Psie kupy na ulicach miasta to problem – pisze Czytelniczka
Napisała do nas Marta. Poruszyła problem, z którym borykamy się od lat. Nie wiem, czy jest na to jakieś proste rozwiązanie. Chyba musimy po prostu wziąć sprawy we własne ręce – zarówno w przenośni, jak i dosłownie. Pies po sobie nie posprząta- to my jesteśmy za niego odpowiedzialni. Nie zapominajmy o tym!
Dzień dobryMoże to nie ten czas i nie ta pora. Ale obserwuję to nasze małe osiedle i tak się zastanawiam…. mamy pieski, kupujemy, adoptujemy i co ? Nie umiemy po nich sprzątać, bo jak ? Brzydzimy się czy co ? Mam dwa psy , adoptowane, bo miały krzywdę. I nie wyobrażam sobie, że zostawiam kupy na trawnikach, gdzie też biegają dzieci. I widzę sąsiadów (?) którzy patrzą na kupę, czy dobra, czy wszystko ok…No nie, nie jest ok…Sprzątaj po swoim psie! Nawet jak pracujesz w służbach, które mają dbać o porządek!
Czekam na informację ze straży miejskiej; macie dbać, pilnować, egzekwować…I co jest robione?Nic, zero ….Maria, Czytelniczka
(dane do wiadomości redakcji)