O sprawie terenu GS i działkach pisaliśmy wiele… oto zbiór artykułów i filmów [wideo]
|To materiał archiwalny z maja 2020 roku, w którym zebrałam swoje dotychczasowe artykuły o sprawie dotyczącej pozbawienia GS-ów decydowania o swoim terenie. Zapraszam do lektury.
Przed nami historyczne, myślę, głosowanie Rady. Na majowej sesji ma zostać podjęta uchwała w sprawie planu zagospodarowania przestrzennego dotyczącego ulic Mickiewicza, Polnej i Dworcowej. Dawno nie było tak spornego tematu. To, co prezentuję poniżej powinno być obowiązkową lekturą dla radnych. Szczególnie, że część z nich jest radnymi dopiero od 2018 roku, a sprawa rozpoczęła się znacznie wcześniej
Teren GS wciśnięty między dwóch światowych gigantów walczy o swoje „być albo nie być”.
Jeśli radni przychylą się do wniosku burmistrza Wieczora, by przekształcić teren GS na teren przemysłowy „P” zablokuje to rozwój GS, które chcą na tym terenie postawić Centrum Handlowe KARUZELA.
Balon na końcu działki to teren, który GS sprzedała Amice na postawienia przedszkola zakładowego. Przedszkole ostatecznie powstało w innym miejscu, a teren został zagospodarowany przez Amicę na swoje cele.
Najbardziej łakomym dla Amiki jest kawałek ziemi przy magazynie wysokiego składowania (na zdjęciu – zieleń), na którym stoi piekarnia GS, źródło dochodu dla spółdzielni. Trwały negocjacje o sprzedanie tego terenu Amice. GS była skłonna sprzedać za taką kwotę, by mogła postawić sobie nową piekarnię w innej lokalizacji. Niestety, rozmowy skończyły się fiaskiem.
GS nawet, gdyby radni, na życzenie burmistrza (uchwała), przegłosowali „P”, NIE MUSI sprzedać terenu Amice. Mało tego, będzie mała prawo żądać od miasta odszkodowania za zablokowanie inwestycji (Centrum Handlowe Karuzela) i poniesione już koszty (do tematu wrócę).
Światowa Spółka Amica przeciwko Gmina Spółdzielnia Samopomoc Chłopska we Wronkach
Plac GS
Niezbyt duża działka w centrum miasta. Do Gminnej Spółdzielni należy od lat sześćdziesiątych XX wieku (ok. 1962), był to najpierw hektar, obecnie 5 ha (ziemię odkupiono od pp. Michalaków). Działka usadowiona pomiędzy dwoma światowymi gigantami: Samsungiem i Amicą. Samsung część swojego obecnego terenu odkupił pod koniec XX w. od Amiki i postawił na nim swoje hale fabryczne.
Obie firmy walczą o zapis, który stanie się dla nich „być albo nie być”. Amica chce, aby cały prawie teren GS zrobić „P”, czyli przemysłowy, co GS-om odbierze możliwość inwestowania w usługi i handel. Dlatego GS chce, by teren oznaczono jako „PU”, czyli przemysł i usługi. Wówczas może rozwijać się GS i (jeśli będzie taka wola) odsprzedać część terenu Amice, za kwotę wynegocjowaną wspólnie. Burmistrz Wieczór przy ostatnich poprawkach uwzględnił wnioski Amiki, nie uwzględniając uwag Gminnej Spółdzielni.
Działki na Dworcowej i Polnej
Druga sporna kwestia to droga poprowadzona z ul. Mickiewicza na Dworcową. Tu GS rozumiejąc sprawę wyższej konieczności nie wnosi uwag. Uwagi wnoszą jednak działkowcy, których postawiono przed faktem dokonanym. Kilkadziesiąt działek zniknie w całości lub też zabierze się im część działki. W tym drugim przypadku jest to absolutnie bezsensowna sprawa, bo jeśli część działki rekreacyjnej (np. do samej altanki) zostanie zabrana na drogę, to jaki sens ma posiadanie takiej działki, gdy na byłym zagonie marchewki, tuż pod oknem altanki śmigać będą auta, motory, rowery, czy „tabunami” pieszo wracać będą pracownicy dwóch wronieckich gigantów? A jabłonie i grusze zwisać będą za płot… Paranoja, a nie wypoczynek. Wg koncepcji burmistrza 26 dzierżawców musiałoby oddać ok. 60 m kw. swojej działki z ok. 360 metrów posiadanej powierzchni. Droga (KOD na mapie) miałaby iść środkiem obecnej dróżki i zabierać działkowcom z prawej i lewej strony po trochu ziemi. Zostanie niewiele, odliczając powierzchnię altan, które przecież każdy posiada.
Burmistrz na spotkaniu z działkowcami mówił o “odległym czasie” wykonania tej inwestycji, dopiero po uruchomieniu obwodnicy. Chciałby jednak, żeby w razie czego możliwość taka była, a w tej chwili jest do zaklepania tego znakomita okazja, ponieważ uchwalany będzie plan zagospodarowania przestrzennego dla tego rejonu.
Działkowcy spotkali się w tej sprawie też z przedstawicielami Amiki oraz na drugim spotkaniu z burmistrzem. Filmy załączam poniżej. Jak w komentarzu napisał jeden z obecnych – ” To nie był dialog”.
Pozwolę sobie zacytować dialog, który rozwinął się na ten temat. Pod tekstami znajduje się również artykuł i film z tego spotkania:
Jan Pietrzykowski: Szanowny Panie Burmistrzu. Postanowiłem dołączyć do grona internautów i kontakt z Panem za pośrednictwem internetu. Wierze, iż temat, który poruszam powinien być dostępny dla większego grona osób, które będą miały prawo do podzielenia się swoimi opiniami i komentarzami.
Byłem uczestnikiem tegoż spotkania i nie zgadzam się, iż była to forma dyskusji. Dyskusja bowiem ma miejsce, gdy dwie strony są otwarte na dialog. (podkreślenie red.)Cytując pismo wystosowane do nas działkowiczów, “Amica Sp. z o.o. wystąpiła o likwidację na cele niepubliczne” – nie była to forma prośby czy propozycji.
Pan wiceprezes Bilik poinformował nas na spotkaniu, którego był Pan sam świadkiem, iż Amica już ma plany na rozbudowę.Cytując również Pana Burmistrza wypowiedź “powinniśmy się zgodzić na oddanie, bo to dla naszego dobra”.Wynika z tego jasno, iż nie są Państwo przygotowani na ewentualną opcje odrzucenia przez nas działkowców tego planu.Przypominam, iż te Ogrody są ogrodami pod uprawę i rodzinnymi.W mojej rodzinie ogródek jest od 82 lat.Przedstawiciele Amiki na spotkaniu skłaniali się ku wyższości ich powiązań rodzinnych do tej ziemi, gdyż są firmą rodzinną.Jest to bardzo krzywdzące i rozczarowujące, iż ani Zarząd Działkowców, który winien reprezentować nasze interesy, jak i Pan Burmistrz, wydawali się być głusi na nasze argumenty przeciwne oddaniu terenów działkowych Amice i ich zabudowie.Ponadto nie podzielono się na spotkaniu żadnymi planami określającymi pod co dokładnie ten teren będzie oddany.Nie zmienia to jednak faktu, iż pozostałe działki będą poddane zanieczyszczeniem spalin od pojazdów, które będą dojeżdżać do tego terenu. Tereny działkowe to tereny pod uprawę i zanieczyszczenie terenu czy powietrza źle wpływa na uprawę.Na potwierdzenie moich slow, proszę o odwiedzenie drugiej części Amiki od ulicy Mickiewicza (os. Borek, gdzie zamieszkuję) w godzinach porannych i popołudniowych. Będzie Pan w stanie sam ocenić i może też warto przeprowadzić pomiar wysokości spalin samochodów pasażerskich i ciężarowych.Coraz więcej moich sąsiadów i ich dzieci skarży się na alergie i astmę. Ponadto drogi dojazdowe pozostawiają wiele do życzenia – dziury i połamany asfalt.Proponuję spacer o tej godzinie i nie sądzę, iż będzie on należał do udanych, bo nie można swobodnie oddychać.Jest wiadomym dla mieszkańców, iż samochody ciężarowe parkują i zanieczyszczają nasze piękne tereny Puszczy Noteckiej – zapraszam na spacer do lasu dla potwierdzenia moich slow.Zdaję sobie sprawę, iż postęp jest rzeczą pozytywna, ale odwołuję się tu do zbadania sprawy i wszystkich aspektów za i przeciw oraz otwarcia dla naszych praw działkowiczów i mieszkańców Wronek.Od 2018 wystąpił zakaz wydawania reklamówek, jakkolwiek temat ekologii jest, jak Pan wie, bardziej rozbudowany.Niepokojącym jest również fakt masowego wycinania drzew we Wronkach – nie są one tylko dla estetyki ale i dla naszego zdrowia.Tematy powyższe są dla mnie istotne i wierzę, ze nie tylko dla mnie.Tereny działkowe to nie tylko rekreacja, ale i nasze małe płuca i wkład dla naszej rodzimej wronieckiej ziemi.Z poważaniem
J. Pietrzykowski
Mirosław Wieczór – Jan Pietrzykowski: miło mi, że Pan dołączył do obserwatorów mojego profilu. Stał Pan w drzwiach świetlicy, daleko od stołu, przy którym siedziałem i pewnie dlatego informacje podawane prze Pana są mylne.
Jan Pietrzykowski – Mirosław Wieczór: Jestem zaskoczony Pana komentarzem, który jest dosyć oskarżającym w swej treści. Sądziłem, iż z tytułu stanowiska jest Pan bardziej obiektywny. Jestem zainteresowany, jakąkolwiek odpowiedzią, do której dokładnie części mojej wypowiedzi Pan się odnosi i Pana zdaniem jest mylna? Zakładam, iż większe grono będzie zainteresowane Pańskimi odpowiedziami.
Mirosław Wieczór – Jan Pietrzykowski: spotkanie było protokołowane, zachęcam do lektury.
Jan Pietrzykowski – Mirosław Wieczór: Panie Burmistrzu, punkty przez mnie poruszone nie tylko winny zainteresować działkowiczów, ale z tego, co słyszę są istotne również dla wszystkich mieszkańców, którzy boją się zanieczyszczonego powietrza, smrodu, zniszczonych dróg, hałasu i złego wpływu na zdrowie. Sądziłem, że Pan ma to również na uwadze?
Dlaczego nie odpowie Pan na moje pytania? Czy są one na tyle niewygodne, iż je Pan ignoruje i odbiera prawo nam wszystkim do informacji? Czy tylko przedsiębiorstwa mają do tego prawo i ma Pan ich na uwadze?
Jak widać, temat boli również działkowców.
Milczeniem pominę formę i kulturę odpowiedzi burmistrza Wieczora, bo każdy oceni to wg siebie.
Znamiennym jest iż o tak ważnym temacie jak spotkanie burmistrza z działkowcami i przyszłość ogródków działkowych nie znalazł odzwierciedlenia na stronie www.Wronki.pl (oficjalnej stronie miasta), anie na FB wronki.pl (też oficjalny komunikator miasta), a jedynie na Fb Mirosław Wieczór burmistrz – czyli prywatnym (?)
Właściwie nie wiem, czy prywatnym, czy służbowym, bo nigdy nie dostaliśmy na to pytanie odpowiedzi. Dlatego Jerzy Pietrzykowski zmuszony był do dyskutowania na tym koncie. Zresztą na żadnym innym – oficjalnym – koncie Wronek dyskutować nie można, bo funkcja ta jest zablokowana, są to jednostki prezentujące, a nie nastawione na dialog ze społeczeństwem (patrz np. Fb miejski Czarnkowa!).
Działkowcy przyszli na spotkanie w sprawie kolejnego wyłożenia planu, by zadać pytania burmistrzowi, ale burmistrz nie dotarł… (film też w załączeniu).
Zapraszam do prześledzenia sprawy i oczywiście komentarzy, byle były merytoryczne, cenzuralne i podpisane :)
Szwarc Gapa
Grażyna Kaźmierczak
17 marca 2018
11 kwietnia 2018
Dziś dyskusja publiczna nad planem zagospodarowania Stróżek i ul. Mickiewicza
27 kwietnia 2018
Dyskusja mieszkańców nad planem zagospodarowania Stróżek i ul. Mickiewicza [wideo]
21 marca 2019
Dziś dyskusja publiczna nad planem zagospodarowania Stróżek i ul. Mickiewicza
24 kwietnia 2019
4 czerwca 2019
9 czerwca 2019
9 października 2019
Dlaczego burmistrz chce zmienić plan bazy GS-ów na typowo przemysłowy? [wideo]
10 października 2019
Odpowiedzi AMIKI na pytania „Wronieckiego Bazaru” dotyczące przekwalifikowania gruntów GS Wronki
19 lutego 2020
Poprawiony plan zagospodarowania przestrzennego terenu GS wyłożony do publicznego wglądu
20 lutego 2020
Arogancja władzy wykonawczej, czyli dyskusja bez dyskusji… [wideo]
21 lutego 2020
2 marca 2020
23 marca 2020
Moim zdaniem teren GS powinien zostać PU. Jest to zgodne z przeznaczeniem dla wszystkich form działalności jednocześnie uczciwe dla wszystkich zainteresowanych stron. Da możliwość uzyskania rynkowej ceny GS om jednocześnie możliwość zakupu na uczciwych warunkach wszystkim chętnym podmiotom w myśl kto da więcej ten wygrywa. Jeśli Amice zależy to przebija karuzele. Centrum może powstać w innym miejscu, Amica zyska teren pod inwestycje, GS y zarobią, mieszkańcy też będą mieć prężna firmę i upragnione centrum handlowe a radni i burmistrz spokojne sumienie. . Jednym słowem wszyscy zadowoleni. Trzeba tylko pozwolić zadziałać prawom rynku bez żadnych kombinacji. Pozdrawiam Mat.
Ważny wątek wypowiedzi pana Machaja, Amica planuje przebudowę instalacji wytwarzającej na kogeneracyjną, we Wronkach ciepło które jest rozprowadzane powstaje w procesie gazowym, dlatego na poziomie planowania oraz inwestowania nikt nie uwzględnił tego typu inwestycji (dla nie wiedzacych o czym mowa kogeneracja, to nic innego jak jednoczesne wytwarzanie prądu i ciepła), U.E oraz nasze państwo dofinansowuje tego typu instalacje, proszę sobie wyobrazić jak dużą oszczędność udałoby się uzyskać na rachunkach we wronieckich mieszkaniach oraz wszędzie tam, gdzie doprowadzono by ciepło systemowe gdyby zainwestować w produkcję prąd-gaz. Opinię pozostawiam państwu pod przemyślenie. P.s pani Grażynko wiadomo już co z inwestycją w przebudowę drogi na ulicy Mickiewicza?
Plan drogi przez dzialki jest zamierzony tylko i wylacznie po to zeby odebrac te dzialki w calosci bo nie beda one spelniac funkcji rekraacyjnej, uzytkowej etc. Powiedzmy temu glupiemu projektowi NIE. Mozeby tak przez ogrodek burmistrza przeprowadzic droge do nasypu i wprowadzic ruch samochodowy? Co by na to powiedzial?