Burmistrz obniżył opłatę za korzystanie z sali w Nowej Wsi. Na jakiej podstawie?
|Od 2 marca 2020 r. zmianie ulegają stawki za wynajem świetlic w Wartosławiu i w Nowej Wsi. Stawki na pozostałe świetlice są takie jak dotychczas – czytamy na stronie Wronek. Cieszymy się z tego, co zadziało się w świetlicy w Nowej Wsi, jednak zastanawia nas fakt dlaczego tak się stało dopiero po protestach mieszkańców i sołtysa. Gdybyśmy siedzieli cicho, to nadal płacilibyśmy wyższą stawkę? A skąd wzięła się właśnie taka?
Powiedzieć o „blaszaku” w Nowej Wsi – świetlica, to duże nadużycie. A jednak patrząc na cennik, nie możemy wyjść z podziwu…
Oczywiście cieszymy się z tej sytuacji, bo stawka spadła o 15 zł na wynajmie za dzień i 1,50 za godzinę.
Zastanawia mnie tylko: na jakiej podstawie obliczono, że taka właśnie obniżka nastąpiła? Dlaczego 15 zł i 1,50 zł, a nie np. 30 zł i 3 zł?
Jakich danych użyto tym razem i dlaczego nie stało się tak od razu, tylko po protestach mieszkańców?
Uważamy, jako mieszkańcy, że stawka nadal jest zawyżona, a to, co stało się po naszych protestach (Internet huczał!) świadczy wg nas jedynie o tym, że stawki w Nowej Wsi były wzięte „z kapelusza”. I, niestety, nadal tak, naszym zdaniem, jest.
Oto skan treści zarządzenia:
Nowe zarządzenie (oryginał) dostępne jest na stronie BIP Urzędu tutaj
Mamy podstawy przypuszczać, że płacimy nie tylko za swoje zużycie prądu.
Uważamy, jako mieszkańcy, że stawka za wynajem naszej „świetlicy” nadal jest zawyżona, a to, co stało się po naszych protestach świadczy wg nas jedynie o tym, że stawki w Nowej Wsi były wzięte „z kapelusza”.
I nadal tak jest.
Mamy podstawy przypuszczać, że płacimy nie tylko za swoje zużycie prądu.
Zadałam pytania w urzędzie i czekałam na odpowiedź.
Kiedyś poszłabym po prostu z kamerą do ratusza, zapytała i dostała odpowiedź „od ręki”. Ale od czasu kiedy burmistrzowie boją się mojej kamery, a właściwie jej pamięci (bo ona niczego nie zapomina i nie przekręca :) to wszystko trwa wiele dni, a kilka przynajmniej. Przyszła dość szybko.
Moje pytania i odpowiedzi urzędu:
Szanowna Pani Redaktor! Poniżej zamieszczam odpowiedzi na pytania w sprawie świetlicy w Nowej Wsi.
1. Na jakiej podstawie obliczono, że taka właśnie obniżka nastąpiła? Dlaczego 15 zł i 1,50 zł, a nie np. 30 zł i 3 zł?
Obliczenie stawek zostało oparte o wydatkowane w 2019 r. opłaty za prąd, wodę, prognozowane koszty ogrzewania gazowego i odpadów, pomniejszone o kwotę wpłaconą przez dzierżawcę części nieruchomości (pow. 11 m2) za zużytą energię i wodę.2. Jaki okres czasu posłużył do wyliczenia kosztów wynajmu sali? Jakich danych użyto do obliczenia tym razem?
Do wyliczenia przyjęto dane z ubiegłego roku i prognozowane koszty na ten rok.3. Dlaczego nie stało się tak od razu, tylko po protestach mieszkańców? Na jakiej podstawie zostały obliczone koszty z pierwszego zarządzenia?
Po otrzymaniu informacji od mieszkańców obliczenia zostały zweryfikowane. Koszty służące do wyliczenia ryczałtowej opłaty za media nie zostały wcześniej umniejszone o wpłaty dokonane przez dzierżawcę części nieruchomości.4. Czy pan z budki z kurczakami ma swój licznik lub podlicznik prądu? Wody? Od jak dawna?
Dzierżawca posiada podliczniki wody i prądu od momentu podpisania umowy na dzierżawę części nieruchomości.5. Czy pan z budki z kurczakami płaci za „realne” zużycie prądu, czy też w jakiś inny sposób?
Dzierżawca płaci za realne zużycie prądu i wody.Tobiasz Chożalski
Ponieważ odpowiedzi nie bardzo, moim zdaniem odpowiadały prawdzie, postanowiłam dopytać jeszcze o jedną sprawę, by mieć jasność:
Czy urząd posiada dodatkowy komplet kluczy do sali wiejskiej w Nowej Wsi?
Ponieważ Tobiasz jest akurat na szkoleniu, zapytałam panią Małgorzatę Skrzypczak, w UMIG szefową wydziału promocji.
Nie znała odpowiedzi na to pytanie, stwierdziła, że może klucze ma pan Jan Kwaśny, który zajmuje się w urzędzie inwestycjami.
Zadzwoniłam do Jana Kwaśnego. Odpowiedział, że nie dysponuje kluczami do świetlicy w Nowej Wsi.To samo pytanie zadałam sołtysowi Nowej Wsi, Krystianowi Zastróżnemu. Odpowiedź brzmiała: –Klucze mam tylko ja.
Jeśli więc klucze ma tylko sołtys, PODLICZNIK WODY jest w sali świetlicy (konkretnie w WC), a urząd przez PÓŁTORA ROKU używania wody przez pana z budki z kurczakami (a co za tym idzie – ścieków) tylko RAZ spisał licznik wody, w styczniu, to ja się pytam: jakie to jest REALNE zużycie wody i ścieków?
Podlicznik zużycia wody znajduje się w WC świetlicy wiejskiej, do której klucze ma tylko sołtys. W ciągu półtora roku „sołtysowania” Krystiana Zastróżnego tylko raz spisano licznik. Jak więc można mówić o REALNYM rozliczaniu?
Pisząc półtora roku mam na myśli czas, gdy Krystian Zastróżny jest sołtysem.
O prąd też nikt nie pytał…
Pan z budki z kurczakami swą działalność ma na skraju parku w Nowej Wsi. Kable od prądu ciągną się po prostu niezabezpieczone od budki do licznika. Czy pan ma swój podlicznik? Odpowiedź z urzędu brzmi; TAK. OD POCZĄTKU DZIAŁALNOŚCI.
Ja mam inne informacje na ten temat.
Jeśli ma podlicznik, to od kilku miesięcy, kiedy to zaczęliśmy „węszyć” wokół sprawy.
Ale to oczywiście jest rzecz najprostsza do zweryfikowania: wystarczy, że urzędnicy pokażą papiery.
Jeśli okaże się, że papierów nie ma, a licznik założony jest od tego roku, a na podstawie ubiegłego roku obliczono nam stawkę opłaty za wynajem sali, to znaczy, że NADAL PŁACIMY za nie swoje zużycie.
Jest jeszcze kwestia lamp w parku, które też są podłączone pod ten sam licznik! Czyli, że jeśli wynajmujemy salę, to płacimy też za cały miesiąc oświetlenia w parku :)
Rewelacja po prostu! Co jeszcze dołożą nam do tej opłaty?
Sądzę, że sprawa jest rozwojowa. Mam nadzieję, że zainteresuje ona radnych, a przynajmniej naszego radnego Bartka Sobańskiego i wraz z sołtysem dojdą prawdy. I może wówczas stawka za wynajem znów ulegnie obniżce.
Szwarc Gapa
P.S. To ja polatam trochę nad parkiem w Nowej Wsi i utrwalę stan obecny, a dopiero potem wrzucę tekst na BAZAR :)
Tak dla bezpieczeństwa, żeby zabezpieczyć ślady.
Na wypadek, gdyby moja prawda i prawda urzędu znów się rozeszły…
Oj, Szwarc Gapo, lataj, lataj.., bo urzędasy d..y nie ruszą. Umieją naginać fakty do swojej interpretacji. Nawet, jeśli zostaną zdemaskowani, to powiedzą / napiszą, że to nie jest tak jak Gapa widzi :)
Też bym chciała prowadzić firmę i nie płacić „firmowego ” prądu, bo wiadomo, że taki jest droższy niż taki domowy. Teraz wiadomo dlaczego „siadało” zasilanie w parku na imprezach. Kurczaki się kręcily, a to parę kilowatow jest to korki w skrzynce wysiadały, jak na dozynkach w zeszlym roku. Czy przedsiębiorca nie ma obowiązku korzystania z podłączenia dla firm. Wronki Cię zaskoczą .
Szanowni Państwo nie przemieniajmy niedbalstwa właściciela terenu w winę jakiegoś podmiotu, który wynajmuje teren, jeszcze oskarżając go o przygasanie prądu podczas zabaw czy też branie „nie takiego prądu” jaki powinien :).
Szanowni Państwo – spieszę z wyjaśnieniem, że jeśli właściciel terenu wynajmuje komuś teren i rozlicza z nim prąd na podstawie jakiejś umowy między nimi to obowiązkiem wynajmującego jest spełnić tylko i wyłącznie zapisy tej umowy i płacić za to, co jest napisane w tej umowie.
A szczerze – czy ktoś wynajmuje te świetlicę na miesiące, że aż tak ważne jest dla niego czy za jedną imprezę zapłaci np. 125 zł zamiast 80 zł? Ile poszczególne osoby organizują tam prywatnie tych imprez, że różnica kilkudziesięciu złotych aż tak uszczupli ich budżet? Rozumiem, że szanować należy każdy pieniądz, ale kręcenie z tego tematu „afery” uważam za trochę sztuczne, bo znaczenie to by realne miało dopiero gdyby faktycznie ktoś wynajmował tę świetlicę co tydzień i płacił z własnych pieniędzy.
Ogólnie mam zdanie takie, że cena za wynajem świetlicy powinna być taka sama wszędzie, uśredniona i nie byłoby problemu.
Przy artykule o podwyżce stawek wyliczyłam różnicę między tym, co było, a tym, co nam burmistrz zafundował. Może Pan wrócić do tematu i przeczytać.
Fakt jest taki, że mieszkańcy rezygnują z wynajmu, bo w tej chwili wychodzi kilkaset złotych za wynajem.
Np. 3 dni (przygotowanie imprezy, sama impreza i posprzątanie po niej) to koszt (po obniżce) 3 x 115,00 (za dzień) + 60,00 (opłata stała) = 345 + 60 = 405,00 – za wynajem PUSTEJ sali.
Do tego jedzenie i inne…
Kiedyś był to koszt ok. 100,00 – 150,00 za całość.
W ub. roku mało który weekend był wolny. Teraz ludzie zrezygnowali z zajętych na ten rok terminów.
Tak to jest różnica :(
A co do pana z budki – ma pan rację – taką ma umowę to tak płaci. Ja raczej pytam KTO mu taką umowę skonstruował i dlaczego?
To raczej pytanie do urzędników ratusza, którzy sprawą się zajmowali. I mam nadzieję na to pytanie uzyskać odpowiedź w najbliższym czasie.
Szwarc Gapa