Karetka na kładce
|Sławek Winiecki na swoim Fb opublikował post, który daje do myślenia. Przebywając dziś w biurze widziałam sytuację i nawet miałam zamiar coś o tym napisać, ale skoro zrobił to mój kolega, to po co się powtarzać
Widziałem dziś na kładce przejazd karetki na sygnale.
Było ją już słychać przynajmniej od 10 minut przed wjazdem na kładkę. Wszyscy widzieli jak już wjeżdża na nią wjeżdża.
I niestety, na jej drodze znalazło się kilkanaście osób, które potraktowało to jako atrakcję turystyczną, stojąc i gapiąc się do tego stopnia, że kierowca musiał zatrzymać dwukrotnie pojazd.
Porażka!
Zgadzam się ze Sławkiem. Porażka. Ciągle nie umiemy się zachować w takich sytuacjach. Macie może pomysł, co zrobić, żeby ludzi wyedukować?
Szwarc Gapa
komentarze 2
Ja mam jeden pomysł – otworzyć most.
We Wronkach są tzw. „Dziwolągi” nie potrafiące odpowiednio reagować na zaistniałą sytuację… Ale o ile pamiętam to straż pożarna i karetka miały być po drugiej stronie Warty – I co? Jeżeli karetka może jechać po kładce to i może samochód osobowy co Państwo na to???
Dla mnie na tą chwilę to Władza Wronek śmieje się pod nosem i stroi sobie żarty z Nas Wszystkich i oczekuje …. rozwoju sytuacji.