Ruszyła rewitalizacja odcinka torów między Wronkami a Miałami. Inwestycja ta ma skrócić czas przejazdu i poprawić bezpieczeństwo. Pociągi będą mogły jechać nie 80km/h, a 140km/h.

Inwestycja kosztuje 34mln zł i potrwa do grudnia bieżącego roku. Prace zaplanowano tak, by nie wpływały na kursowanie pociągów. W ramach prac wymienionych zostanie 52 tysiące podkładów oraz szyny. Inwestycja finansowana jest z funduszu kolejowego. Prace wykonuje Mota Engil.

– Pociągi przyśpieszą z 80 km/h do 140 km/h, a czas przejazdu między Wronkami a Miałami skróci się o ok. 6 min – poinformował PAP Zbigniew Wolny z zespołu prasowego PKP PLK.

Rewitalizacja linii Wronki-Miały to kontynuacja wcześniejszych prac PLK na trasie Poznań-Krzyż-Szczecin. W 2013 r. wykonano roboty na odcinku Rokietnica-Pęckowo, a w 2014 r. między Szamotułami, Pęckowem a Wronkami. Kosztowały one w sumie 50 mln zł.

PKP PLK zapowiadają, że przygotowują kompleksową modernizację trasy Poznań-Szczecin Dąbie. Według planów ma ona trwać od 2018-2021 r. i kosztować ok. 2 mld zł. W planach jest wykonanie nowych torów, przebudowa stacji i przystanków. W wyniku inwestycji pociągi mogłyby jeździć z prędkością 160 km/h, dzięki czemu podróż z Poznania do Szczecina skróciłaby się o ok. 30 minut. Na linii zostanie zainstalowany też europejski system sterowania ruchem kolejowym, który zwiększy bezpieczeństwo.

Red/WPN