Pikieta ze Zbigniewem Stonogą pod sądem w Szamotułach w obronie dzieci
|Właśnie wróciłam z pikiety pod Sądem Okręgowym w Szamotułach, dokąd przyjechał specjalnie z Warszawy Zbigniew Stonoga. Była to manifestacja pokojowa, która miała na celu zwrócenie uwagi sądu i mediów na niesprawiedliwość, jaka spotkała dzieci oraz dziadków, którzy chcą się nimi opiekować
Na szybko wstawiam zdjęcia i systematycznie będę dostawiać filmy jak to się działo. Trochę cierpliwości, muszą się przetworzyć. Puszczam je „na żywca” !
Chciałam podziękować uczestnikom manifestacji przeciwko opieszałości i przewlekłości oraz bezduszności sądu szamotulskiego, za zdyscyplinowanie. Było sporo młodych ludzi, którzy głośno krzyczeli i klaskali, ale nic poza tym :) Jesteście WIELCY!
Dziękuję też policji, która w baaaardzo zwiększonej liczebności (to ze względu na Zbigniewa Stonogę) zabezpieczała naszą pikietę. Nie było żadnych zajść, w które musieliby ingerować, więc spokojnie dali nam wyrazić swoje niezadowolenie z pracy szamotulskiego sądu.
Do sądu z kamerami wpuszczono nas, ale nikt nie chciał z nami rozmawiać :( Pan Stefan więc wszedł sam do sekretariatu, dokąd nas już nie wpuszczono. Pani sędziny prowadzącej sprawę nie było (nie dowiedzieliśmy się, czy w ogóle, czy tylko się przed nami ukryła).
Okazało się, że z sądu do pana Nykazy nie przyszło żadne pismo o tym, że jego wniosek z sierpnia o pieczę zastępczą dla wnuków został odrzucony. Bez podania przyczyn.
Poza tym, po miesiącu nie ma też odpowiedzi na pismo pana Nykazy w sprawie zmiany decyzji sądu o zabraniu dzieci do domu dziecka. Pan Nykaza wnosił o pozostawienie dzieci pod opieką dziadków.
Nie mówiąc już o bulwersującej sprawie niemożności odnalezienia matki, by skutecznie wręczyć jej pismo o pozbawieniu władzy rodzicielskiej. Przez to także sprawy stoją w miejscu, a dziadkowie nie mogą prawnie zaopiekować się wnukami. Póki co, dzieci są własnością państwa – jak stwierdziła jedna z pań z opieki społecznej we Wronkach. No i sprawa 500+ – dopóki matka się nie odnajdzie, pieniądze są wstrzymane.
Chory kraj!
Jak to się dzieje – pytam – jak wielu innych ludzi, że sąd potrafi dwa patrole policji wysłać, żeby odebrały dziadkom dwoje małych dzieci, a nie potrafi wysłać choćby jednego z nich do Środy Wielkopolskiej, w okolice rynku, gdzie przebywa, niezameldowana nigdzie tam kobieta.
Czyżby do tej sprawy też trzeba było wzywać Zbigniewa Stonogę?
Niezadowolenie skierowane było także pod adresem adwokata z urzędu, którego przydzielił sąd rodzinie Nykaza, ponieważ działa bardzo wolno i bezskutecznie.
Zbigniew Stonoga ze swoją Fundacją oraz Jarosław Srech z Wronek postanowili opłacić adwokata panu Nykazie, a temu z urzędu podziękować.
foto, video: Szwarc Gapa
PRZED SĄDEM ….
POCZĄTEK – Zbigniew Stonoga i w sądzie
STEFAN NYKAZA wypowiada się o sprawie
PIKIETA PRZED SĄDEM
Przed sądem część druga
https://web.facebook.com/Stonoga-Cala-Prawda-1577808099118476/