Ogromna dewastacja Parku Cyryla przeraża. Czy naprawdę nie ma bata na wandali?

Napisała do nas zaniepokojona sytuacją Ania. Chodzi o ogromną dewastację Parku Cyryla. Przesłała też zdjęcia, które mnie, wprawdzie już babcię, ale póki co nie korzystającą z placów zabaw, zupełnie wbiły w fotel. Jak tak dalej pójdzie i w takim tempie, to gdy moja Zośka dorośnie do placu zabaw, nic tam już nie pozostanie! A przypominam, zapłaciliśmy za remont tego parku blisko trzy miliony! Co na to gospodarze Gminy? Naprawdę musi tam tak wyglądać? Naprawdę nie ma bata na wandali? Mamy Straż Miejską, mamy Policję, a matki i babcie z dziećmi na tym placu nie czyją się bezpieczne! Tak być nie może! Trzeba coś z tym w końcu zrobić! Samo założenie monitoringu nie wystarczy, trzeba jeszcze wymierzać kary i je egzekwować! Może też warto byłoby regulamin zrobić w kilku językach

Oferty Pracy Wronki

Dzień dobry
Piszę do Państwa z wiadomością o zdewastowanym placu zabaw w parku Cyryla. Wiem, że to wiadomość bardziej na „Hejted Wronki”, ale tutaj jest więcej odbiorców ;)
Myślę, że plac zabaw to miejsce głównie dla dzieci, które chciałby się po prostu pobawić. Wchodząc dziś z dzieckiem na zjeżdżalnię, tak zwaną „rakietę”, siostrzenica powiedziała do mnie: „Ciociu, patrz, całe ściany pomazane, jakieś brzydkie słowa…”
Kiedyś, gdy ja byłam mała mogliśmy sobie tylko pomarzyć o takim wypasionym placu zabaw. Widać młodzież po prostu tego nie szanuje.
Podsyłam też zdjęcia.

Anna
(dane do wiadomości redakcji)

 

 

KOMENTARZ:

Jestem oburzona zachowaniem ludzi korzystających z parku. Naprawdę nie można dalej udawać, że nic się nie dzieje! Szokują mnie te napisy. A swoją drogą idąc na plac zabaw nie pomyślałabym, żeby wziąć ze sobą pisaka, by nagryzmolić coś na ścianie…

Ale przede wszystkim mam pretensje do włodarzy miasta, że nie potrafią zabezpieczyć placu, który wyremontowany został za nasze pieniądze, pieniądze podatników. Przez ich indolencję mieszkańcy nie czują się bezpiecznie w swoim mieście.

Mamy we Wronkach Straż Miejską, najstarszą w Polsce. Obecnie 4 etaty, praca na jedną zmianę. W budżecie zapisanych 5 etatów, na które zabezpieczono pieniądze w budżecie na 2022 rok. Wiem to, ponieważ już w styczniu radna Bartniczak- Ginalska prosiła o przesunięcie kilku tysięcy złotych na zadanie w swoim okręgu wyborczym, na które burmistrz nie mógł znaleźć funduszy :)
W styczniu pracowało TRZECH strażników miejskich, były więc dwa wakaty. Dlaczego podczas rekrutacji nie zatrudniono od razu wszystkich potrzebnych ludzi? Dla mnie jest to niepojęte! Uważam, że albo trzeba zatrudnić pełną obsadę SM i egzekwować od nich narzucone zadania, albo po prostu SM we Wronkach zamknąć, a pieniędzmi wzmocnić policję, która miałaby dodatkowe patrole w naszym mieście. Mówię szczególnie o patrolach popołudniowo- nocnych. Gdyby małolaty z parku wiedziały, że teren jest monitorowany nie tylko przez byle jakie kamery, ale też przez żywych policjantów i strażników miejskich, nie pozwalałyby sobie na takie numery jak teraz! Za pozostałe w budżecie pieniądze można też dodatkowo zatrudnić na 2 miesiące ostawę placu zabaw, która będzie edukowała dzieci i rodziców co można, a czego nie wolno na placu zabaw!

Panowie burmistrzowie! Do roboty!
To wy macie zapewnić mieszkańcom miasta bezpieczeństwo! To was będziemy z tego rozliczać! Póki co PAŁA!
Nie ma co narzekać, tylko działać!

Ciekawa jestem, czy w parku Cyryla regulamin napisany jest w kilku językach? Nie przyszło wam, panowie na myśl, że obcokrajowcy nie rozumieją naszej kultury? Na Ukrainie panuje pogląd, że wszystko co państwowe jest niczyje… Oni nie rozumieją pewnych kwestii. Gdyby z policją czy SM jeździł przez np. miesiąc codziennie tłumacz, który tłumaczyłby zarówno dzieciom jak i rodzicom jak zachowywać się na placu zabaw, to podejrzewam, że w końcu by zrozumieli! Tym co nie rozumieją mandaty albo odpracowanie godzin społecznych pomogłyby zrozumieć o co chodzi.

Dość pobłażania i przymykania oka na alkohol w miejscach publicznych!

To mnie milicjant Waroś prohibicję wprowadził, żebym po 23.oo flaszki nie kupiła w sklepie ani na stacji CPN, a tu wszędzie wokół alkohol się leje przez noc do rana! Siedzą sobie w parku i w Olszynkach ludzie z flaszkami na stole i zero reakcji policji, a SM pracuje tylko do 15.00, więc problemu nie ma…

Dość tego! Niech każdy zacznie w końcu robić co do niego należy i za co bierze kasę! Przyjąć więcej strażników miejskich i pogonić na patrole piesze albo rowerowe po mieście! Kto w ostatnich latach widział pieszy patrol SM? Ja nie pamiętam. A jak się nie podoba, trzeba się zwolnić i znaleźć sonie inną, mniej wymagającą pracę.

Państwo radni też łaskawie proszę zająć się problemem!
Żądać kategorycznie rozwiązania sytuacji! Po to są burmistrzowie i urzędnicy, żeby rozwiązywali takie problemy, a nie knuli politycznie kogo tym razem wywalić, albo komu i jak dokuczyć!

Rozpasanie w tym mieście takie, że nie pamiętam podobnej sytuacji!

Ludzie do redakcji przychodzą z prośbą o pomoc w rozwiązywaniu problemów, za które burmistrzowie po 20 tys. miesięcznie kasują! Dość tego! Nie podoba się w ratuszu? Nie można sobie poradzić? To proszę pracę zmienić! Zieleń miejska czeka!

Szwarc Gapa

komentarzy 11

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *