Alkohol pity nad jeziorem w Wartosławiu
|Napisał do nas Czytelnik z prośbą o zamieszczenie listu na łamach „Wronieckiego Bazaru”. Sprawa jest bardzo poważna
To, co dzieje się ostatnio na urokliwej plaży nad Jeziorem Pożarowskim w Wartosławiu – jest zatrważające. I to nie tylko późnymi popołudniami i wieczorami w weekendy… Chyba przestaniemy chodzić kąpać się tam z dziećmi.
Popijawy, pity alkohol (i nie tylko to…) we wszystkich możliwych miejscach (złamanie ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi).
Psy małe i duże na kąpielisku w wodzie (pośród małych dzieci), na plaży, na pomostach (złamanie regulaminu kąpieliska – obowiązującego cały rok prawa miejscowego).
Zgłaszanie sprawy na Policję to nie wszystko. Ważna jest też prewencja, profilaktyka i rola informacyjna prasy (informowanie społeczeństwa). Dlatego prosimy o zamieszczenie tego tekstu na łamach „Wronieckiego Bazaru”.Imiona i nazwiska do wiadomości Redakcji
PICIE ALKOHOLU TO PIKUŚ W PORÓWNANIU Z TYM CO SIĘ DZIAŁO W NIEDZIELĘ 26.06 NA PLAŻY Y W WARTOSŁAWIU.
ZAGROŻENIE POŻAROWE !!!!!!!!!!!
GOŚCIE Z UKRAINY ZROBILI SOBIE IMPREZĘ Z ALKOHOLEM I OCZYWIŚCIE GRILL NAWET W LESIE.
Wystarczy wizyta raz w tygodniu straży miejskiej i odpowiednie kroki w razie łamania przepisów. Na tablicy informacyjnej jest nawet nr tel. do straży miejskiej, polecam korzystać.
Wiata na plaży służy, aby wakacyjnie biesiadować. Zresztą jest objazdowy sklepik na plaży, więc można usiąść i coś zjeść. Są kosze na śmieci, zatem śmieci są spodziewane w miejscu. Alkohol na plaży można spotkać wszędzie, też nad morzem.
Proponuję, aby takie „masowe” imprezy były koniecznie zgłaszane, aby w razie jakichś zdarzeń kogoś pociągnąć do odpowiedzialności. I bez rozróżniania czy to Polak, Ukrainiec, pan z miasta czy ze wsi.