List od czytelnika

Do redakcji Wronieckiego Bazaru doszedł list od czytelnika. Prezentujemy jego treść oraz odpowiedź urzędu w tej sprawie.

 

Oferty Pracy Wronki

20160330_194639

Czytelnik napisał:

Kolejne drzewa w centrum miasta zniknęły. Czy ktoś z urzędu o tym poinformował, usprawiedliwił, zaproponował zadośćuczynienie? Były chore, zagrażały bezpieczeństwu, przeszkadzały w inwestycjach? Są na to jakieś papiery, ekspertyzy czy to wolna amerykanka? Nasze miasto jest brzydkie i zieleń to najtańszy i najlepszy sposób, żeby to zmienić. Tymczasem trend jest odwrotny – jedna wielka wycinka. Tych błędów nie będzie można szybko naprawić.
W urzędzie leży już prośba o pozwolenie na wycinkę kilkunastu dorosłych (i zdrowych!!) drzew na Staszica, przy chodniku koło starej fontanny.
Z uwagi na PKP, reprezentatywny szlak miejski, jeden z ostatnich zielonych zakątków. Za chwilę okaże się, że wszystkie naraz zachorowały albo grożą powaleniem przez wiatr. Co się tutaj wyprawia, czy burmistrz ma udziały w tartaku?”

Nie potrafiliśmy odpowiedzieć na to pytanie, zapytaliśmy więc Tobiasza Chożalskiego z UMiG we Wronkach.
Oto odpowiedź:

Drzewa na ul. Mickiewicza stanowiły własność Zarządu Dróg Powiatowych w Szamotułach. Ze względu na ich lokalizację przy drodze, decyzja została uzgodniona z Regionalnym Dyrektorem Ochrony Środowiska w Poznaniu. Inicjatorem wycinki był właściciel, chcący umożliwić sobie dojazd do działki.

Wniosek o wycinkę drzew na os. Staszica został złożony przez okolicznych mieszkańców, którzy skarżyli się na to, że drzewa rosną w bezpośrednim sąsiedztwie ściany budynku. Zgodę na ich usunięcie wydało Starostwo Powiatowe w Szamotułach. Wycinka będzie miała miejsce w tym roku w okresie zimowym.

red.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *