Będzie debata z kandydatami na burmistrza Wronek
|Wczoraj na Fb zapytałam Państwa, czy wzięlibyście udział w debacie, gdybym taką we Wronkach zorganizowała. Okazało się, że większość z wypowiadających się widzi taką potrzebę. Zapytałam więc jeszcze wczoraj późną nocą trzech kandydatów, czy zgodzą się na taką debatę. Mam już wszystkie odpowiedzi
Pierwszy na SMS-a odpowiedział Paweł Bugaj:
Oczywiście, zgadzam się.
Następny był Sławomir Śniegowski:
Dzień dobry. Oczywiście zgadzam się na debatę. Szczegóły co do terminu i samej debaty proszę uzgodnić z p. Arkadiuszem Białkiem i p. Maciejem Kląskałą.
Odpowiedział też Mirosław Wieczór:
Tak.
Tak więc wszyscy kandydaci się zgodzili, co do udziału. Teraz uzgodnimy termin – najprawdopodobniej poniedziałek lub wtorek ok. godz. 19.oo- 20.oo oraz miejsce – najprawdopodobniej kino lub sala WOK-u.
Nie wiem jakie może być zainteresowanie, trudno to przewidzieć.
Dokładnie poinformuję Państwa najpóźniej do soboty, aby wszyscy Ci, którzy chcą wziąć udział w spotkaniu mogli zarezerwować sobie termin.
Szwarc Gapa
komentarze 3
Witam
Czy nie macie takiego wrażenia podczas całej tej kampanii, że Sławek jest zmuszany do bycia Burmistrzem? To wszystko wygląda tak jakby on tego tak na prawdę nie chciał. Wszystkich w jego sztabie wyborczym w koło jest pełno, często się wypowiadają, a on sam dopiero coś powie, jak jego ludzie to wymuszą. Za niego się wypowiadają, odpowiadają na wszystkie pytania zwrócone do Sławka. Popatrzcie sobie na tą wizytę na targowisku, co Bartek wstawił. Mi się to kojarzy z Kononowiczem. Tzn. nie porównuję Sławka z Kononowiczem, tylko mówię o całej sytuację w koło niego. Ja nie wiem jaki będzie skutek jego rządzenia jak go wybiorą, jeśli jest cały czas z boku. Czy jego sztab będzie za niego wszystko robił? To będzie takie ucho prezesa, tylko nie do końca wiem kto będzie tym prezesem :/
P.S Ja jeszcze nie słyszałem konkretnych wypowiedzi z jego ust podczas tej kampanii, takich wypowiedzi od siebie…
Będzie debata, to będzie szansa usłyszeć bezpośrednio Sławka. Mam nadzieję.
Cześć
Mam podobne uczucie. To tak wygląda jakby cały jego sztab najpierw go na to namówił, a potem za niego wszystko robił. A jak już coś Sławek powie to tylko przez pociągnięcie go bezpośrednio za język. Sławek na targowisku wygląda jak marionetka. W ogóle nie czuje się w tej sytuacji.
Z całym szacunkiem do kandydata Sławka, któremu życzę wszystkiego dobrego, a w szczególności stanowiska, w którym będzie dobrze się czuł.