Połączone komisje Rady w sprawie Mickiewicza, Polnej i Dworcowej – wystąpienie przedstawicieli Gminnej Spółdzielni i Amiki [wideo]
|Wczoraj odbyło się spotkanie połączonych komisji Rady MiG Wronki, omawiających plan zagospodarowania przestrzennego dla ulic Mickiewicza (część), Polna, Dworcowa. Z pewnością jest to najbardziej wyczekiwany, a jednocześnie kontrowersyjny projekt w ostatnich latach przyjmowany przez Radę MiG Wronki. Dlaczego? Już tłumaczę…
Dlatego, że są tu sprzeczne interesy: Amiki, która chce rozwijać przemysł i potrzebuje przestrzeni, Gminnej Spółdzielni (właściciela spornego terenu), która chce rozwijać usługi i wprowadzić centrum handlowe oraz działkowców, którzy nie godzą się na odebranie im części działek i obwiedzenie całego ich terenu nowymi 10- metrowymi drogami. Jest jeszcze kilka innych osób zainteresowanych sprawą: „Karuzela”, czyli inwestor centrum handlowego, które ma być zlokalizowane na terenie GS, przedstawiciel stacji benzynowej, która ma powstać równolegle z Samsungiem i kilka innych osób. Przed Radą stoi bardzo trudne zadanie: pogodzić to wszystko. Głosowanie za tydzień w czwartek.
Wczorajsze spotkanie zorganizowane przez przewodniczącego Piotra Rzyskiego było pierwszym z dwóch zaplanowanych do dyskusji na ten temat. Na sali spotkali się wszyscy zainteresowani przekształcanym terenem, czyli przedstawiciele Amiki oraz Gminnej Spółdzielni ze swoimi prawnikami, działkowcy, przedstawiciele inwestorów z danego rejonu.
I właściwie można powiedzieć, że nikt z nich nie był zadowolony z kształtu planu tego terenu.
Obecny plan powstał z czterech wyłożeń. W wyznaczonym czasie można było wnosić swoje uwagi, które burmistrz uwzględniał lub nie.
Jak będzie na głosowaniu w przyszły czwartek? Tego nie wie nikt.
Z moich obserwacji wynika, że część radnych z obozu burmistrza ma wątpliwości.
Czy jednak znajdą w sobie tyle odwagi, by głosować przeciw swemu „wodzowi”? Nie wiem. Podejrzewam, że tym razem, jak nigdy „wódz” dopilnuje, by to głosowanie było takie, jak chce, bo dla niego to też „być albo nie być”. A jak chce „wódz”?
Z uwzględnionych uwag ewidentnie widać, że chce, by teren GS-w przekształcić na P, czyli typowo przemysłowy. Uwagi GS-ów (właściciela terenu) nie zostały uwzględnione.
Jeśli coś pójdzie nie tak jak postanowił, mogą polecieć głowy radnych. Może też zagrożony być fotel w ratuszu…
Materiału z czterogodzinnego spotkania jest mnóstwo. Pozwoliłam sobie pociąć go na fragmenty i po kolei opisywać tematycznie.
Zaczynam od środka…
Obejrzyjcie Państwo dwa filmy i sami oceńcie, jak wygląda sprawa.
Są to dwie pierwsze wypowiedzi gości: przedstawiciela Amiki – dyr. Tomasza Machaja oraz mecenas Magdaleny Sobczak (w imieniu Gminnej Spółdzielni) .
W kolejnych wpisach następne filmy. Dodam tylko, że emocje rosły w miarę upływu czasu i kolejnych wypowiedzi. Padły słowa o kłamcach, i groźby rozstrzygnięć sądowych…
W imieniu Gminnej Spółdzielni na początku wystąpiła mecenas Magdalena Sobczak
Przedstawiciel Amiki – dyr. Tomasz Machaj
Szwarc Gapa
wideo: też :)
„Wąsaty”- proszę przedstawić się z imienia i nazwiska oraz podać kontakt, wówczas opublikuję Pana post.
Grażyna K.