Jedność chrześcijan i wigilijny wędrowiec w teorii i praktyce – list

Zapraszamy do przeczytania przemyśleń w liście Czytelnika Wronieckiego Bazaru do naszej redakcji na temat jedności chrześcijan oraz wigilijnego wędrowca w teorii i praktyce. Zapraszamy również do komentowania

Mało kto pamięta, że 18 stycznia 2018 r. rozpocznie się kolejny Tydzień Modlitw o Jedność Chrześcijan. Ustanowił go papież Leon XIII w 1897 r.
Wydawałoby się, że po 120 latach powinny być widoczne efekty tych modlitw.
Analiza historii i obecnego stanu daje smutne refleksje. Powinniśmy więc sobie zadać pytanie (zwłaszcza duszpasterze, klerycy i urzędnicy) co, poza ogłoszeniem Tygodnia i modlitwami w tym okresie, robimy dla tej jedności na co dzień?

Od kilku lat, za przyczyną firm AMICA i SAMSUNG, spotykamy się w pracy, na ulicach, w marketach z obywatelami Ukrainy, także w większości chrześcijanami. Płacą u nas podatki, wydają część zarobków itd.

Wronieckich Ukraińców dzieli od ich rodzin i prawosławnych popów minimum 700 km. Przeżywają podobne rozterki duchowe i pokusy co nasi rodacy w Anglii, Norwegii itd. – Czy tak musi być?

Czy nie można zaproponować im możliwości wspólnego odmawiania prawosławnych modlitw w naszych Kościołach i przybliżać tym samym do wspólnego Boga?

W Wigilię prawie na każdym stole położymy, jak co roku, jedno puste nakrycie– dla wędrowca. Czyż oni nie są wędrowcami tęskniącymi za wigilijną, chrześcijańską, rodzinną atmosferą?

Czy zubożejemy zapraszając chociaż jednego Ukraińca na kolację?

WOK współorganizuje przeglądy zespołów folklorystycznych z Chin, Meksyku itd. Czy nie może zorganizować jakiejś imprezy z udziałem artystów z Ukrainy? Czy słyszał ktoś np. o meczu piłki nożnej czy siatkówki Wronki – wroniecka Ukraina?

Odpowiedzialnością za trudne relacje Polaków z Ukraińcami obarczamy prawie wyłącznie polityków, czy słusznie?

Praktykujący katolik – chrześcijanin

Fot.: pixabay.com

Oferty Pracy Wronki

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *