Psy a dzieci z Przedszkola na Borku – list Czytelniczki
|Napisała do nas Czytelniczka, która zauważyła problem psów na osiedlu Borek, w okolicach przedszkola. Tak się składa, że właśnie w życie weszła nowa ustawa regulująca zachowania właścicieli psów i nakładająca na nich nowe obowiązki. Zapraszam do lektury
Witam serdecznie.
Może zasadnym by było zapytać w urzędzie o poprawę bezpieczeństwa dzieci przy przedszkolu na Borku, gdzie właściciele psów spacerują po osiedlu ze szczekającymi psami, bez jakiegokolwiek zabezpieczenia, smyczy…
Szczególnie właściciele yorków roszczą sobie te prawa.
Ba! Jedna z pań idzie po dziecko do przedszkola z psem bez smyczy!
Dziś pies bez smyczy zaatakował psa, który szedł z właścicielem. To jest codzienność.
Jeśli cokolwiek może Pani pomóc, zasygnalizować, to bardzo proszę.
Czytelniczka
Temat jest jak najbardziej na czasie, ponieważ właśnie weszły w życie nowe przepisy regulujące zachowania właścicieli psów.
Nawet 5 tys. złotych grzywny dla właściciela psa. Nowe przepisy weszły w życie.
Już nie 250, ale 5 tys. złotych będą musieli zapłacić w niektórych przypadkach właściciele psa, którzy podczas spaceru puszczą czworonoga bez smyczy i kagańca. Od czwartku obowiązuje znowelizowany Kodeks wykroczeń.
Pies biegający „luzem”, gdzieś w oddali beztroski właściciel. Często widywany obrazek, prawda? Warto wiedzieć, że od niedawna taka sytuacja może być dla posiadacza czworonoga o wiele bardziej „kosztowna”. Wszystko za sprawą zmian w Kodeksie wykroczeń. Jeden z przepisów, które zostały znowelizowane, dotyczy pozostawiania psa bez opieki, czyli m.in. wyprowadzania go bez smyczy i kagańca.
Zgodnie ze zmianami, które weszły w życie 15 listopada, właściciel psa stwarzającego zagrożenie może zapłacić nawet 5 tys. złotych grzywny. Oprócz tego będzie mu grozić kara ograniczenia wolności lub nagana. Jeżeli zwierzę zostanie uznane za niestwarzające zagrożenia, wówczas grzywna wyniesie 1 tys. złotych. Warto podkreślić, że chodzi tu nie tylko o wyprowadzanie psa na spacer bez smyczy i kagańca, ale też o sytuacje, gdy zwierzę wydostanie się poza teren posesji.
Szczególnie pilnować muszą się właściciele psów najgroźniejszych ras. Za takie uznawane są m.in. pitbulle, rottweilery, buldogi amerykańskie, dogi argentyńskie i owczarki kaukaskie.
źródło: https://www.msn.com/…/nawet-5-tys-z%C5%82otych-…/ar-BBPP2Gx…
Pięknie..
Oby tylko straż miejsca się zainteresowała tym tematem.
Można by wprowadzić alternatywę.. 5tyś lub uśpienie.. było by czyściej i ciszej
Tak uśpić psa bo właściciel niedorozwinięty, nie potrafi opiekować się czworonogiem. A Straż Miejska będzie stała przy każdym przedszkolu by pilnować właścicieli psów, przy każdej szkole by dzieci bezpiecznie przechodziły przez jezdnię, przy moście by nie przejechał tir itd itd…
A może te dzieci trzeba pilnować a nie te małe pieski . O co chodzi w ogóle ? Chodzić pod lasem chyba można bez smyczy bo kaganiec ? Jaki ? Nie ma na małe pieski , A dzieci same ? Pod lasem ? No jak ?
Usunęła Pani najpierw artykuł wraz z moim komentarzem. Artykuł wrócił z innym foto a mojego kometarza nie ma. Co za brak profesjonalizmu.
Uśpić psa przez głupotę właściciela?! Nonsens.. To już chyba bardziej sprawiedliwe byłoby uśpienie właściciela ..
Przytaczane przepisy są doskonałym przykładem prawa ustanawianego przez osoby nie znające regulowanych kwestii. Sam jestem przewodnikiem owczarka niemieckiego. Pies ma zaliczone testy psychiczne i zdane egzaminy psa towarzyszącego 1 i 2 stopnia. Teraz okazuje się, że za pozwolenie na wybieganie się dla takiego psa mam zapłacić 1000 pln? A może 5000 bo strażnik miejski, który zna tylko psa Cywila uzna mojego za groźnego?
W krajach gdzie kultura opieki nad psami jest na wyższym poziomie (np. Niemcy) to właściciel w pełni odpowiada za psa. A u nas znów urzędnik ma wiedzieć lepiej… Brak słów.