Jak Twoja trudna przeszłość wpływa na Ciebie?

Alina Kaźmierczak- Uskrzydlacze pyta: Jak Twoja trudna przeszłość wpływa na Ciebie? Przeszedłeś_przeszłaś transformację? Czy może znasz inne sposoby na uporanie się z obciążeniami?

Oferty Pracy Wronki
Dzień 96

Trudna transformacja

Legenda głosi, że w górach amerykańskich mieszka gatunek orła, którego pióra, dziób i pazury rosną przez całe życie. Po 40 latach życia, ciągły wzrost powoduje, że skrzydła są zbyt ciężkie, aby ptak mógł latać, a dziób zbyt zakrzywiony, aby mógł jeść.
Przerośnięte pazury także uniemożliwiają chwytanie zwierzyny i żywienie się. Orzeł ma do wyboru – albo umrzeć, albo przejść bolesny proces odnowy. Aby odrodzić się na nowo, znajduje on dogodne miejsce w górach i poddaje się tam metamorfozie: wyrywa sobie stare i ciężkie pióra, wyłamuje sobie pazury oraz roztrzaskuje dziób o skały. Przez krótki okres jest bezbronny. Nie może ani latać, ani polować. Żywi się resztkami pozostawionymi przez inne orły lub zwierzęta. Po pewnym czasie pióra, dziób i pazury odrastają na nowo, dzięki czemu może on ponownie wzbić się w powietrze i polować.
Czyż tak samo nie jest z naszymi przemianami życiowymi? Bolą, ale dają nowe życie….
Czym jest ta bolesna przemiana? Jaką formę może przyjąć? Może to być terapia, szkolenie, samodzielna praca wewnętrzna, autoterapia, praca z ciałem. Czasem trzeba ją przeżyć, by odrodzić się na nowo. Trzeba niczym orzeł wyrwać sobie pióra, dziób, wyłamać pazury, stać się bezbronnym_ą, by zbudować nowe życie. Warto to zrobić, by nie ścigały nas demony z przeszłości. Chociaż to jest bolesne, to rozdrapanie ran jest tylko chwilowe, a pozwala pozbyć się ciężarów na resztę życia.
Taka transformacja boli. Musimy spotkać się ze swoimi demonami, dotknąć lęków, wrócić do bolesnych chwil, by uzdrowić rany i stać się silniejszą osobą. Niektórzy nie chcą tego robić, nie są w stanie skonfrontować się z przeszłością. Wypierają, udają, że pewne sytuacje się nie wydarzyły lub nie mają znaczenia. Budują swoją przyszłość na nieposprzątanej przeszłości. A to jest tak, jakby wybudować piękny ogród na śmieciowisku. Co jakiś czas wykopane śmieci z podłoża będą psuć ziemię w ogrodzie i wydobywać się na powierzchnię. Gdybyśmy wcześniej posprzątali, pozbyli się wszystkich śmieci z podłoża, nigdy więcej nie pojawiłyby się w nowym ogrodzie.
Pewna kobieta marzyła o tym, żeby pomagać innym kobietom, towarzyszyć im w rozwoju. Mimo swojej trudnej przeszłości, skończyła studia, rozwinęła biznes i wspinała się rewelacyjnie po szczeblach kariery. Miała jednak wiele obciążeń z przeszłości (molestowanie w dzieciństwie, gwałt w dorosłości) i to, co jakiś czas do niej wracało. Bała się jednak z tym skonfrontować. Nie chciała skorzystać z psychoterapii, twierdząc, że tego nie potrzebuje. Patrzyła tylko w przyszłość. Zajmuje się obecnie wspieraniem innych, motywowaniem, odkrywaniem siebie. Jak myślisz, na ile jest w stanie to robić dobrze?
Czy Twoim zdaniem transformacja jest niezbędna? Czy można rozprawić się z przeszłością w inny sposób?
Wersja z „3 minut Uskrzydlania” https://youtu.be/xZm0K6uTqvk

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *