Jest nadzieja na rozładowanie korków w ulicy Mickiewicza? [WIDEO]
|Burmistrz na swoim Fb przedstawił wstępną koncepcję łącznika ulicy Mickiewicza z ulicą Dworcową dla pieszych, rowerów i samochodów osobowych. Droga ma przebiegać pomiędzy GS, Amicą i Samsungiem, przez ogrody działkowe do ulicy Dworcowej
Ponieważ temat został poruszony jedynie na prywatnym Fb burmistrza Wieczora, poprosiłam Go o wypowiedź w tej kwestii.
Temat wprawdzie nie jest nowy, ponieważ kilkanaście lat temu już taki pomysł był. Dotyczył tylko trochę innego terenu: bezpośrednio pod murem więziennym, pomiędzy więzieniem a Amicą. Później tereny te wykupiła Amica i temat się skończył.
Myślę, że droga przekierowująca częściowo ruch z Mickiewicza na Dworcową jest dobrym pomysłem.
Niestety, jest jeden problem: przebiegać miałaby przez prywatne grunty działkowiczów, którzy kupili ten teren i wybudowali sobie „oazy spokoju”. W tej chwili te „oazy” wg planów przetnie droga z ciągiem pieszo – jezdnym, która z pewnością zaburzy spokój.
Dla większości mieszkańców Wronek pomysł więc będzie genialnym, częściowym rozwiązaniem problemu korków na Borku.
Dla kilku, kilkunastu ludzi – życiową porażką.
Jedno jest pewne – coś z korkami zrobić trzeba. I nad tym będzie przebiegała dyskusja, którą burmistrz zapowiedział. Mamy nadzieję dowiedzieć się o tym spotkaniu i uczestniczyć w nim z kamerą.
Szwarc Gapa
Chyba burmistrz zwariował; to jakby droga przebiegała przez jego ogródek… chciałby tego?
Aby była jasność –> droga o której jest mowa ma przechodzić przez środek ogrodów działkowych 1m –> 26 ogrodów 15m –> 28 ogrody itd. rozkładając całą infrastrukturę i zasadność oraz cel posiadania takiego ogródka dla 200-300 osób (ostrożnie szacując) w pobliżu ich jeszcze oazy spokoju.
Co o drodze myślę? Korki tworzą się głównie ze względu na przejazd kolejowy na ul. Poznańskiej (później korkuje się Niepodległości z Dworcową no i Chrobrego z Poznańską).
Dołożenie drogi łączącej Mickiewicza z z Dworcową (w domyśle chcący rozładować korki) sparaliżuje jeszcze bardziej Dworcową (w tym dojazd do Staszica ponieważ przez przejazd kolejowy i tak może przejechać taka sama liczba samochodów. Wjazd z podporządkowanej Dworcowej na Poznańską będzie chyba graniczył z cudem. Pomyślmy o odciążeniu przejazdu bo tu jest problem największy. Może kolejny przejazd kolejowy? Pomysł zniszczenia i degradacji jedynego większego obszaru zieleni w mieście (poza PARKIEM wielkości …) jest delikatnie mówiąc według mnie nieprzemyślany i mam nadzieję przewyborczą kiełbasą… Oby tylko nie było zgagi.
Jeśli to takie proste, to dlaczego burmistrz pan Wieczór wymyślił to w 8 roku urzędowania (nie wiem ile lat jest już burmistrzem). Pewnie ma jakiegoś ASA w rękawie np. rzetelne studia sytuacji, badania, publikacje autorytetu drogowego albo coś równie mądrego. Zapewne podzieli się z nami tym już niebawem. Czekamy.