Kto na sesji może mówić jak chce, a komu głosu nie dają… [wideo]

Tak było w 2019 r. i tak jest w roku 2021. Przewodniczący Rady Piotr Rzyski na sesji nie wszystkich traktuje równo. Uczestniczę w sesjach i komisjach jako przedstawicielka mieszkańców, którzy bardzo często zadają mi pytania, bo znikąd odpowiedzi nie otrzymują. Grudniowa sesja 2019 r. Rady MiG Wronki była sesją budżetową. Mnie jednak zapadła w pamięć z innego powodu. Jakiego? Zobaczcie Państwo sami…

Oferty Pracy Wronki

„Sesja Rady MiG Wronki nie jest miejscem, w którym może pani przedstawiać swoje subiektywne oceny rzeczywistości, która się kształtuje tutaj u nas we Wronkach.
Ma pani od tego  swoje portale, swoją gazetę…” 

Takie oto słowa padły z ust przewodniczącego Rady MiG Wronki PIOTRA RZYSKIEGO, gdy poprosiłam o zabranie głosu ad vocem do wypowiedzi prezesa PK i burmistrza. Mowa była o śmieciach, czyli temacie gorącym! Niestety, głosu mi przewodniczący nie dał…

Oto fragment filmu z tą „sceną” – jak za kabaretu!

A tutaj przykład „równego” traktowania pragnących zabrać głos w sprawie.
Burmistrz Wieczór, w czasie wystąpienia prezesa Strażyńskiego, po prostu WSTAJE, PODCHODZI DO MÓWNICY I ZABIERA GŁOS… Można? Można! Trzeba pytać? Jak widać, nie trzeba!
Czy słyszycie Państwo zapytanie burmistrza skierowane do przewodniczącego Piotra Rzyskiego (prowadzącego sesję i udzielającego głosu w dyskusji) o pozwolenie zabrania głosu?
Jakby co, można odsłuchiwać do woli… ja nie słyszę… A jednak burmistrz znalazł się przy mównicy, co widać wyraźnie na filmie.

Tak więc, pamiętajcie Państwo! Żeby SUBIEKTYWNIE się na sesji NIE wypowiadać!

Na sesji tylko OBIEKTYWNIE, cokolwiek by to nie znaczyło…

foto, wideo: Szwarc Gapa

komentarzy 39

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *