Kibice Dyskobolii podczas meczu z Błękitnymi Wronki kilkukrotnie „pozdrawiali” policję. Było to pokłosie tragicznych zdarzeń w Knurowie.

Spotkanie Dyskobolii Grodzisk Wielkopolski z Błękitnymi Wronki nie było porywającym widowiskiem. Sytuacji podbramkowych w pierwszej połowie było jak na lekarstwo. Obie drużyny zdecydowanie więcej uwagi poświęcały grze obronnej. Po zmianie stron do głosu doszli goście, którzy od początku drugiej połowy ruszyli z animuszem. Błękitni stworzyli kilka dogodnych sytuacji, ale żadnej z nich nie zamienili na bramkę. Gospodarze najbliżej zdobycia prowadzenia byli po błędzie jednego z wronieckich obrońców. Ostatecznie bezbarwny mecz zakończył się sprawiedliwym bezbramkowym remisem.

Dyskobolia Grodzisk Wielkopolski jest drużyną, która posiada spore grono fanatycznych kibiców. Również podczas meczu z podopiecznymi Fabiana Myszkowskiego około 100-osobowy „młyn” dopingował swoich zawodników. Kibice z Grodziska na płocie za bramką przy swoim sektorze wywiesili transparent dotyczący tragicznego w skutkach zdarzenia w Knurowie. Kilkukrotnie oberwało się policji. Grodziszczanie wykrzyczeli, co o myślą na temat stróżów prawa.

Błękitni Wronki następne ligowe spotkanie rozegrają w niedzielę, 17 maja w Popowie. Rywalem wronczan będzie outsider grupy zachodniej poznańskiej Klasy Okręgowej – Kłos Gałowo.