Na zdjęciu z zagadki nr 1  jest oczywiście druh Czesław Jądrzyk, jeden z twórców powojennych drużyn we Wronkach

Był wielkim Przyjacielem młodzieży, a harcerzy w szczególności. W tym roku mija 10 lat od czasu, gdy nie ma Go już wśród nas.

Tak oto wspominają Go strażacy na stronie wronieckiej OSP:

6 czerwca 2006 roku zmarł Czesław Jądrzyk urodzony 9 maja 1920 r.

Do 1938r. pracował w księgowości w Komunalnej Kasie Oszczędnościowej. Działał w harcerstwie, wśród działkowców, wędkarzy. Jako młody chłopak należał do szkolnej drużyny harcerskiej im. Zawiszy Czarnego.

Pracował w niej do 1938 r., kiedy to ochotniczo zgłosił się do wojska.

Wojnę spędził w niewoli i na przymusowej pracy w Niemczech.

W kwietniu 1945 r. wraz z druhami: Kazimierzem Deską, Janem Wiśniewskim i Leonem Pilarczykiem na nowo tworzyli drużyny harcerskie we Wronkach.

Do czerwca 1946 r. pełnił funkcję drużynowego.

W lipcu przeprowadził się do Choszczna, gdzie został hufcowym.

Do OSP w Choszcznie wstąpił 1 lipca 1946 r., był sekretarzem do 1948 roku.

Po powrocie do Wronek w 1948 r. pomagał harcerzom w Kole Przyjaciół, ale nie był już czynnym instruktorem.

W 1949 roku wstąpił do OSP Wronki. Przeszedł szkolenia i pełnił różne funkcje, rozpoczynając od strażaka.

Od roku 1950 do 1957 roku był sekretarzem, od 1957 roku do 1961 roku był członkiem zarządu, od stycznia 1962 do 1976 był ponownie sekretarzem OSP Wronki. Od kwietnia 1976 r. do 2006 r. był Prezesem OSP Wronki.

Przez trzy kadencje pracował również w Zarządzie Wojewódzkim ZOSP w Pile.

Od 1976 r. do 2002 r. był Prezesem Zarządu MG ZOSP RP we Wronkach.

W roku 1980 odszedł na emeryturę ze „Spomaszu”.

Odznaczony odznaką Wzorowy Strażak, brązowym, srebrnym i złotym Medalem za Zasługi dla Pożarnictwa, srebrną i złotą odznaką Zasłużony dla Rozwoju Województwa Pilskiego, Złotym Krzyżem Zasługi, Medalem Zwycięstwa i Wolności, Złotym Znakiem Związku OSP, Honorową Odznaką Przyjaciół Harcerstwa, Medalem za Udział w Wojnie Obronnej 1939 r., Odznaką Honorową za Zasługi dla MiG Wronki, Medalem Rodła, Medalem Bolesława Chomicza, Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski.

 

A jak pamiętają go najstarsi „Chęchacze”?

Najstarszą „Chęchaczką”  jestem ja – Grażyna Kaźmierczak, harcerka, strażaczka (z przeszkoleniem na motopompę! :)

To dzięki Jego pomocy „Chęchacze” dostali w użytkowanie byłą strażnicę OSP Nowa Wieś na harcówkę. Pomagał nam zawsze, kiedy tylko mógł. Przede wszystkim życzliwością i zrozumieniem. Zdobywał dla nas pieniądze na obozy, co było zresztą kością niezgody między Nim a kilkoma członkami zarządu OSP.
To w końcu wykorzystali Jego przeciwnicy, odwołując Go z funkcji prezesa ZM-G ZOSP we Wronkach. Był rok 2002, a my- Jego  przyjaciele na zimowisku w Zakopanym na Olczy, czyli daleko, bez możliwości zareagowania na tę niegodziwość. Po 30 latach On, który o OSP mówił: „ja i moja straż” został zwolniony z funkcji. Podstępem. To Go po prostu załamało.

Tak się po prostu nie robi. To nie po ludzku.

Nie chcę wymieniać tu żadnych nazwisk, bo to już nic nie zmieni, ale niestety, nie jest to jedyny przykład takiego potraktowania człowieka zaangażowanego w swoją SPOŁECZNĄ pracę.

Szkoda, że strażacy (autor w szczególności), pisząc na stronie wronieckiej OSP historię Ochotniczej Straży Pożarnej we Wronkach, pominął zupełnie informacje o 12 HDP „Chęchacze” z Nowej Wsi.

Szkoda też ze względu na innych strażaków, którzy nam pomagali zdobyć szlify: Kazia Kwaśnego, Zdzisława Dzika, Tolka Gallo, Krzysztofa Garncarka, Marcina Ślimaka i kilku innych z Wronek oraz Jacka Kwapisa z PSP Czarnków, który szkolił nas do ogólnopolskich zawodów Młodzieżowych Drużyn Pożarniczych. To my jako pierwsi ponad 20 lat temu ćwiczyliśmy do zawodów wg obecnie obowiązujących przepisów (z hydronetką, wówczas – rarytasem nie do zdobycia :)

Przez kilka lat byliśmy wizytówką OSP Wronki – reprezentowaliśmy wroniecką straż w Polsce i na świecie (np. w Holandii).

Zresztą, co mam opowiadać – pokażę!

1992 ROK – WYCIECZKA „Chęchaczy” do Państwowej Straży Pożarnej w Szamotułach. Z lewej druh Prezes Czesław Jądrzyk

1993 rok- pierwsze NADRUKOWANE koszulki OSP, w których wystąpiliśmy na festynie w Nowej Wsi. Dzięki druhowi Prezesowi, którzy widział potrzebę, żebyśmy dobrze wyglądali. Miasto nas nie dotowało (tak jak i teraz, zresztą)

1998 rok. Zawody sportowo- pożarnicze Gminy Wronki we wronieckich Olszynkach – PIĘĆ zastępów „Chęchaczy” na medalowych miejscach. Z prawej stoi dh Czesław Jądrzyk, obok burmistrz Kazimierz Michalak, dalej komendant Stefan Kaszkowiak, od lewej dh Wojtek Pawławski, komendant PSP z Czarnkowa, w najniższym rzędzie dh Jacek Kwapis z Czarnkowa, który szkolił „Chęchaczki” przed Ogólnopolskimi Zawodami MDP w Błażejewku

Luty 1998 rok. W siedzibie głównej OSP w Warszawie odbieramy nagrodę za nagraną audycję radiową (!) o „Chęchaczach”, którzy szykują się do gaszenia pożarów.  Tekst napisał i „zagrał” Janusz Gumny. Pomógł nam go opracować i nagrać do potrzeb radia zaczynający wówczas karierę szef firmy LEVEL.
Telewizor do harcówki wręczył nam (z lewej) Waldemar Pawlak -prezes ZG ZOSP oraz komendant główny PSP (nazwisko wyleciało mi z głowy). W środku ja – w mundurze strażackim i Janusz Gumny. Transport do Warszawy zafundował nam komendant wojewódzki PSP z Piły poprzez dh Czesława Dymka – sekretarza, też oddanego przyjaciela „Chęchaczy”

 

A to emblematy harcersko -pożarnicze, które świadczą o naszej przynależności i specjalności pożarniczej:

1998 rok- my w ogrodzie harcówkowym. 10 lat Chęchaczy. Kalendarzyk w prezencie od Pawła Bugaja, który też był naszym fanem :)

 

1998 – Muzeum Pożarnicze w Rakoniewicach. Pani dyrektor nawet noclegi nam załatwiła w muzeum! Wracaliśmy z zimowiska w Nowym Targu

 

 

1998 rok – zimowisko -Nowy Targ – Kowaniec – STRAŻNICA OSP z nieodżałowanym naczelnikiem OSP Kazimierzem Zającem. Wszystko nam załatwił! Dzięki temu wszystkich stać było na wyjazd. Pomagały nam mamy! Chętne zuszki pojechały z nami

 

1997 Zawody Pożarnicze Gminy Wronki – Wróblewo. Opiekun – KOZA – Gośka Kuster – Telak

 

1997 rok – Krajenka – finał wojewódzki XX Jubileuszowego Ogólnopolskiego Turnieju Wiedzy Pożarniczej „Młodzież Zapobiega Pożarom” – a zaprzyjaźnionym strażakiem z Piły (później Poznania) Od lewej: Paulina Kotus (Świniarska), Jakub Kryszak, Tomek Zych i Kama Mahon (Kryszak)

A tu jedna z lepszych naszych „chęchaczowych” „akcji” – harcersko – pożarniczy ślub!
Alina Kaźmierczak (Biniek) ze Zbyszkiem Kaźmierczakiem – pobrali się w mundurach harcerskich z insygniami pożarniczymi – widzicie te toporki przy paskach???
Świadkami byli: Wiesław Skrzypkowiak i Grażyna Kaźmierczak.
Do USC wiózł nas wóz strażacki! A jakże!

Mało dowodów na naszą „strażackość”? To poszukam więcej :)

 Grażyna Kaźmierczak