Życie jest pełne niespodzianek! – piszą mieszkańcy sołectwa Stróżki.  Oto Aquapark na Stróżkach! Uroczy nieprawdaż? Dzieci zapraszamy z kapokami, gdyż na razie kół ratunkowych nie posiadamy – dodają dowcipnie

Dowcipnie, bo tylko tak można rozładować swoją złość.

Mieszkańcy mają pretensje do władz Gminy, że muszą mieszkać na takiej wsi, na której problemy rozwiązuje się raz na 10 lat. Ostatnio był asfalt i chodnik.

Zgodzili się, by obwodnica przechodziła praktycznie przez wieś, bo rozumieją potrzeby wyższe. Liczyli jednak, że ktoś pochyli się nad ich problemami. A tymczasem oprócz obwodnicy prowadzonej przez wieś, mają inny, odwieczny problem – ZALEWANIE.

Mieli nadzieję, że gdy poprowadzony zostanie RÓW W-15 – rozwiąże to częściowo ich problemy. Budowę rowu odłożono jednak do roku następnego, a poza tym tak okrojono, że właściwie nie wiadomo, czy to coś pomoże.

Gdyby jeszcze mieli radnego… ale ich radny to pan bezradny. Robert Orzechowski.  Z Popowa.

Nie mogą zrozumieć KTO wymyślił taki podział Gminy na okręgi. Radny po drugiej stronie rzeki, to jakby za granicą państwa!
Może gdyby to był Jarek Mikołajczak, to nie sprawiłoby Mu to problemu, ale radnego Orzechowskiego na wsi Stróżki po prostu nie widać.

Tak więc pozostało liczyć na siebie. A w przyszłorocznych wyborach tak się zjednoczyć, żeby „ograć” wsie za Wartą” i wybrać kogoś swojego.
A przede wszystkim doprowadzić do zmiany okręgów!

Wybieram się z kamerą na wieś. Zrelacjonuję to, co usłyszę i zobaczę, a póki co życzę mieszkańcom Samołęża, żeby Ich całkiem nie zalało. Ani woda, ani krew ze złości.

Szwarc Gapa

Fb Sołectwo Stróżki