Marianowo – kontrowersje wokół świetlicy

Po 34 latach rządzenia odwołano sołtysa Bogusława Grzybka. Po zebraniu wszyscy poszli oglądać „grzyba” na suficie w świetlicowej kuchni.

Zebranie rozpoczęło się od przegłosowania porządku dnia. Z ramienia urzędu prowadził je sekretarz UMiG – Remigiusz Pawelczak. Stroną sekretariatu zajęła się Anna Wójcik, w UMiG zajmująca się dotacjami unijnymi. Na 201 uprawnionych do głosowania na zebranie dotarło 50 osób, więc frekwencja wyniosła 25%. To zdecydowanie dużo, jak na tegoroczne zebrania.

Oferty Pracy Wronki

PodziÍkowanie

Bogusław Grzybek zdał relację z ostatnich czterech lat pracy sołtysa. Zaznaczył, że w tym okresie odbyły się cztery zebrania. Środki sołeckie przeznaczono, zgodnie z postanowieniem zebrania wiejskiego na doposażenie świetlicy. Ze świetlicy korzystają mieszkańcy wsi, młodzież szkolna, harcerze z 12 HDP Chęchacze, którzy w czasie remontu swojej harcówki odbywali tu swoje zbiórki. Oprócz tego w świetlicy odbywały się komercyjne imprezy, z których dochód odprowadzany jest do UMIG. 4 lutego 2013 roku przyjęto plan odnowy wsi Marianowa na lata 2013-2020, uchwalony 27 lutego 2013 roku. Plan ten zawiera: zagospodarowanie terenu wokół świetlicy, ścieżkę rowerową z Marianowa do Nowej Wsi, uzupełnienie oświetlenia, modernizację drogi gminnej biegnącej przez Marianowo. W 2014 roku z zaplanowanych inwestycji wykonano przepust drogowy między Marianowem a Ćmachowem.

Poprzedni i nowy so≥tys

W dalszej kolejności wybrano komisję skrutacyjną w składzie: Karol Bandura – przewodniczący, Małgorzata Sobek i Kasia Biniek – członkowie. Kolejnym punktem były wybory sołtysa. Zgłoszono dwoje kandydatów: obecnego sołtysa Bogusława Grzybka i Ewę Guziak. Propozycję kandydowania złożono także: Lidii Pospiesznej, Sławomirowi Kaszkowiakowi, Wojciechowi Brustowi, Zbigniewowi Kaszkowiakowi – jednak wymienieni odmówili kandydowania. W tajnym głosowaniu udział wzięło 50 osób, wszystkie głowy były ważne, kandydaci otrzymali następującą ilość głosów: Bogusław Grzybek – 21, Ewa Guziak – 29. Tak więc wolą ludu nową sołtyską (czwartą w tegorocznych wyborach) została Ewa Guziak. Do rady sołeckiej zgłoszono cztery następujące kandydatury: Wojciech Brust (41 głosów), Zbigniew Kaszkowiak (38 głosów), Paweł Gniadek (33 głosy), Mieczysław Kopka (31 głosów). Propozycję kandydowania złożono także Bogusławowi Grzybkowi, Lidii Pospiesznej i Danucie Gajewskiej – jednak propozycje zostały odrzucone. W głosowaniu udział wzięło 50 osób, oddano jeden głos nieważny.

Pani so≥tys i Rada So≥ecka

Remigiusz Pawelczak przedstawił zebranym propozycje zmian statutowych. Po długiej burzliwej dyskusji i wyjaśnianiu niejasności przez sekretarza oraz radnego Janusza Szulca, a także po zapisaniu wniosków mieszkańców, odbyło się głosowanie, w którym mieszkańcy sołectwa przyjęli jednogłośnie zaproponowane w zmiany w statucie.

W wolnych głosach i wnioskach mówiono o: niedrożnych rowach, które zalewają posesje, a znajdują się przy drogach wojewódzkich i powiatowych; o odrzuconym wniosku o chodnik i ścieżkę rowerową na drodze z Marianowa do Nowej Wsi (drodze wojewódzkiej); złym wyjeździe z Marianowa do Nowej Wsi na drogę wojewódzką; złej nawierzchni drogi powiatowej i braku poboczy; braku lamp i oświetlenia, jeśli już lampy są; źle postawionych znakach drogowych (zamieniono koniec z początkiem wsi, co skutkuje nie przestrzeganiem ograniczenia prędkości w terenie zabudowanym; złym stanie technicznym świetlicy wyremontowanej za kupę kasy (mieszkańcy pytali, kto personalnie jest odpowiedzialny za odbiór po remoncie tego bubla?); śmieciach, które odbierane są tylko raz w miesiącu, choć w mieście dwa razy; o braku worków na śmieci segregowane (dają jakie mają!); potrzebie postawienia znaku ograniczającego tonaż pojazdów na drodze powiatowej. Przedstawiciele urzędu stwierdzili, że problemy zapisali i przekażą burmistrzowi oraz radzie. I na tym zebranie zakończono.

A po zabraniu wszyscy poszli oglądać „grzybobranie po remoncie”, czyli grzyba na suficie w kuchni. Tak w ogóle, sala jest strasznie duszna, bez odpowiedniego odpowietrzenia; po godzinie zebrania na ścianach zbierała się woda. Oj bubel, bubel… i jeszcze wyremontowany za unijne pieniądze. Masakra! Tutaj naprawdę powinien KTOŚ, kto odebrał ten remont – zapłacić za to – głową! Wiem kto to. Mieszkańcy też wiedzą, tym bardziej, że meldowali już w czasie remontu, że niechlujstwo straszne się odbywa. Ale burmistrz nie reagował. Mówił, że damy szansę, aż skończy się remont. No i skończył się. A rezultaty widać gołym okiem. I czuć, niestety. Sprawa kwalifikuje się do prokuratury, za marnotrawienie pieniędzy gminnych. Poczekam, zobaczę, co na to burmistrz i rada. A tymczasem w prasie odszukam artykułów, w których o tym pisałam, na prośbę mieszkańców. Są tam też odpowiedzi władz miasta.

Dyskusja nad grzybem w kuchni

Grzybobranie po remoncie

Grażyna Kaźmierczak


SPROSTOWANIE

W związku z opublikowaniem na stronie Wronieckibazar.pl tekstu „Marianowo – kontrowersje wokół świetlicy” informuję, iż nieprawdą jest, że świetlica w Marianowie została wyremontowana za unijne pieniądze. Ostatni remont  w tej świetlicy zlecała gmina siedem lat temu z własnych środków. Stan obiektu w dużym stopniu wynika z użytkowania – niesystematycznego ogrzewania i wietrzenia. Obecnie przeprowadzana jest okresowa kontrola stanu technicznego obiektu, która ma zakończyć się 20 kwietnia. Z przeglądu będą wynikały zalecenia remontowe.

Artur Hibner
inspektor ds. komunikacji społecznej
UMiG Wronki

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *