Głos w sprawie wronieckiego osiołka

W ogólnowronieckiej i pozawronieckiej wielkiej debacie, dotyczącej mojej osoby chciałbym i ja zabrać głos, zwłaszcza, że odniesie się on do pamiętnego dnia w roku 1941, kiedy to odegrałem swoją ważną życiową rolę. Wszyscy już wiedzą, że chodzi o narzuconą urzędowo miastu uroczystość urodzin Adolfa Hitlera na okupowanej polskiej ziemi, we Wronkach właśnie.

osiołek

Oferty Pracy Wronki

Zakłóciłem je wtedy swoim oślim głosem w newralgicznym momencie komendy „die Fahne hoh” (flaga w górę), co dało efekt głośny acz zgoła humorystyczny, nie pozwalając planowo kontynuować wielkiej fety i tym samym szczerze radując Polaków, którzy teraz, po latach, swoją wdzięczność postanowili wyrazić w fundacji miastu pomnika zasłużonego osła – na wieczną rzeczy pamiątkę (Skromnie przyznam się, że na rynku znalazłem się w tym właśnie momencie wraz z dostawczym wózkiem jako wozak, dowożący mleko dla Wronek).

Pytam, dlaczego by nie? – bo słyszę głosy sprzeciwu o koszty monumentu. Cóż – będą, to prawda. Ale, czy można żałować grosza zniewolonym obywatelom w utrwaleniu nieoczekiwanej przecież chwili powszechnej radości? Ja, Wasz osiołek, twierdzę, że niegodne by to było skazać ten pamiętny epizod własnych dziejów na zapomnienie. Bo wszędzie na świecie ważne wydarzenia się utrwala, jakkolwiek faktem jest, że użytkowanie publicznej kasy, zazwyczaj nie nazbyt hojnej, bywa kontrowersyjne.

Często funkcją publicznej pamięci obdarza się pomniki. Przypomnijmy niektóre miasta Europy, te duże i te małe, gdzie mądra władza w porę zadbała o ekscytujący wizerunek swej miejscowości, w ocalenie od zapomnienia nawet strzępu własnej tradycji i cząstki prawdy, choćby utrwalonej legendą. Dziś stanowią te tropy ważny przedmiot turystyczny danej społeczności, ściągający gości ze świata. Atrakcje miejscowe zawsze się opłacają i są przeliczalne na pieniądze. Zechciejcie wziąć to pod uwagę, zacni Gospodarze Wronek, gorąco namawiam ja, Wasz Osiołek – bynajmniej nie matołek – Wroniecki (to jeszcze nie jest moje imię i nazwisko, ale może w przyszłości, kto wie?, zostanie zatwierdzone).

P.S. Wronki stać na postawienie pomnika swojemu osiołkowi. Potomni nie wybaczą zaniedbania tego pomysłu.

osiołek

Model pomnika Osiołka Wronieckiego autorstwa rzeźbiarza Roberta Sobocińskiego z Poznania

Zwierzęta, czasem właśnie osiołki bywają bohaterami utrwalonych wydarzeń. Mamy takie przypadki w pobliżu – m.in. osioł dwukrotnie w powiecie międzyrzeckim, w Przytocznie i Pszczewie, obie te rzeźby w drewnie; również drewniany osioł w Prusimiu k/Kwilcza. Muchociński osiołek w Międzychodzie zaliczany jest do pomników przyjaznych człowiekowi. Dowoził małym wozem, czasem z drugim osiołkiem mleko do mleczarni z pobliskiego Muchocina. Zwierzątka łagodne, towarzyskie, pozwalały każdemu na głaskanie, zdobyły sympatię i popularność mieszkańców Międzychodu. Strojone, brały udział we wszelkich imprezach miejskich. Odwrotnie osły toruńskie kojarzyły się z publicznym wymierzaniem kar za przewinienia w dawnym mieście. Do końca XVIII w. stała tam figura osła z wyostrzonym grzbietem pokrytym blachą, na którym sadzano winnych. Pies ma w Polsce dwa sławne pomniki: psa Dżoka w Krakowie i Filusia na Rynku Staromiejskim w Toruniu. Twórcą rzeźby Psa Dżoka jest prof. Bronisław Chromy, który przedstawia go z wyciągniętą lewą łapą wewnątrz rozłożonych ludzkich dłoni, symbolizując więź zwierzęcia z człowiekiem. Historia Dżoka urasta do rangi jakoby legendy krakowskiej. Autorem Filusia jest rzeźbiarz Zbigniew Mikielewicz z Torunia. Pomnik psa, trzymającego w pyszczku melonik prof. Filutka stał się wielką atrakcją miasta, przy której przechodnie zwykli się fotografować. Istnieją też miłe przesądy, związane z Filusiem, np. że pociągnięcie go za ucho przynosi szczęście. Krótko wspomnę, że my w Poznaniu mamy też swoje zwyczajowe miejsce do fotografowania się. Jest to pomnik koziołków z wieży ratuszowej w Poznaniu projektu Roberta Sobocińskiego, zrealizowany w 2002 roku na Placu Kolegiackim w Poznaniu.

Zajrzyjmy również do europejskich miast. Sławni „Muzykanci z Bremy” (niem. Die Bremer Stadtmusikanten) ukazują mądrość ludową według baśni braci Grimm. Wysłużone zwierzęta – osioł, pies, kot i kogut muszą szukać nowego domu, gdyż stali się niepotrzebni staremu właścicielowi. Pomnik jest niekonwencjonalny, zwierzęta stoją jedno na drugim, by móc zaglądać do okien domów dla znalezienia mieszkania. To Brema, a w Getyndze zobaczymy popularną Gęsiareczkę (niem. Göttinger Gänseliesel – dosł. Gęsiarka Elżunia z Getyngi); jest symbolem miasta. Dziewczęca figura z brązu na cokole jest dziełem rzeźbiarza Paula Nisse. Był zwyczaj, że studenci uniwersytetu miejscowego po otrzymaniu indeksów całowali dziewczę. Obecnie świeżo upieczeni doktorzy wręczają jej bukiet kwiatów. Podobne figurki „Gęsiareczki” znajdują się także w Monheim nad Renem, Hanowerze, Berlinie-Wilmersdorf i w saksońskim miasteczku Kreischa. Pomnik „Gęsiareczki” znajduje się również w Barlinku. W hiszpańskiej Pampelunie zobaczyć należy koniecznie pomnik walki z bykami „Encierro”. Smutną historię z 1284 przypuszczalnie roku przybliża pomnik Flecisty lub Szczurołapa z Hameln (Der Rattenfänger von Hameln). Wtedy nawiedzić miasto miała plaga szczurów. Najęty szczurołap muzyką z cudownego fletu wywabił z Hameln gryzonie, które potem utopiły się w Wezerze. Niestety flecista nie wynagrodzony, w odwecie wyprowadził z miasta w nieznane wszystkie dzieci z Hameln. Szczegóły tego podania ludowego są różne, ale można dopatrzeć się w nim ziarna prawdy, a miasto do dziś pielęgnuje swoją legendę. Przypomina ją również pomnik flecisty (szczurołapa). W Madrycie na Plaza de Espana stoi pomnik z brązu fikcyjnych bohaterów słynnej powieści Miguela de Cervantesa. Postaci Don Kichota z Manchy i Sancho Pansy oraz ich wierzchowców, tak żywych w pamięci miejscowej przedstawiono podczas jady; błędny rycerz dosiada sławnego konia Rosynanta a jego giermek równie sławnego osła Rufio.

Wanda Pierzchlewicz.

Poznań, styczeń 2016 r.

Dokumentację do artykułu przygotował p. Piotr Pojasek z muzeum wronieckiego. Pomniki przypomniała p. dr Zofia Kurzawa.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *