Dlaczego burmistrz Wieczór mija się z prawdą? [wideo]
|Czyich interesów broni burmistrz? Gminy czy prywatnego inwestora przedszkola w Nowej Wsi? Na grudniowej sesji padł wniosek burmistrza (bez analizy i uzasadnienia, tzw. „wrzutka” radnym przed sesją): Gmina ma sprzedać za ok. 180 tys. grunt pod przedszkolem w Nowej Wsi w trybie bezprzetargowym inwestorowi! Kiedy poprosiłam urząd o dodatkowe dokumenty, dostałam je bardzo szybko. I jakież było moje zdziwienie, gdy nie potrafiłam dat „poskładać w całość”. Doszłam do wniosku, że, mówiąc bardzo oględnie, burmistrz Wieczór na sesji po prostu mijał się z prawdą…
Oto 4-minutowy fragment filmu z grudniowej sesji, w którym radny Sławomir Śniegowski zadaje proste pytanie: Panie burmistrzu, dlaczego my się tak spieszymy z tą uchwałą?
I na to pytanie odpowiada burmistrz Mirosław Wieczór.
Posłuchajcie Państwo, a potem popatrzcie na skany dokumentów, a zrozumiecie o co mi chodzi:
Na grudniowej sesji padł wniosek burmistrza (bez analizy i uzasadnienia, tzw. „wrzutka” radnym 10 minut przed sesją) dotyczący sprzedaży ziemi inwestorowi w trybie bezprzetargowym. Inwestor napisał wniosek, by Gmina sprzedała grunt pod przedszkolem w Nowej Wsi w trybie bezprzetargowym. Gmina wyceniła grunt na ok. 180 tys.
Raptem w lutym 2020 roku Gmina podpisała z urzędem umowę dzierżawy na 20 (dwadzieścia) lat. Dzierżawca zobowiązał się płacić 88. 560, 00 zł brutto rocznie. Tak więc z dzierżawy rocznie Gmina wg umowy miała dostawać 88.560 zł dochodu. Na 20 lat to ponad MILION SIEDEMSTET TYSIĘCY! Czystego zysku!
Czy ktokolwiek z radnych z opcji burmistrza miał jakieś pytania w tej kwestii?
NIE!
8 radnych głosowało za: Bartek Sobański, Piotr Golas, Mariusz Makówka, Piotr Rzyski, Michał Talma, Marcin Wilk, Jerzy Śmiłowski, Ernest Frankowski;
1 radny wstrzymujący: Janusz Szulc
(przy dwóch nieobecnych).
Nie na wszystkie dostali konkretne odpowiedzi, jednak na sarkastyczne, a czasami wręcz bezczelne i obrażające odpowiedzi burmistrza Wieczora mogli liczyć jak na bank! Szczególnie radny Śniegowski, „ulubieniec” burmistrza.
Jako obserwator dziękuję obu Panom, że nie wdawali się w pyskówki z burmistrzem, choć z doświadczenia wiem, ile trzeba mieć cierpliwości, by nie dać się wyprowadzić z równowagi (na grudniowej komisji straciłam ją :( Wrócę do tematu w kolejnych odcinkach.
Po sesji poprosiłam o kilka dokumentów i odpowiedź na kilka pytań. W pierwszym roboczym po świętach dniu Tobiasz Chożalski dość sprawnie odpisał mi:
Szanowna Pani Redaktor!
Odpowiadając na wniosek o udostępnienie informacji publicznej z 31 grudnia 2020 r. informuję, że wniosek inwestora na wykup ziemi wraz z odpowiedzią, umowa dzierżawy i zestawienie opłat znajdują się w załącznikach.
W przesłanych plikach nie ma protokołów ze spotkań z inwestorem, ponieważ takowe dokumenty nie istnieją.P.S. Zgodnie z naszymi dzisiejszymi ustaleniami, odpowiedzi na pozostałe pytania zostaną udzielone jutro (wtorek) do godz. 15:30.
Pozdrawiam,
Tobiasz Chożalski
inspektor ds. komunikacji społecznej
tel. 786 839 705, t.chozalski@wronki.pl
Urząd Miasta i Gminy Wronki
I oto pierwszy dokument, który wprawił mnie w osłupienie; wniosek nadesłany przez inwestora do burmistrza o sprzedaż bezprzetargową działki 184/6.
A co mnie szokuje najbardziej?
Spójrzcie Państwo na datę wpływu dokumentu: 25 WRZEŚNIA 2020 roku… TRZY miesiące temu… Raptem kilka dni przed wrześniową sesją, na której to sesji nie padło ani jedno słowo o wniosku.
Pismo do urzędu wpłynęło we wrześniu… a na sesję burmistrz „wrzucił” dopiero 30 grudnia, w dodatku na sesję budżetową, która już i tak zawsze budzi wiele emocji.
Uchwała była tzw. „wrzutką”, czyli podrzucona parę minut przed rozpoczęciem sesji, by radni nie mieli za bardzo możliwości zapoznania się z nią i nie zadawali zbędnych pytań.
Znaleźli się jednak tacy, którzy pytania mieli. Byli to: radny Janusz Szulc, który ostatecznie się wstrzymał w głosowaniu i radny Sławomir Śniegowski, który głośno i dobitnie jeszcze przed głosowaniem wyraził swój sprzeciw na sposób wprowadzenia tej uchwały bez dodatkowego czasu na rozwianie wątpliwości.
O co pytał radny Śniegowski?
Panie burmistrzu, dlaczego my się tak spieszymy z tą uchwałą?
Co odpowiada burmistrz Mirosław Wieczór radnemu Śniegowskiemu?
Szanowni Państwo, jak tylko wpływa wniosek czuję się w obowiązku, żeby Państwa poinformować (…).
Tutaj proszę nie obwarowywać górnolotnymi, ale bardziej pustymi słowami, że tu się ktoś spieszy itd. itd., bo to jest nieprawda. (…)
Działamy sprawnie. Tak. Działamy sprawnie, zgodnie z prawem. Traktujemy poważnie inwestorów, którzy inwestują w Gminę.
Czyli które słowa są tu kluczowe? „informujemy jak tylko wpływa wniosek”? czy „nieprawdą jest, że tu się ktoś spieszy”?
Radny zapytał też dlaczego nie ma w uzasadnieniu uchwały słowa na temat chęci zakupu ziemi. Burmistrz mówił o „rozbudowie placówki”, a na kolejną wątpliwość radnego Śniegowskiego dlaczego nie jest to napisane, Wieczór stwierdził, że nie ma o tym mowy w uzasadnieniu, ponieważ, cyt.:
„Nie ma tego w uzasadnieniu (do uchwały – dop. red.), bo nie przepisaliśmy całego wniosku do uzasadnienia, (…) ale ma pan teraz uzasadnienie, dyskutujemy, mam nadzieję, że ono dotarło to do pana. Ustne uzasadnienie”.
Przepraszam, ale ja jakoś nie widzę tego uzasadnienia we wniosku dzierżawcy. A ponieważ na stronie są podpisy, wnoszę, że wniosek jest cały.
Po niespełna miesiącu – 21 października- z urzędu wychodzi do wnioskodawcy odpowiedź. Znów raptem kilka dni przed kolejną już, październikową sesją. W tym czasie odbywa się też kilka komisji: budżetowych oraz komisji oświaty i spraw społecznych, na których Wieczór także nie widzi potrzeby przybliżenia tematu radnym.
W listopadzie odbywa się kolejna sesja i kolejne komisje. Zero tematu.
W grudniu rozpoczyna się cykl dodatkowych komisji branżowych w sprawie budżetu. Znów zero tematu. Burmistrz Wieczór nie widzi potrzeby informowania o sprawie radnych.
I nagle 30 grudnia rano, tuż przed sesją, u burmistrza pojawia się nieodparta chęć poinformowania radnych o tak ważnej kwestii, jak pozbycie się „kury znoszącej złote jajka Gminie”.
Radni „wzięci z zaskoczenia” oponują. Ale tylko część z nich widzi potrzebę dopytania o co chodzi.
Nikt jednak nie wpadł na to, by złożyć wniosek o przesunięcie głosowania na kolejną sesję, żeby można było ze spokojem zaznajomić się z dodatkowymi dokumentami, ponieważ projekt uchwały i jej uzasadnienie są żenujące… Aż dziw, że żaden z radnych ze strony burmistrza nie próbował o nic dopytać.
Choćby o umowę dzierżawy, ponieważ Wieczór nie potrafił nawet odpowiedzieć na pytanie ile Gminie rocznie płaci dzierżawca? Na jak długo podpisana była umowa? Wieczór i Śniegowski mówią o 10 latach, a umowa podpisana jest na lat 20! Oto dokument, który redakcja „Wronieckiego Bazaru” otrzymała w trybie dostępu do informacji publicznej. Ciekawa. Uważam, że znakomicie napisana i zabezpieczająca Gminę przez różnymi konsekwencjami:
Wg tej umowy o dzierżawę za 2020 rok Gmina otrzymała 88.560,00 (osiemdziesiąt osiem tysięcy pięćset sześćdziesiąt złotych 00/100 zł). Dokument poniżej.
Za 20 lat (dwadzieścia lat) umowy dzierżawy Gmina mogłaby dostać 1. 771. 200, 00 (jeden milion siedemset siedemdziesiąt jeden tysięcy dwieście złotych 00/100).
Burmistrz mówił na sesji (ostatnie zdanie na filmie powyżej):
Działamy sprawnie. Tak. Działamy sprawnie. Zgodnie z prawem. Traktujemy poważnie inwestorów, którzy inwestują w Gminę Wronki.
Taaak.
Zastanawiam się tylko, czy NIEKTÓRYCH inwestorów nie traktujemy aż nazbyt poważnie, wręcz ze szkodą dla naszej Gminy…
Bardzo niepokojące wnioski końcowe:
Tak więc pan burmistrz Wieczór nie pamięta ile Gmina zarabia obecnie na dzierżawie, ale wie, że są to takie pieniądze, że nie warto o nich wspominać (i ich „zestawiać”).
Wie za to (dość dokładnie) ile dzierżawca będzie musiał wyłożyć, żeby stać się właścicielem gruntu w trybie bezprzetargowym.
Nie mówi nic na jakiej podstawie została zrobiona wycena gruntu, ale kwotę zna, mimo iż w żadnym dokumencie się ona nie pojawia.
Wieczór jest również bardzo dobrze poinformowany o planach inwestora na przyszłość, chociaż nie ma na ten temat ani słowa we wniosku do urzędu.
Kibicuje inwestorowi w jego planach rozwoju, podkreślając, że inwestor musi być właścicielem terenu, by dostać kredyt na rozwój.
Na sesję przynosi swoją „wrzutkę” ale nie zabiera żadnych dokumentów z tym związanych, choćby kopii umowy dzierżawy, czy wniosku dzierżawcy, jakby nie przewidując żadnych zbędnych pytań radnych.
Nie potrafi powiedzieć w jaki sposób chce zabezpieczyć interesy Gminy po sprzedaży ziemi, gdy prywatny inwestor stanie się właścicielem ziemi, na której stoi jego prywatne przedszkole (działające póki co na zasadach publicznych, choć od początku wiele różni je od innych wronieckich placówek publicznych) i przestanie obowiązywać go umowa dzierżawy, podpisana z korzyścią na rzecz Gminy.
Nie pamięta, że wiceburmistrz Dorna podpisał umowę dzierżawy na 20, a nie 10 lat. Wiceburmistrz, taki z reguły skrupulatny, dziwnym trafem też nie prostuje „kłamliwych” informacji swojego szefa, ani nawet radnego Śniegowskiego.
Coś mi tu śmierdzi…
Ale w sumie SMUTNE TO…
Szwarc Gapa
I na koniec pytanie do głosujących ZA sprzedażą gminnego gruntu obecnemu dzierżawcy,
po upływie zaledwie 10 miesięcy umowy zawartej na 20 lat:Bartoszu Sobański,
Piotrze Golasie,
Mariuszu Makówka,
Piotrze Rzyski,
Michale Talma,
Marcinie Wilku,
Jerzy Śmiłowski,
Erneście Frankowskijako mieszkanka Gminy Wronki wzywam Panów do publicznego wyjaśnienia:
jakie argumenty, jakie korzyści dla interesu Gminy przekonały Was do poparcia tej uchwały?
Uchwały, której jedynym oficjalnym uzasadnieniem jest to, że o nabycie nieruchomości wystąpił dzierżawca.
Tylko proszę o konkrety bez tworzenia „alternatywnej rzeczywistości”:
ile, co i kiedy zyska Gmina dzięki Waszej podjętej właśnie uchwale?
I na koniec dla wytrwałych:
Cała dyskusja wokół „uchwały –wrzutki” oraz głosowanie (całość 19 minut):
foto, wideo: Szwarc Gapa
Jak dla mnie to jest SKANDAL! Pozbawienie Gminy przychodu rzędu 1,77 mln zł, działka za 85 zł/m2, bez pytań, tylko jakieś mętne wyjaśnienia. Radni – przestańcie być marionetkami i weźcie się w końcu za to, za co bierzecie pieniądze i pilnujcie interesu Gminy a nie kogoś innego. Sprawa nadaje się ewidentnie do prokuratury i innych służb.
Po pierwsze, Burmistrz powinien odnieść się do manipulacji jaka tu jest wyłożona jak na patelni przez Panią Grażynę punkt po punkcie, mając przez 20 lat możliwość stałego dochodu zawartego w umowie na KORZYŚĆ MIESZKAŃCÓW MIASTA I GMINY Wronki i świadomie rezygnując z niej na korzyść zewnętrznego inwestora, czy można tu mówić o niegospodarmości rany Boskie Panie Burmistrzu dlaczego zrezygnował Pan z tak ogromnej kwoty? Co na to Starostwo? W świetle przedstawionych argumentów, czy nie powinna zostać powołana komisja, która zbada całą sytuację? Wronki pozbędą się poważnego zastrzyku finansowego, który powinien stanowić cześć budżetu w perspektywie długoterminowej! Albo ja żyję w alternatywnej rzeczywistości albo to działanie na szkodę miasta…jeżeli jest inaczej proszę o jakieś logiczne uzasadnienie, miałem zaciac język i się nie wypowiadać na temat politycznych rozgrywek od których od dawna mnie mdli, lecz w tym przypadku tracimy dlugofalowo ogromne pieniądze! Z premedytacją! Chyba w starostwie i województwie są jeszcze niezależne politycznie organy, które mogą wreszcie taką niegospodarnosc i działania prześwietlić? Ja czekam na kolejny ruch właśnie z tego typu instytucji…po to tylko żeby przekonać się czy Polska to kraj gdzie za tego typu czyny na szkodę budżetu miasta można ponieść konsekwencje…czy Burmistrz wykonując taki bezpardonowy i perfidny chwyt wraz z radnymi ” na ostatni dzwonek w stylu PiS w sejmie” był świadom, że w tym kraju za takie coś nie ponosi się żadnych konsekwencji…tylko czy obecna partia rządząca za swoje czyny je ponosi? Przykład idzie z góry…Czas pokaże.
Ci radni są jak statyści na sylwestrze tvp
Wrzutka to adekwatne określenie. Nieopiniowany przez komisje projekt pojawia się znienacka i automaty głosujące przegłosowują. Zastanawia mnie dlaczego tak wyrywny by zrobić dobrze Amice burmistrz, który chciał zmienić zagospodarowanie terenu GS, wbrew obowiązującemu Studium, w Nowej Wsi jakoś nie wpadł na to, by opracować mpzp dla tego terenu. Mam pytanie czy działka 184/4 jest niezabudowana i zostały wydane dla niej warunki zabudowy?
Może ma tam powstać wieżowiec 100 piętrowy lub tuczarnia świń.
Na e-mapie widać jakby obrys budynku opisany jako 491 e2. Na geoportalu
widać, że od tyłu jest tam sieć gazowa. Czyżby pan Mirosław był tak miły, że na koszt gminy doprowadził gaz dla Planet-Budu?
Chciałbym dopytać czy to przedszkole już jest zbudowane?
Tak. Przedszkole funkcjonuje od 1 września. Teraz w okrojonym zakresie godzinowym.
Nie bierzecie pod uwagę tego ,że te prawie 2 mln PLN prze 20 lat zapłacą rodzice dzieci z tego przedszkola?
To tym bardziej te pieniądze powinny zostać w gminie a nie w kieszeni firmy prowadzącej biznes przedszkolny.
A mi nasuwa sie pytanie kto i ile przytulił za przepchnięcie takiego gniota?
Ja mam z kolei pytanie czy Wronki mają uchwałę w sprawie określenia zasad zbywania i nabywania nieruchomości?
Pytanie 2: Czy macie Plan wykorzystania gminnego zasobu nieruchomości?
To tak w związku ze spostrzeżeniem, że jesteście zbyt wyrozumiali dla swojego Mirosława, który bierze kasę, a nie wykonuje wielu ustawowych obowiązków np. nie publikuje nadal Kart Inwestycyjnych Przedsięwzięć w bazie GDOŚ.
Tak zwykle robią gminy ukrywające przekręty w dziedzinie ochrony środowiska.
Moim życzeniem jest, by wasz Mirosław I się poprawił.
Dlaczego nie powiadomi Pani prokuratury – ale okręgowej w Poznaniu, bo w Szamotułach „za blisko”. I RIO? A może i do Ziobry warto. Toż to ewidentnie śmierdzi.
Zamierzam.
Jak długo jeszcze będziemy patrzeć na to, jak dwaj sprytni, przebiegli, i wyćwiczeni w sztuce panowie, obstawieni grupą pseudo radnych, lekką ręką, nagle, bez dyskusji przedmiotowej na tak ważny temat w komisjach, dopuszczają się decyzji godzących w interesy wronieckiego społeczeństwa?
Państwo Radni popierający to szaleństwo chyba postradali zmysły.
Za niegospodarność odpowiada się!
Niech zajmą się tym tematem organy upoważnione do kontroli decyzji władz miasta. To jest skandal!
Ci radni, którzy głosowali „za” powinni ze wstydu zapaść się pod ziemię.
Jak spojrzycie ludziom w oczy?
Oczekujemy od każdego radnego, który poparł ten zbójnicki pomysł, aby uzasadnił swoją decyzję na piśmie z podaniem do publicznej wiadomości.
Również panowie burmistrzowie niech przekonają społeczeństwo o słuszności podjętych działań.
To, że inwestor „chciał”, to za mało, panowie.
A gdzie interes ekonomiczny gminy?
Takie macie dobre serduszka?
Prezenty możecie robić ale ze swojego, nie z majątku gminy!
Przedszkole o dzierżawę może być tańsze . Już jest drogo.
Jestem pewna, że nie będzie tańsze. Poza tym, jeśli przedszkole (jakiekolwiek) będzie złe, za drogie, brudne itp. itd. to rodzice nie zapiszą tam dzieci, a jak będzie mało dzieci to nie będzie kasy i kółko się zamyka. Ponadto, inwestor złożył ofertę, podpisał umowę to powinien ją zrealizować bez dostawania prezentów.
Proponuję nie tylko prokuraturę powiadomić ale tez zainteresować tematem program Uwaga czy Sprawa dla reportera. Burek widać się rozpędził …