Nie sądzi Pani, że zamiast strofować trzy razy młodszego od siebie chłopaczka i pastwić się nad nim publicznie, powinna Pani zapytać prawą rękę Wieczora kto kłamie w sprawie opłaty za zebrane śmieci; on czy prezes fundacji? Zastanawiam się też czy jest Pani dumna z siebie za kompletny brak szacunku wobec młodego człowieka, który w przeciwieństwie do zdecydowanej większości nie tylko rówieśników, ale w ogóle wronczan, ma chęć i odwagę wystąpić przeciw mainstreamowi? A może uważa Pani, że tylko ona ma w tym mieście monopol na niezadowolenie wyrażane w mediach? Odważyła się Pani kiedyś publicznie nazwać banialukami poglądy kogoś starszego niż początkujący student? Nie było Pani szkoda czasu na występy wokalne z buforem Wieczora, ale szkoda go Pani na wysłuchanie młodego ideowca. Jakim prawem pozwoliła sobie Pani wobec niego na publiczne połajanki? Prawem silniejszego? Zdaje się, że bardzo Pani nie odpowiada jak z pozycji siły występuje burmistrz, ale wygląda na to, że jest to akceptowalne w Pani wykonaniu. Niech żyją podwójne standardy!