W wielu polskich szkołach do dzisiaj pełnoletni uczniowie muszą prosić rodziców o możliwość usprawiedliwienia się z nieobecności w szkole ze względu na załatwienie prywatnych spraw. Czy taka praktyka jest dozwolona? W tej sprawie wypowiedział się Rzecznik Praw Obywatelskich – Adam Bodnar.

Zdaniem RPO pełnoletni uczniowie mogą sami usprawiedliwiać swoje swoje nieobecności. Jako przykład wskazuje pełną zdolność do czynności prawnych w wieku 18 lat.

W wieku 18 lat dziecko osiąga pełną zdolność do czynności prawnych. Zatem rodzice, nawet gdyby chcieli taką osobę reprezentować przed organami, np. sądem czy urzędem, to bez odpowiedniego upoważnienia nie mają do tego prawa. Należy więc uznać, iż taki uczeń samodzielnie już decyduje o swoim postępowaniu, w tym o obecności w szkole, tym bardziej, iż obowiązek szkolny trwa do ukończenia 18 lat.

Bodnar zwraca również uwagę na obowiązek przestrzegania przepisów szkolnych czyli statutu, który powinien regulować między innymi sposoby usprawiedliwiania się (na podstawie Dz. U. Nr 61, poz. 624 z późn. zm.) z uwzględnieniem, że statut również powinien być zgodny z obowiązującymi przepisami prawa.

Przepisy statutu szkoły muszą być oczywiście zgodne z powszechnie obowiązującymi przepisami prawa. System edukacji podlega obowiązującemu porządkowi prawnemu i ład ten musi być przestrzegany – co oczywiste – również w szkole.

Cała wypowiedź Rzecznika Praw Obywatelskich dostępna jest tutaj.

Czy od poniedziałku uczniowie zaczną szturmem usprawiedliwiać się sami? Jak w tej chwili wygląda sytuacja we wronieckich szkołach średnich i branżowych? Piszcie w komentarzach!

 

fot.: rpo.gov.pl