Chmury dymu i ogromny ryk silników w Popowie

Ostatnia niedziela lutego była najbardziej wyczekiwanym dniem dla wszystkich fanów wyścigu wraków. Już po raz szósty odbył się Wrak Race Popowo organizowany przez Orzech Team.

Oferty Pracy Wronki

Pomimo ujemnej temperatury, która panowała w niedzielny poranek – miłośnicy wyścigów w radosnej atmosferze spędzali czas na oglądaniu blisko 80 drużyn, które zajechały do Popowa. Kierowcy mieli utrudniony przejazd ze względu na nierówny i mocno zmarznięty tor. Organizatorzy podczas tej edycji zmienili trasę przestawiając uskok 10 metrów dalej od publiczności w celu zwiększenia bezpieczeństwa. Zabezpieczenie gastronomiczne imprezy zapewnił Hotel Wartosław, a fundatorem nagród był OSM Czarnków. Za nagłośnienie i prowadzenie imprezy odpowiadał niezastąpiony Mateusz Mamet.

Ciekawostką tej edycji Wrak Race Popowo była obecność Głodno Team, którzy wyróżniali się flotą samochodów i polarami w kolorze zielonym. Był to dzień pełen atrakcji. Sporym zainteresowaniem cieszyły się także ogniska przy których można było się ogrzać.

Miejsca na podium zdobyli:

Pojemność silnika powyżej 1.6l

1. miejsce Krzysztof Sliz
2. miejsce Marcin Walich
3. miejsce Damian Grześ

Pojemność silnika do 1.6l

1. miejsce Sergiusz Biedny
2. miejsce Maciej Roguski
3. miejsce Tomasz Mania

Organizatorzy zapowiedzieli, że następna edycja wyścigu odbędzie się już w maju.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *