Materiał komitetu wyborczego Prawo i Sprawiedliwość

Komentarz mieszkańca w sprawie planowanej podwyżki cen za wywóz odpadów

Kolejna wypowiedź Czytelnika na temat planowanych podwyżek kosztów wywozu odpadów. Zapraszam Mieszkańców do komentowania rzeczywistości. Proszę mi wierzyć, decydenci (radni, głosujący bezpośrednio podwyżki) czytają „Wroniecki Bazar”. Może więc, skoro nie uczestniczycie Państwo w sesjach i komisjach, to chociaż w ten sposób wyrazicie swoje zdanie na temat podwyżek oraz jakości usług proponowanych nam przez firmę odbierającą odpady

Dietetyk Wronki Oferty Pracy Wronki

Temat na czasie – śmieci, a właściwie pieniądze, gdy problemy zaczynają dotykać Cię osobiście po kieszeni. A tak mieszkańcy gminy Wronki dali upust temu w wybranych komentarzach:

  • To niech sumiennie zostają te śmieci odbierane, a nie worki rzucane po kątach, albo przy posesji zostawiony bałagan. Niech częściej odbierają gabaryty, nie każdy ma możliwości, aby je zawieść do punktu.
  • Skandal, widać, że urzędnicy nic w tym kierunku nie robią, nie zamierzamy płacić takich pieniędzy za tak marnie otrzymaną usługę, śmieci stoją nie odebrane a Wy o podwyżce śmiecie piszecie! A harmonogramy gdzie? Mamy sobie w Internecie szukać?
  • 4 razy wysłałem prośbę o informację SMS na temat odbioru odpadów i lipa, ale spis ludności to potrafią przysłać.
  • Za co mamy płacić tyle? Za te śmieci, które segregujemy, a panowie je wrzucają jak leci? Rocznie 1.536 zł będę płacił za wywóz dwa razy w miesiącu.
  • Szkoda, że cena za odbiór odpadów nie jest adekwatna do jakości wykonywanej usługi..
  • Tyle się płaci za śmieci, a i tak wszystkiego nie biorą, to jest kpina jakaś.
  • Proponuję się zgadać i przywieść śmieci pod budynek gminy i tak kilka razy zrobić to może zaczną słuchać mieszkańców. Jak to nie pomoże to burmistrzowi pod dom zostawić wszystkie śmieci.
  • Brak słów na to wszystko. Jak wystawisz szkło nie w ich zielonym worku nie zabiorą, ale puszki w czarnym wezmą. Ciekawe, co?
  • Takie podwyżki i odbiór plastiku raz w miesiącu.

Podsumowanie: Jaki pan taki kram. Tylko, że sam się nie wybrał i dotyczy to zarówno szczebla krajowego jak i samorządowego.

Rozwój miasta w stosunku do potencjału jest rozpaczliwie słaby. Wielkie zapowiedzi rozwoju. Ile już minęło… dwie dekady?
I co, już koniec, tylko tyle udało się zrobić? Aby nie być gołosłownym, jakość usług, którą sami widzicie, trwa stosunkowo długo i zamiast z czasem się poprawiać, dzieje się odwrotnie. W dodatku urzędnicy ratusza o problemach dowiadują się z komentarzy i są zdziwieni, obiecują działania.

Pytanie: co robili do tej pory?

Jak wyglądała kontrola procesu, jego wdrożenie i w przypadku błędów podjęte przeciwdziałania w celu jego poprawy?

Jak wygląda pomiar poziomu zadowolenia klienta?

I na koniec: władze miasta (z wyjątkiem interesów własnych) w sposób konstruktywny nie prowadzą dialogu dotyczącego rozwoju z mieszkańcami. I co gorsza, więcej niż 80% mieszkańców się tym nie interesuje; z wyjątkiem np. spraw dotyczących dotyczących bezpośrednio ich portfeli, np. wyższych kosztów wywozu odpadów.

Mieszkańcy: póki sami się nie zorganizujecie w większą całość i nie podejmiecie działania, póty władze miasta będą was pojedynczo ogrywać…

Czytelnik
Dane do wiadomości redakcji

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *