Od nowego roku Poznańska Kolej Metropolitalna dojedzie do Wronek!
|Urząd Marszałkowski Województwa Wielkopolskiego informuje, że od nowego roku Poznańska Kolej Metropolitalna dojedzie do Wronek! Podpisane właśnie przez wicemarszałka Wojciecha Jankowiaka i innych samorządowców umowy gwarantują, że od stycznia z 16 do 20 par wzrośnie liczba pociągów regionalnych pomiędzy Wronkami a stolicą Wielkopolski. Połączenia będą oznaczone jako PKM 4
Tym samym Poznańska Kolei Metropolitalna – wspólne przedsięwzięcie Samorządu Województwa Wielkopolskiego, Stowarzyszenia Metropolia Poznań, Miasta Poznań, Powiatu Poznańskiego oraz gmin i powiatów położonych wzdłuż linii kolejowych Poznańskiego Węzła Kolejowego funkcjonować będzie na wszystkich zaplanowanych trasach.
Co najważniejsze, w godzinach szczytu przewozowego pociągi PKM kursują ze średnią częstotliwością co 30 minut!
Film o PKM
komentarzy 7
super!! Mozemy sie tylko cieszyc. BRAWO
Super! W godzinach szczytu co 30 minut.
Co z pociągami lub pociągiem nocnym?
Trzeba będzie poczekać na rozklad jazdy…
Tak, trzeba poczekać na nowy rozkład jazdy. Już niedługo.
Dlaczego nie bylo na tym wydarzeniu burmistrza Wieczora a np. burmistrz Rokietnicy był?
Jest burmistrz Wieczór na zdjęciu grupowym. Chowa się z tyłu :) Trochę go widać.
Film inaguaracyjny
https://youtu.be/fNDUNUwzXDw
Rozkład jazdy
portalpasazera.pl
Przecież rozkład już jest.
Do tego zostało powiedziane, że będą 4 pary pociągów więcej w ciągu dnia.
Czyli nic specjalnego, to nie jest w pełni kolej aglomeracyjna, ani nie jest w pełni dobra kolej dla Wronek. Takie pitu-pitu tylko.
Pociągi w szczycie i tak jeździły już co około 30 minut. Wręcz nawet częściej, bo najkrótszy czas między dwoma pociągami wynosił 18 minut.
Teraz będą jeździć, ale nadal nie ma zapewnionego taktu. Pociągi powinny jechać dokładnie co 30 minut, aby dawać gwarancję przejazdu w określonym czasie, a nie raz 14 minut, a raz 1,5h dziura.
Co się z tym wiąże, pociągi tej samej klasy powinny jechać dokładnie tyle samo czasu na tym samym odcinku. Teraz jadą i szybciej, i wolniej.
Pomimo braku taktu i tego samego czasu to nie ma też pociągów przyśpieszonych (pośrednich między IC, a zatrzymujących się na każdej stacji).
Wciąż nie ma też pociągów nocnych (nie ma nocnych w całej aglo).
Co więcej jest pewien regres. Mając kupiony online bilet POLREGIO można było jechać dowolnym pociągiem POLREGIO. Teraz jest POLREGIO i KW, które w ogólności nie honorują wzajemnie biletów online. Czyli jak ma się kupiony bilet POLREGIO to w KW dostanie się mandat i tak samo odwrotnie.
Pociągi też są formalnie tylko do Poznania Głównego. Jak ktoś chce szybko dojechać np. na Starołękę w Poznaniu to musi się przesiadać lub długo czekać. Pociągi powinny przejeżdżać przez Poznań Główny możliwie szybko na drugą stronę miasta. Teraz to nie działa.
Tak konkretnie z tej wielkiej kolej aglo to są dokładnie 3 dodatkowe pary pociągów:
5:54, 14:10, 15:13 z PG do Wronek
7:32, 15:10, 16:54 z Wronek do PG. Tutaj też widzimy kłamstwo, bo przed formalną koleją aglomeracyjną jest 17 par, a nie 16. Dochodzą tylko 3 dodatkowe, a nie 4.
Podsumowując, Poznańska Kolej Aglomeracyjna to ściema. Ładna nazwa, ale niewiele ze sobą wnosi.