Kacper i kotek

Mały, ok. 5-6 tygodniowy kociak błąkał się w okolicy ul. Niepodległości we Wronkach. Nie prosił o wiele. Tylko troszeczkę karmy i wody. Liczył na pomoc człowieka. I znalazł człowieka

Żar lał się z nieba… dookoła niego mnóstwo przechodzących ludzi. Patrzyli tylko na niego. Co pomyśleli?… To tylko kot? Nie jadł i nie pił od wielu dni… Nie mógł już dłużej ustać na łapkach… Był bardzo zmęczony… Zamknął oczy… Poddał się…
I nagle… poczuł dotyk ludzkiej ręki… nadeszła pomoc?
Tak. To były ręce chłopca…
Trochę za późno… ale zawrócił z Tęczowego Mostu…

Tym chłopcem, małym bohaterem, z którego
wszyscy dorośli powinni brać przykład,
był Kacper Radziwoniuk.
Zwyczajny, ale wyjątkowy chłopak. C
zy wszyscy by tak postąpili?
Z całą pewnością NIE.
Młody człowiek, o pięknym sercu.

Oferty Pracy Wronki

Kacper (z prawej :) z kolegą

Kacper (z prawej :) z kolegą i kotkiem

W pomoc kociakowi zaangażowała się mama Kacpra. Kociak trafił do weterynarza w stanie agonalnym.
Wychudzony, sama skóra i kości, odwodniony, z brakiem odruchu przełykania… waży 370 gram (!!!)
Podano płyny podskórnie, antybiotyk…

Dziękujemy Ci Kacperku za to, że nie przeszedłeś obojętnie, tak jak inni obok kociaka potrzebującego ludzkiej pomocy.
Dziękujemy Pani Ani za pokrycie kosztów leczenia malucha i gratulujemy RODZICOM wspaniałego syna.

Pamiętajcie, nie bądźcie znieczuleni na czyjeś wołanie o pomoc, bez względu na to, czy to zwierzę czy człowiek.
Bo może zdarzyć się tak, że i Wy będziecie potrzebowali czyjejś pomocy… i wszyscy będą mijali Was obojętnie…
A pomoc nie nadejdzie…

I NIECH SIĘ DOROŚLI UCZĄ….

tekst i foto: TOnT Wronki

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *