Podwójne standardy prezesa Rady Nadzorczej PK?

Raz jest szefem rady nadzorczej PK, a za chwilę członkiem kancelarii obsługującej PK. Ale Tymoteusz Płonka nie widzi w tym nic zdrożnego, mimo iż w audycie firmy przeprowadzonym w 2020 roku wyraźnie napisano, że „sytuacja, w której członek organu nadzorującego jest powiązany z Kancelarią będącą podwykonawcą Spółki stwarza sytuację dwuznaczną.” Przewodniczący PK mówi, że 10 lat temu, gdy zaczynał pracę we Wronkach burmistrz Wieczór postarał się o wykładnię prawną, w której napisane jest, że sytuacja jest zgodna z prawem (pan Płonka wykładni tej fizycznie nie ma). Może i wykładani zgodna z prawem, ale czy na pewno etyczna, skoro w audycie znalazł się punkt o „sytuacji dwuznacznej”?   

Oferty Pracy Wronki

Rada Nadzorcza PK, w której od 10 lat przewodniczącym jest Tymoteusz Płonka (w środku, przy laptopie) z Kancelarii Radców Prawnych Zygmunt Jerzmanowski i Wspólnicy sp.k.  Kadencja Rady Nadzorczej trwa 3 lata. Przewodniczącego wybiera burmistrz

W 2019 roku na grudniowej sesji radni podjęli uchwałę o audycie w Przedsiębiorstwie Komunalnym, Spółce z o.o., z którego właśnie odszedł Rafał Zimny. Pracę rozpoczął nowy prezes Andrzej Strażyński, wybrany w konkursie, który wzbudził tak wiele emocji wśród wronczan. Przypomnę, że przegranym kontrkandydatem Strażyńskiego był Maciej Pospieszny, wronczanin, dotychczasowy dyrektor techniczny wronieckich projektów unijnych, przez pół roku choroby prezesa Zimnego, zastępował Go na tym stanowisku.

Celem przygotowania AUDYTU była „potrzeba zweryfikowania przez niezależnego doradcę wskazanych obszarów działalności Spółki, a w szczególności ocena działań Zarządu Spółki w okresie audytu i wynikających z tego konsekwencji na obecną i przyszłą sytuację Spółki.”

I właśnie w podsumowaniu tegoż audytu znalazł się następujący zapis:

Obsługa prawna Spółki – Doradca zwraca uwagę na to, iż obsługa prawna Spółki realizowana jest przez Kancelarię Radców Prawnych Zygmunt Jerzmanowski i Wspólnicy sp.k. (Kancelaria), podczas gdy Przewodniczącym Rady Nadzorczej Spółki jest p. Tymoteusz Płonka – radca prawny – członek zespołu tej Kancelarii.
Sytuacja, w której członek organu nadzorującego jest powiązany z Kancelarią będącą podwykonawcą Spółki stwarza sytuację dwuznaczną.   

Pan przewodniczący Płonka już dwa razy próbował rozliczyć z pracy zespół kontrolny Komisji Rewizyjnej (według niego pracy źle wykonanej). Raz prawie dwie godziny na sesji styczniowej, gdzie temat pojawił się jako „wrzutka” oraz ponad godzinę na spotkaniu komisji rewizyjnej.

Powtarzanie przez przewodniczącego Płonkę w kółko tych samych argumentów nie sprawiło jednak, że zespół kontrolny komisji rewizyjnej Rady MiG Wronki uderzył się w pierś i stwierdził, że się pomylił. Tak się nie stało. Wręcz przeciwnie, przewodnicząca zespołu kontrolnego Agnieszka Bartniczak- Ginalska trwała uparcie przy swoim zdaniu, twierdząc, że komisja wybierająca nowego prezesa nie przestrzegała regulaminu (który sama sobie stworzyła i narzuciła). Podobnego zdania byli też inni członkowie zespołu kontrolnego: Marcin Wilk i Sławomir Śniegowski.

Przewodniczący Tymoteusz Płonka uparcie zaś powtarzał, że Rada Nadzorcza miała prawo interpretować ten regulamin jak chciała. I tak w kółko…..
Oczywiście przewodniczący Płonka swoją uwagę skupił na kandydacie Macieju Pospiesznym, starając się udowodnić, że kandydat nie spełniał standardów, chciał działać obok prawa i żądał takich pieniędzy, na które spółki nie było stać, a swój prywatny biznes chciał przepisać na żonę lub ojca. W dodatku sugerował, że „Wroniecki Bazar” od początku forował Macieja Pospiesznego na prezesa spółki i nie pisał o Nim nic, co by Go dyskredytowało w oczach Czytelników.

Otóż,  panie Przewodniczący „Wroniecki Bazar” tyle o sprawie napisał, że już samej mi się czytać tego nie chce! I tak, jestem partiotką lokalną i promuję co „nasze”.
Dla mnie niedorzecznością było, że burmistrz, mając w firmie tak wszechstronnie wykształconego człowieka, który przez kilkanaście lat bez zarzutów (ze strony Wieczora!) realizował zadania Gminy, szuka kogoś z zewnątrz.
W sytuacji, gdy po pierwsze NIE MUSI ORGANIZAOWAĆ konkursu, bo ma takie kompetencje, żeby wybrać sobie prezesa samodzielnie, a po drugie mając tak złe doświadczenia z jednym z poprzedników z zewnątrz, panem Pawlickim (który odsiedział wyrok za malwersacje we wronieckiej spółce).

W końcu jednak udało się przewodniczącemu komisji rewizyjnej Ernestowi Frankowskiemu zakończyć to bezsensowne przerzucanie się swoimi argumentami, twierdząc, że jest to „słowo przeciw słowu” i nikt tu nikogo nie przekona.

Korzystając z okazji obecności Tymoteusza Płonki Sławomir Śniegowski zadał przewodniczącemu pytanie „na czasie”: – Czy pan wie coś na temat kompostowni i stacji przeładunkowej odpadów, której budowę PK planuje się w Samołężu? Czy Rada Nadzorcza wie coś o sprawie? Lokalizacja wzbudza wiele emocji.

Rada Nadzorcza jeszcze tym tematem się nie zajmowała. Natomiast jest planowane posiedzenie, ale nie ma jeszcze konkretnej daty. Na pewno Rada będzie się tym tematem zajmować – odpowiedział przewodniczący Płonka.

Ja również skorzystałam z okazji pobytu pana Płonki i zadałam kilka pytań. Odpowiedzi nie do końca mnie usatysfakcjonowały, więc poinformowałam przewodniczącego Płonkę, że resztę pytań zadam pisemnie.

Zapraszam do obejrzenia fragmentu (12 min.) ostatniego posiedzenia KR:

Przewodniczący komisji rewizyjnej Rady MiG Wronki- Ernest Frankowski (zdjęcie poniżej) w zespole kontrolnym uczestniczył tylko na początku, potem, ze względu na długotrwałą chorobę, był nieobecny podczas spotkań zespołu. Szefem zespołu została Agnieszka Bartniczak- Ginalska, na co dzień wiceprzewodnicząca KR Rady.

Myślę, że warto kilka chwil poświęcić członkowi zespołu kontrolnego – Piotrowi Golasowi, który stwierdził, że czuł się zestresowany obecnością moją i mojej kamery na zespole kontrolnym. Zresztą nie omieszkał natychmiast po spotkaniu „uprzejmie poinformować” o mojej obecności pan Przewodniczącego Rzyskiego. Postaram się w osobnym artykule powrócić do sprawy. Sądzę też, że niebagatelną rolę w sprawie pracy zespołu kontrolnego miał przewodniczący Rady Piotr Rzyski. Jemu też poświęcę artykuł mówiący o transparentności działań Rady.

Na wniosek przewodniczącego Frankowskiego na posiedzenie komisji rewizyjnej zaproszono przewodniczącego Rady Nadzorczej PK – Tymoteusza Płonkę. Tak szczerze mówiąc nie wiem po co, bo przecież  na sesji z „wrzutką” przewodniczący Płonka przez 2 godziny przedstawiał swoje racje. Konia z rzędem temu, kto słuchał uważnie dłużej niż pół godziny! Te monologi są chyba nastawione na „zmęczenie” przeciwnika. Podobny styl ma burmistrz Wieczór. I powiem szczerze – działają! Po pół godzinie mam serdecznie dość! (To oczywiście moja prywatna opinia, może radny Frankowski potrzebował tej powtórki? W końcu to „Jego komisja”, może zapraszać kogo chce).

Ani Sławomir Śniegowski, ani Marcin Wilk, ani też Agnieszka Bartniczak- Ginalska nie zmienili zdania, co do wyników kontroli konkursu na prezesa PK, mimo iż Rada Nadzorcza PK (trzy osoby z pięciu – zabrakło podpisów członków załogi PK) napisały, że nie zgadzają się z wnioskami zespołu kontrolnego. Nie znam powodów dla których Piotr Golas odmówił podpisania protokołu pokontrolnego. Czyżby moja obecność tak bardzo nim wstrząsnęła, że postanowił nie podpisać? Dopytam. Nie znam też do końca zdania Ernesta Frankowskiego, który jednak pod końcowymi wnioskami zespołu kontrolnego podpisał się.

wideo, foto: Szwarc Gapa

 

komentarzy 12

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *