Komendant Powiatowy Policji w Szamotułach Waldemar Dobrychłop odpowiada
Komendant Powiatowy Policji w Szamotułach Waldemar Dobrychłop pisze o sprawach nurtujących naszą gminę; o wronieckim komisariacie, działalności prasowo – informacyjnej, bezpieczeństwie, statystykach, Ukraińcach, deportowaniu przestępców i podawaniu ich nacji w komunikatach policji
komentarze 3
Nie bardzo rozumiem sformułowanie, że komisariat we Wronkach funkcjonuje „24/7”, a jednocześnie nie ma służby dyżurnej, która przyjmowałaby zgłoszenia. Czyli co konkretnie funkcjonuje w komisariacie we Wronkach np. w sobotę o 23 godzinie?
Może chodzi o to, że „funkcjonowanie” komisariatu polega na tym, że sobie jeździ jakiś patrol po mieście chowający się przed „akcjami” (jak zwykle), ale chyba to nie usprawiedliwia stwierdzenia, że komisariat działa 24/7. Jeśli błędnie myślę to niech mnie z tego błędu ktoś wyprowadzi.
Nie wyprowadzę Pani z błędu, bo pisząco tym, że „nie działa” miałam dokładnie to samo na myśli – nie mogę wejść, zadzwonić do Wronek, czyli NIE DZIAŁA. Komendant jednak posługuje się nomenklaturą, której nie znam, ale w poniedziałek dopytam.
Grażyna
Przeprowadzono porównywalnie interwencji co w ostatnich latach. Przy czym w ostatnich latach:
– nie przyjęto zgłoszenia o oszustwie internetowym (kradzież 100 złotych), bo i tak będzie umorzona z uwagi na niską szkodliwość społeczną
– nie przyjęto zgłoszenia o włamanie na posesję, ponieważ nie ukradziono nic cennego (czyli znów niska szkodliwość społeczna)
– w czasie patrolowania ulic nie zauważono wielokrotnie pojazdów zaparkowanych na zakazie czy w sposób ewidentnie zagrażający bezpieczeństwu
– w dniu dzisiejszym patrol policji nawet ustąpił pierwszeństwa rowerzystom przejeżdżającym przez przejście dla pieszych, gdzie po obu stronach nie ma nawet dopuszczonego ruchu rowerowego (czyli co najmniej 3 wykroczenia).
Jeśli w ten sposób pracuje policja to ciężko czuć się bezpiecznie w mieście. ZERO interwencji, ponieważ większość wykroczeń i przestępstw nie jest rejestrowana. Łamanie prawa we Wronkach jest powszechne i to zarówno przez zwykłych ludzi, jak i władze/urzędy. Wystarczy chociażby rzut na Google Street, aby zobaczyć regularne łamanie prawa (i nie trzeba jakoś specjalnie szukać).
https://www.google.pl/maps/@52.7100545,16.3748628,3a,46.1y,217.79h,76.9t/data=!3m7!1e1!3m5!1spyB4D53FtDbyhhyhWsHk-g!2e0!5s20190701T000000!7i16384!8i8192?entry=ttu
→ parkowanie bezpośrednio przed przejściem dla pieszych. Co więcej, na każdym z trzech ujęć historycznych z tego miejsca jest dokładnie to samo wykroczenie. Pytanie ile razy policja tam jechała i „nie zauważyła” tego? Pytanie do rzecznika, ile razy został wystawiony mandat za nieprawidłowe parkowanie w tym tamtym miejscu?
Obracamy głowę i co widzimy?
https://www.google.pl/maps/@52.7100545,16.3748628,3a,69.8y,94.63h,80.18t/data=!3m7!1e1!3m5!1spyB4D53FtDbyhhyhWsHk-g!2e0!5s20190701T000000!7i16384!8i8192?entry=ttu
→ dzieciaki jadące chodnikiem + za kilka sekund pewnie przejadą przez przejście dla pieszych. Oczywiście dla policji to spoko, łamią prawo, ale przynajmniej nie wpadną pod tira jadącego drogą wojewódzką. A że to nielegalne? Trudno.
Z głowy mogę wymienić kilkanaście miejsc, na których na 80% stoją w ciągu dnia nielegalnie zaparkowane pojazdy. Chociażby na zakazie przed blokami Osiedle Słowiańskie 5 i 6. Przed blokiem na Cienistej. Na pewno też przed kościołem na Borku przy ulicy z nowym blokiem w czasie mszy (ale nie tylko). Przyczepa reklamowa Leśnych Łąk przy ulicy Mickiewicza. Jeden samochód zawsze stoi na skrzyżowaniu Kościuszki i Mickiewicza. Zawsze kilka samochodów na Rynku. Też zaraz przy wejściu do Wronieckiego Bazaru – na chodniku przy pasach. Jak szukamy samochodów ciężarowych to znajdziemy jeden na końcu ulicy Prasłowiańskiej (przy oczyszczalni), a całe stadko na serwisówkach po obu stronach nowego mostu na Warcie. A to tylko kilka z pewników, chociaż wcale dużo po mieście się nie poruszam.
Co na to miasto? Buduje bulwary nad Wartą, które nie spełniają wytycznych projektowania dróg (za mała szerokość chodnika), drogę rowerową wzdłuż łącznika do obwodnicy bez wjazdów i zjazdów. Ustawia znaki, których kombinacja jest niedozwolona (jak strefa zamieszkania połączona ze znakiem droga główna). Plus np. dzisiejsza organizacja triatlonu Samsunga i jazda samochodami po tych bulwarach (przypomnę, jest to chodnik i droga rowerowa).
Tak, więc „Wronki mnie zaskoczą” jeśli przejadę się przez miasto i nie zauważę kilku wykroczeń, które praktycznie codziennie zauważam.