Ratujemy nasz dąb przed kinem

Ile ma lat nie wie dokładnie nikt, ale według zachowanych zdjęć, na których jest już ogromny, liczymy, że ma jakieś 200-300. Teraz potrzebuje naszej pomocy

2

Oferty Pracy Wronki

Ul. Poznańska. Widok dębu na tle kościoła ewangelickiego z początku XX wieku (dzisiejsze kino). Prawda, że Wronki piękne już były?

Nie ma bezinwazyjnych sposobów zmierzenia wieku drzewa. Najlepiej to zrobić po słojach, ale wówczas drzewo trzeba… ściąć. Aż tak nam chyba na tym jednak nie zależy, prawda?

Jest stary i ostatnio zbadany przez dendrologa. Lekarz od drzew stwierdził, że dębem należy się zająć. Trzeba mu przyciąć martwe konary, a te żywe, bardzo rozległe podtrzymać.

I tu narodził się problem, który chciałam poruszyć.

Najprostszym sposobem podtrzymania konarów jest po prostu ustawienie pod nim podpór. Wygląda to wówczas mniej więcej tak, jak na zdjęciach poniżej (przesłał je Michał Poniewski, dyr. WOK):

Mnie się to nie podoba. A Wam?

Na komisjach Rady MiG Wronki, na które zaproszono dyrektora Wronieckiego Ośrodka Kultury Michała Poniewskiego okazało się, że Jemu też się to nie podoba.

Poprosił o alternatywny sposób ratowania dębu poprzez „wiązania”.

Po komisji poprosiłam dyrektora żywo zainteresowanego, by dąb nie tylko był zdrowy, ale też ozdabiał teren zamiast go szpecić, odpisał mi tak:

CYT.: W związku z pytaniem o alternatywne sposoby ochrony dębu przed kinem przysyłam kilka zdjęć i dokument o wiązaniu drzew.

Uważam, że postawienie słupów przed kinem popsuje otoczenie. Drzewo jest pomnikiem, jest warte ochrony, ale nie za wszelką cenę, a na pewno nie za cenę estetyki tego zakątka miasta.

Nie po to planuję projekty rewitalizacji przed kinem, żeby zepsuł to system podpór dla jednego konara.

W czasie komisji sugerowałem inne rozwiązania:

1. inwazyjne (ścięcie jednego konara wyrastającego na południe, który się rozwidla i jego część „wchodzi” do Pastorów ki, a druga wisi nad chodnikiem idącym do kina)

2. nieinwazyjne (użycie wiązań zamiast słupów)

Nie jestem dendrologiem, ale wiem gdzie szukać informacji.

Michał Poniewski

Oto zdjęcia sposobów wiązań, które przesłał mi dyr. Poniewski:

Na kolejnej komisji, na której już Michała Poniewskiego nie było, sprawę zdał obecnym wiceburmistrz Robert Dorna.

Z pewnym przekąsem (chciałam, żeby ładnie to zabrzmiało:) stwierdził, że on się z opinią dendrologa zgadza, bo nie śmie z nią polemizować i skoro fachowiec mówi, że mają być podpory, to mają być i już.
Nie bardzo chciało mi się z tym zgodzić, bo różne rzeczy już widziałam, i opinie różnych fachowców czytałam w życiu i nie zawsze wychodziło na to, że fachowiec ma zawsze rację.

Film z komisji wrześniowej – o dębie początek 9 minuta do 15 minuty

Trochę nieśmiało zaprotestował najpierw Jarosław Mikołajczak, a później inni radni. Mikołajczak powiedział, że rozumie niepokój dyrektora o dąb i estetykę wokół. Jednak obawia się, że dendrolog dostał wytyczne, by metoda ratunkowa dębu była jak najtańsza i stąd te podpórki. Poparł go radny Paweł Raszewski, który boi się o bezpieczeństwo przebywających pod dębem wraz z podpórkami. Radny Janusz Szulc zapytał, czy nie można przełożyć głosowania tej uchwały do czasu wykonania jeszcze jednej ekspertyzy.

Na kolejne ekspertyzy jednak nie można sobie pozwolić, jak stwierdził wiceburmistrz, gdyż posądzono by burmistrza o niegospodarność.

Radny Jerzy Śmiłowski stanowczo jednak poprosił, by ktoś z urzędu przedstawił sprawę dendrologa.

Wszyscy stwierdzili gremialnie, że może nie być najtaniej, jeśli ma to uratować i dąb i stronę wizualną tego uroczego zakątka miasta, które powinno być jego wizytówką.

Poproszono osobę zajmującą się w UMiG tymi sprawami, p. Richarda Szymańskiego o przedstawienie racji dendrologa.

Urzędnik Richard Szymański stwierdził, że opinię sporządził dendrolog, który współpracuje z miastem od dawna i do tej pory nie było żadnych zastrzeżeń co do jego pracy. Mają być podpory. Tak jest najtaniej.

Wówczas radni, wyjątkowo zgodnie i głośno (brawo!) poprosili, by w uchwale, którą mają podjąć znalazła się furtka, żeby można było w późniejszym terminie, ze spokojem pomyśleć, co zrobić, by dębowi nie zaszkodzić, a estetyki zakątka nie zniszczyć.

 

Na sesji Rady MiG burmistrz Mirosław Wieczór wniósł poprawkę do uchwały, dającą furtkę dla poprawy jakości życia dębu. Radni w 100% poparli burmistrza.

Dziękuję w imieniu dębu!

Dziękuję też Michałowi Poniewskiemu i Jarkowi Mikołajczakowi, którzy nie bali się iść pod prąd i nie do końca uwierzyć w ekspertyzy, nawet jeśli najlepszego w okolicy, to nie zawsze mającego rację, dendrologa.

Szwarc Gapa

A tak oto ma wyglądać teren przed kinem:

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *