Hałas klasztornych dzwonów przeszkadza niektórym mieszkańcom w okolicy – list Czytelnika
|List Czytelnika w sprawie: „hałasu dobiegającego z Klasztoru Zakonu Braci Mniejszych – Franciszkanów, znajdującego się przy ul. Mickiewicza 1 we Wronkach”
Szanowna Pani Redaktor,zwracam się do Pani z uprzejmą prośbą o podjęcie interwencji, dotyczącej hałasu dobiegającego z Klasztoru Zakonu Braci Mniejszych – Franciszkanów, znajdującego się przy ul. Mickiewicza 1 we Wronkach.Otóż codziennie począwszy od godz. 6.30 do 22.00 z w/w miejsca, w przedziale czasowym co pół godziny dobiega bicie dzwonów oraz melodie pieśni kościelnych. Hałas jest uciążliwy nie tylko dla mnie, ale także dla osób mieszkających w sąsiedztwie. Co jest istotne, odgłosy te są także słyszalne przy zamkniętych oknach, co utrudnia nam normalne funkcjonowanie.Wśród okolicznych mieszkańców są osoby starsze i schorowane, którym ta sytuacja przeszkadza oraz negatywnie wpływa na stan ich zdrowia.W związku z opisaną przeze mnie sytuacją, jeszcze raz proszę Panią Redaktor o zajęcie się tą sprawą, za co z góry dziękuję.Łączę wyrazy szacunku,(imię i nazwisko do wiadomości Redakcji)
komentarze 22
Jakiego typu to są dźwięki?
Tak jakby co.. ?
Coś na wzór melodii, Apel Jasnogórski ?
Zgadzam się z autorem listu. „Dzwono-głośniki” są uciążliwe zwłaszcza, gdy „wygrywają” melodię pieśni (wg mnie nieudolnie). Być może zapomniano lub nie pomyślano o ludziach pracujących na zmiany we wronieckich zakładach. Melodia o 6:30 potrafi wybudzić ze snu nawet po 12 godzinach pracy. Wydaję się, że Franciszkanie chcieli zachęcić do… W sumie to nie wiem czemu to służy… najprościej gdyby wypowiedzieli się Franciszkanie. Ja, jako mieszkaniec okolic klasztoru jestem za „zaniechaniem” wygrywania melodii dzwono-głośników.
W głowach wam się przewraca już. Dzwony i melodie pieśni wam przeszkadzają. Dziadowie nasi w grobach się przewracają, marzyli o tym od wieków, walczyli. Najlepiej wszystko oprotestujcie i zlikwidujcie.
jeżeli ktoś myśli logicznie to zapewne z klasztoru nie dochodzą dżwięki typu dyskotekowego ( Nirvana czy Black Sabath ) lecz proszę szanownego Fana są to dżwięki typowo odpowiadające takim budynkom jak kościoły – proszę sobie wyobrazić , że z wieży kościelnej biją bardzo głośno dzwony przeplatane jakimiś dzwiękami religijnych utworów a także cogodzinne informowanie ludu o tym która jest godzina – ponieważ mieszkam w pobliżu nie życzę sobie jak i wielu mieszkańców tej okolicy takich odgłosów i proszę w imieniu swoim i mieszkańców o zaprzestanie tej bardzo głośnej i uciążliwej praktyki w przypadku nie zaprzestania postaramy się to rozwiązać na drodze prawnej
Janie – może i dziadowie o tym marzyli – ale my taraz marzymy o spokoju po pracy jak przychodzimy z nocnej zmiany i tylko tyle
i jeszcze jedno – w myśl Konstytucji – nikt nie może być zmuszany do uczestniczenia i do nieuczestniczenia w praktykach religijnych – i to by było na tyle
Szanowny Janie, Dziadowie walczyli o 8 godzinny dzień pracy jedną zmianę i wolne soboty, dziś większość Wronczan, żeby zarobić na życie pracuje na dwie zmiany po 12 godzin lub trzy po 8 zazwyczaj również w sobotę i niedzielę…tego „dziady” które wtedy walczyły nie przewidziały, więc w takiej sytuacji trzeba wyjść na przeciw osobom, które chcą odpocząć po charówce, we fabrycznych Wronkach to większość, zatem podpisuje się pod wnioskiem mieszkańców, i ubolewam jak punkt siedzenia niektórych osób potrafi zasłonić wrażliwość na innych.
Panie Dzwonniku – 100% racji
Dzwono biją od wieków i nigdy nikomu nie przeszkadzały. To może mieszkającym blisko torów zatrzymmy wszystkie pociągi. Mieszkającym blisko dużych ulic zatrzymmy wszystkie pojazdy. Zakaz używania przez karetki sygnałów dźwiękowych bo przecież w środku wiozą mocno chorego. Ludzie walnijcie się w łeb.
Kto był pierwszy w tym miejscu? Klasztor z dzwonami, czy wy zmęczeni niewyspani po 12 godzinniej harówie. Pretensje do zakladu pracy nieście, a zresztą nigdy wam nie będzie dosyć nadgodzin na splacanie drugiego auta, 3 smartfona, działek i innych pieprzot. Pracuj 8 h, wydawaj rozsądnie, a i dzwon przestanie denerwować. Wstąp czasem umocnić się modlitwą. Gwarantuje, będzie poprawa. Dzisiaj niejednemu przeszkadza Kościół, jutro może skopie psa sasiada bo ujada, albo na złość zrobie grilla na balkonie. Masakra co się dzieje z tymi ludzmi.
Siostro Jana – a kto był pierwszy na tej planecie – dinozaury czy ludzie ? takie rozumowania prowadzi do pytania – czy umacnianie się modlitwą coś poprawia? a kto był pierwszy w Ameryce zanim tam przybyli tzw chrześcijanie mordując w imię wiary miliony Indian czy modlitwa zlagodzi te mordy NIE WON Z RELIGIAMI ktore są największą zakałą tej planety
/
A może tak, przeszkadzają mi dziury w jezdni – wniosek o zamknięcie drogi. Przeszkadzają mi ptaki ćwierkające, wniosek o wycięcie drzew. Przeszkadzają mi klaksony karetek pogotowia, wniosek o zakaz wjazdu do miasta. Przeszkadzają mi dzwony, wniosek o wyburzenie (jestem przeciwny) . Przeszkadza mi światło z lamp bo muszę spać, wniosek o wyłączenie ulicznego oświetlenia. Przeszkadza mi wszystko, wniosek o wygumkowanie miasta …, Paranoja jakaś
Bracia Mniejsi, dzwony większe. Myślę, że co niektórzy przesadzają z dolegliwością dzwonów. Jeśli Europa będzie się dalej rozwijała w tym kierunku co teraz, to za jakiś czas zamiast dzwonów będzie śpiew muezina i nikt nie zaprotestuje, bo będzie wiedział, że bez głowy mu nie do twarzy.
Katedra Notre-Dame w Paryżu powstała za „wszelką cenę” odpuszczano grzechy i największe nieprawości złoczyńcom w zamian za srebrniki w ramach odpustu, była świątynią religijną ale i też świątynią rozumu widziała ceremonię Napoleona, służyła w bardzo różny sposób społeczeństwu, które ciągle się przeobrażało a Katedra wraz z nim…więc to apel społeczeństwa, które obecnie żyje w taki sposób…pisze Pani „siostra” pretensje do zakładu nieście…zatem w nocy jak mniemam Pani nie pracuje tylko śpi…i nie sądzę by fabryki usłuchały głosu pracowników, że Ci chcą w nocy spać a w dzień pracować po to by obudzić się rankiem przy dźwiękach religijnych melodii.
Racja, Siostro. Zostawmy tych świętych mężów… najlepiej, jak najdalej od naszych dzieci. Słabo się orientuję w zawiłościach doktrynalnych, czy może mi więc Siostra wytłumaczyć, czy Ci wronieccy propagatorzy mocnego uderzenia mają jakiś ideowy związek z… no nie wiem, powiedzmy Legionistami Chrystusa Seniora Degollado, albo np. dominikanami z Wrocławia, albo tym, no, Juliuszem Petzem, czyż nie? Azaliż nie wiem,jednakowoż,prawdaż.
A może ktoś odpowie jaki jest sens bicia dzwonów? Zastępują zegarek? A co do dziadów, to może jakiś mądrala odpowie co oznaczało bicie dzwonów za czasów jego dziada, zamiast nim w grobie przewracać?
Przeciwnikom bicia dzwonów – to tylko niepotrzebny hałas, który nikomu nie służy a zwolennikom proponuję nagrać sobie bicie dzwonów i wsłuchiwać się z melancholią w zaciszu domowego modlitewnika :)
W zasadzie to tylko od pseudo katolików można usłyszeć, że hałas jest pożyteczny
Po co tyle emocji? Mi nie przeszkadza kościół… psa też nie zamierzam kopać, grila rozpalać… Przeszkadza mi dziwna dzwono-muzyka o 6:30. To nie jest przyjemne doznanie i nie wiem czemu to ma służyć…
Czy słyszał ktoś o protestach mieszkańców Starego Rynku w Krakowie lub takiegoż w Poznaniu? Wronieckim oponentom nie chodzi o hałas, zresztą trudno dźwięki z klasztornej wieży nazwać hałasem, rzecz idzie o coś więcej…
Dziś dźwięk dzwonów przeszkadza? A jutro dym w kościele? Takie plany? Proszę włączyć szare komórki i odrobinę wrażliwości!!!!!
Czytam, różne wypowiedzi wielu osób i zdania są podzielone, szczególnie wyraźną jest wypowiedź Pawła Bugaja, no i zrobiła się walka ideologiczna, atak na Kościół itd, zakladam, że autor listu do redakcji jest katolikiem lub nie, tylko ocena osób…bo wpisy na f.b są podzielone pokazują, że to nie jeden głos w tej sprawie, nie czuję się Panie Pawle gorszym katolikiem i nie taktuje mojej wypowiedzi jako atak na Kościół, nie czuję się gorszym Katolikiem tylko dlatego, że uważam, że jest grupa osób,która chce po pracy spać i ma problem więc powinni się odnieść do sytuacji włodarze klasztoru..zaproponowac rozmowę odnieść się do sytuacji, może i mogliby spojrzeć na sytuację inaczej gdyby sami zatrudnili się do pracy w fabryce i wracali codziennie po nocce, to i perspektywa by się zmieniła- punkt widzenia punkt siedzenia..mnie nocki nie dotyczą jednak rozumiem osoby, które muszą w tym systemie pracować, bo to system wbrew naszemu cyklowi i na pewno jest ciężko, co do tego iż wszelkie kuranty nikomu nie przeszkadzają…otóż niedaleko nas mieszkańcy skarżyli się na zbyt głośny dźwięk syreny strażackiej, nie sądzę by był to atak ideologiczny…na strażaków Remizę Żydów Katolików czy osób innego wyznania wśród zastępu.
Panie Pawle. Pan wie więcej o mnie niż ja sam… Piszę, że przeszkadzają mi melodie o 6:30…, ale Pan wie lepiej…Pan wie o co mi chodzi! To dar jasnowidzenia? To może wykorzystajmy go… Kiedy skończy się pandemia?