Nie wiem jak to nazwać…
|Wiem, że czas trudny, że wojna, ale życie toczy się dalej… We Wronkach całkiem niedawno w parku, w centrum miasta otwarto nową toaletę za 250 tys. Miała być samoczyszcząca, wandaloodporna, ale okazuje się, że nie była odporna na głupotę i wandalizm. Nie wiem jak to skomentować, bo wszystko, co mi się ciśnie na usta jest niecenzuralne. Pytam się więc jakiemu idiocie przeszkadzało, że mamy coś nowego, coś przez opiekunów dzieci z placu zabaw wyczekanego? Za dużo fantazji i energii? Zapraszam do sztabu – wolontariuszy #pomocWronkiUkraina – potrzeba mnóstwo!
Zdjęcie przesłała mi radna Agnieszka Bartniczak- Ginalska. Otrzymała je od zbulwersowanego mieszkańca.
komentarzy 6
Ludzie to sa „świnie ” , nie obrażając świń
Może w pierwszej kolejności urząd miasta powinien zadać pytanie producentowi co to za „wandaloodporna” toaleta, która „kończy” w taki sposób?
Natomiast co do samego zdarzenia – wiadomo, że w takim miejscu nie zainstaluje się monitoringu, ale faktycznie głupota ludzka nie zna granic, sami sobie niszczymy obiekty, które nam mają służyć…
Zabiłbym na miejscu tego c(…) co to zrobił !!!!
To bardzo przykre, bo dowodzi, że przez kilku idiotów nie warto we Wronkach nic nowego robić i organizować. Szkoda, bo potem cierpią normalni mieszkańcy. Ci, którzy niszczą, demolują, zakłócają imprezy, później najgłośniej krzyczą, że we Wronkach nic i nie dzieje… no cóż..
Dramat. Kamera moglby byc na zwnatrz to zawezyloby liczbe osob korzystajacych w danej godzinie…
Kamera na zewnątrz i tabliczka w środku „zauważyłeś szkodę, zadzwoń. Dbajmy o wspólne dobro”. I już podejrzanych masz, ale tutaj pojawia się pytanie czy grubasom w Wronieckiej służbie chce się szukać wandali niszczących miejski kibel..