Zalana droga
|Po naszych ostatnich publikacjach o tzw. „parku” na Zamościu nasi Czytelnicy stali się czujni! I to dobry omen dla naszych budżetowych pieniędzy. Jest szansa, że już nigdy więcej nie wyrzucimy „(dosłownie) pieniędzy w błoto
Pisze do nas Czytelnik:
Na Szklarni zaczęli dziś robić pomiary dróg (nie znam nazwisk, ale myślę że to z UMiG). Mają powstać nowe nawierzchnie dróg – i chwała im za to, ale zapytałem, czy będzie odpływ deszczówki. Odpowiedzieli, że NIE.
A tak wyglądała droga po ostatnich opadach. Za tym małym wałem jest odpływ, który idzie aż do Warty.
Czyli zrobią nową drogę a problem zostanie…
I na dowód śle dwa zdjęcia, jak to teraz wygląda. A po remoncie, który nie przewiduje odwodnienia bezie podobnie, tylko, że pod wodą będzie nowa nawierzchnia.
Problem odwodnienia sąsiedniej ul. Myśliwskiej (droga wojewódzka) istniał przed i, niestety, istnieje teraz, po generalnym remoncie, właśnie z powodu braku odwodnienia.
Może jednak inwestor prac – Gmina Wronki weźmie pod uwagę to, co się dzieje teraz na drodze planowanej do remontu i coś z tym zrobi.
Czujnemu Czytelnikowi dziękujemy.
Innych zapraszamy do zgłaszania takich właśnie uwag PRZED inwestycją albo w jej trakcie, żeby sprawa „parku” już nigdy w naszej Gminie się nie powtórzyła.
Szwarc Gap