Komentarz ulubionego urzędnika w sprawie artykułu o grochodrzewach, czyli zwykłych akcjach

Zgodnie z etyką dziennikarską, mimo iż dziennikarzem nie jestem, a jedynie wykonuję tę działalność, przedstawiam Państwu wyjaśnienie, które dostałam z urzędu od mojego „ulubionego urzędasa”, którego ciągle, mimo wszystko, lubię :) Aby stało się zadość prawdzie indywidualnie subiektywnej, drukuję odpowiedź Tobiasza Ch., zwanego potocznie „Chożalem”

Oferty Pracy Wronki

Szanowna Pani Redaktor!

Żyjemy w czasach, w których lokalne media są ostatnią instytucją niezależnego i uczciwego dziennikarstwa, a ich największą siłą jest realny wpływ na otaczającą nas rzeczywistość. Dzięki temu dziennikarze mogą również działać w szeroko pojętym interesie społecznym. Bardzo ważne jest jednak, aby robić to odpowiedzialnie. W tym aspekcie nie można kierować się wyłącznie własnym zdaniem i emocjami. Trzeba też przyjąć do wiadomości bardziej merytoryczne argumenty i trzymać się faktów.

Nie jest prawdą, że wycięte drzewa „nie były zagrożeniem, pięknie wyglądały i ocieniały to miejsce” Zagrożenie było oczywiste, ponieważ w miejscu projektowanego skweru przebiega linia energetyczna, a o „pięknym wyglądzie” grochodrzewów najlepiej świadczą zdjęcia znajdujące się w załączniku. Zastany stan fitosanitarny jest najlepszą odpowiedzią na pytanie – kto i jaką miarą zmierzył ich wartość.

Błędne jest również stwierdzenie, że „nowy skwer pozbawił życia kilkadziesiąt kilkudziesięcioletnich akacji”. Starosta szamotulski, wydając odpowiednią decyzję, zezwolił na usunięcie ośmiu robinii akacjowych i jednego spróchniałego dębu czerwonego. W ramach budowy nowego skweru wycięliśmy również kilka drzew, które nie wymagały żadnych uzgodnień. Rozwiewając wątpliwości dociekliwych internautów, informuję również, że drewno pozyskane z wycinki zostało przekazane za darmo podopiecznym Miejsko-Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej.

P.S. Nie wiem czy dobrze jest być „ulubionym urzędnikiem” Czarnego Kruka, ale nie jest to z pewnością powód, aby anonimizować moje nazwisko. Nie jestem osobą oskarżoną, ani skazaną jakimkolwiek wyrokiem sądu.

Pozdrawiam,
Tobiasz Chożalski

P.S. Tobiaszu! Gwoli wyjaśnienia, NIE MA JUŻ CZARNEGO KRUKA, jest SZWARC GAPA :)

A akacji i tak mi żal!

Stare były, to fakt, ale ciekawe jak Ty będziesz wyglądać, gdy dożyjesz ich wieku? :)

I nadal sądzę, że takie zewnętrzne miejskie projekty powinny być poddane pod dyskusję ogółu na różnych forach.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *