A co dalej z naszą drogą? – pytają mieszkańcy Obelzanek – ratusz odpowiada

– Już ponad miesiąc minął, jak rozkopano nam drogę w Obelzankach i nic się na niej nie dzieje. Przejechać idzie kiepsko, wjechać na posesję w ogóle – skarżą się mieszkańcy. – Pomóżcie – proszą redakcję „Wronieckiego Bazaru”

IMG_5202

Oferty Pracy Wronki

Cudotwórcami to my nie jesteśmy, drogowcami też nie, ale zapytać urzędników z ratusza wronieckiego możemy :)

Pytamy więc oficjalnie: co dalej z drogą w Obelzankach. Część jest zrobiona, dalsza część rozkopana. A jeśli spadną lada moment jakieś deszcze jesienne, to mieszkańcy będą musieli zostawić auta i iść pieszo do domu.

Czekamy na odpowiedź z niecierpliwością.

Odpowiedź nadeszła 21 września, oto ona:

Szanowna Pani,

roboty wstrzymano po stwierdzeniu, że układane płyty są wadliwe i nie odpowiadają specyfikacji technicznej. Wykonawca zamierza wystąpić na drogę sądową przeciwko dostawcy, którego sam wybrał. Dążymy do takiego rozwiązania, aby wykonawca jak najszybciej zamówił płyty u innego producenta i zakończył inwestycję.
Tobiasz Chożalski 
podinspektor ds. komunikacji społecznej
Dziękuję za szybką odpowiedź. Rzeczywiście, pech :(
Nasuwa mi się jedna myśl: przy tej drodze są 3 (słownie TRZY) posesje. Nie dzieje się tam nic od miesiąca. Drogę rozryto, ziemię wybrano, prace przerwano.
Szanując mieszkańców – firma wykonująca te prace powinna podejść do tych TRZECH posesji i wytłumaczyć mieszkańcom jak sprawa się ma, przeprosić za kłopot.
Są też w ratuszu urzędnicy, którzy zajmują się tematem, mogli oni poinformować mieszkańców o sytuacji.
Czy to tak wiele?
Nie każdy mieszkaniec ma odwagę pójść czy zadzwonić do urzędu, żeby zapytać o postęp prac. 
Można było to załatwić inaczej.
Pytanie jednak pozostaje otwarte: Co to znaczy: „jak najszybciej”? Dwa dni, tydzień, miesiąc?
Może jednak trochę konkretów?
Wykonawca drogi poda do sądu producenta płyt, więc jeśli wykonawca drogi będzie czekał, aż polski sąd rozstrzygnie sprawę, to może to potrwać latami.
Szwarc Gapa

 

A oto zdjęcia poglądowe na sprawę:

1 komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *