Osłabiona brakami kadrowymi Warta Wartosław przegrała z Rokitą Rokietnica 2:5. Hokejowy wynik był wynikiem bardzo otwartej gry obu drużyn.

Spotkanie pomiędzy Rokitą Rokietnica a Wartą Wartosław rozegrano w piątek 1 maja. Już pierwsze fragmenty gry zapowiadały ciekawe widowisko. Pierwsza bramka padła na początku trzeciego kwadransa pierwszej połowy. Środkowy obrońca gospodarzy zagrał długą piłkę za plecy obrońców Warty, do piłki doszedł napastnik i nie dał szans interweniującemu Markowi Rusinkowi. Do przerwy wynik nie uległ już zmianie.

W drugiej odsłonie rozpoczęło się prawdziwe strzelanie. Już kilka minut po pierwszym gwizdku sędziego po zmianie stron w polu karnym Rokity padł Daniel Rusinek. Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Tomasz Duczkowski i pewnym strzałem nie dał szans miejscowemu bramkarzowi. Po bramce wyrównującej, gospodarze odpowiedzieli dwoma kolejnymi. Przy stanie 3:1 kontaktowego gola dla Warciarzy zdobył Daniel Łuczak po podaniu Tomasza Duczkowskiego. Podopieczni Tomasza Tyrchana walczyli o bramkę wyrównującą, ale przyniosło to odwrotny skutek. Czerwono-czarni zdobyli czwartą bramkę i wynik spotkania wydawał się już przesądzony. Piąty gol przesądził wszystko.

Warta Wartosław po dziewiętnastu kolejkach zajmuje bezpieczne ósme miejsce w tabeli poznańskiej A-Klasy z dorobkiem 25 punktów. Podopieczni Tomasza Tyrchana następne ligowe spotkanie rozegrają w niedzielę, 10 maja o godz. 15.00 w Wartosławiu. Rywalem Warciarzy będzie Rakieta Głuponie.