Samowolka budowlana za cichym przyzwoleniem burmistrzów? [wideo]
|W piątek zawiozłam do starostwa swój list (nie pismo urzędowe, bo nie umiem takich pisać) z wątpliwościami, które mnie nurtowały. Chodziło o pismo, które dostałam ze starostwa o ustosunkowanie się do budowy szkoły kontenerowej przy płocie mojej posesji. Zdałam sobie wówczas sprawę, że przecież budowa już trwa w najlepsze! Czy to jest samowola budowlana? Czy tylko mi się wydaje. Zadzwoniłam do kilku moich kolegów – właścicieli firm budowlanych i to oni uświadomili mi, że rozpocząć prace ziemne można dopiero PO uzyskaniu pozwoleń na budowę, a nie PRZED. I wówczas przypomniałam sobie o sierpniowej komisji oświaty, na której wiceburmistrz Dorna oficjalnie mówi o tym, że firma wprawdzie stara się o pozwolenie na budowę, ale w tym czasie wykona kilka robót przygotowawczych… Czyżby więc to była samowolka budowlana za cichą zgodą burmistrzów? Tacy pewni, że nie będzie uwag i protestów?
Robert Dorna referuje, co nowego w sprawie budowy szkoły w Nowej Wsi
Wiem, że nie macie Państwo czasu na przesłuchiwanie całych spotkań komisji czy sesji, dlatego szanując Państwa czas, wycięłam fragment, gdzie Dorna mówi o tym, że firma, która wygrała przetarg czeka na pozwolenie na budowę i w tym czasie wykona kilka prac, m.in. ziemne i przyłącza.
A potem na moje zapytanie, czy mogę zobaczyć jak będzie wyglądała szkoła, otrzymałam odpowiedź, że jak najbardziej, mam się tylko zwrócić pisemnie do urzędu w tej sprawie …. Po czym od Tobiasza dostałam taką odpowiedź:
Szanowna Pani Redaktor!
Zgodnie z obietnicą burmistrza Roberta Dorny, przekazanie wizualizacji będzie możliwe, gdy dokumentacja projektowa będzie aktualna, czyli po uzyskaniu pozwolenia na budowę.
KPINA! Lekceważenie mnie, obywatela i bezpośrednio zaangażowanego w sprawę – sąsiada budowy. Skoro NIE WIEM, co mają mi postawić pod nosem, jak mam się odnieść do sprawy? Radni dają się tak robić w …. to Ich sprawa, ale ja chcę wiedzieć, co za PUBLICZNE PIENIĄDZE wymyślił Wieczór ze swoją ekipą! Sprawa przedszkola już „pozamiatana”, rodzice zostali z problemem sami…, ale ze szkołą tak łatwo nie będzie!
Takie paranoje to tylko we Wronkach! Ciekawe, co mają do ukrycia w urzędzie, skoro cała sprawa jest tak bardzo utajniona, że nie można zobaczyć, co budują. A swoją drogą poprzednią wizualizację – propozycję studia VOWIE pokazał nam sam autor na specjalnym spotkaniu z radnymi. Wszystkie redakcje dostały wizualizacje bez zbędnego proszenia. Dlaczego teraz jest to tajne?
A w dodatku zaczęto realizować zadanie bez oczekiwania na decyzję o budowie. Tak bardzo są pewni, że nie będzie uwag?
Ja mam czas do środy…
Szwarc Gapa
Pyt.: Czy na placu budowy można wykonywać jakiekolwiek roboty, przed wydaniem decyzji o pozwoleniu na budowę?
Pyt.: Jakie roboty można wykonywać na placu budowy w okresie uprawomocniania się decyzji o pozwoleniu na budowę?Zgodnie z art. 28 ust. 1 ustawy – Prawo budowlane (tekst jedn.: Dz. U. z 2006 r. Nr 156, poz. 1118 z późn. zm.) – dalej pr. bud. „roboty budowlane można rozpocząć jedynie na podstawie ostatecznej decyzji o pozwoleniu na budowę”. Z przepisu tego wynika, że podstawą do rozpoczęcia budowy jest ostateczna decyzja o pozwoleniu na budowę (z wyjątkiem sytuacji, gdy nie jest wymagane pozwolenie, a jedynie zgłoszenie do organu administracji architektoniczno-budowlanej). Bez posiadania takiej decyzji nie ma możliwości legalnego rozpoczęcia budowy; nie można więc wykonywać robót również w okresie uprawomocniania się decyzji.
Następnie należy wyjaśnić, że zgodnie z art. 41 pr. bud.:
1. Rozpoczęcie budowy następuje z chwilą podjęcia prac przygotowawczych na terenie budowy (ust. 1).
2. Pracami przygotowawczymi są:
– wytyczenie geodezyjne obiektów w terenie;
– wykonanie niwelacji terenu;
– zagospodarowanie terenu budowy wraz z budową tymczasowych obiektów;
– wykonanie przyłączy do sieci infrastruktury technicznej na potrzeby budowy (ust. 2).3. Prace przygotowawcze mogą być wykonywane tylko na terenie objętym pozwoleniem na budowę (ust. 3).
Z przepisów powyższych wynika, że rozpoczęcie budowy może nastąpić dopiero po uzyskaniu ostatecznego pozwolenia na budowę, zaś faktycznie polega na wykonaniu przynajmniej jednej z prac przygotowawczych. Należy więc wywnioskować, że przed otrzymaniem ostatecznej decyzji nie należy wykonywać robot związanych z budową.Maciej Jastrzębski
Czytaj więcej na Prawo.pl:
https://www.prawo.pl/biznes/czy-na-placu-budowy-mozna-wykonywac-jakiekolwiek-roboty-przed-wydaniem-decyzji-o-pozwoleniu-na-budowe,145381.html
A oto fragment komisji o którym piszę:
A tu cała komisja również z pytaniami radnych i gości:
TROCHĘ HISTORII – maj 2019 rok. Komisje w sprawie budowy szkoły w NW:
Na sesji majowej 2019 roku szef studia projektowego VOWIE STUDIO, Wiesław Vowie przedstawił nam świetlaną koncepcję nowego kompleksu szkolno- przedszkolnego w Nowej Wsi. Przez rok miały być kontenery, by wybudować placówkę, a potem już tylko pięknie przez sto najbliższych lat!
Obiecał Wieczór? Obiecał!
Słyszeli i widzieli wszyscy? Słyszeli i widzieli!
Poszło w świat? Poszło!
Niektórzy moi znajomi spoza Wronek pytają: a jak tam Wasza piękna nowa szkoła?
Pięknie – odpowiadam… -(cenzura) pięknie… Jak zawsze – dodaję….
Nie wierzycie, że miało być pięknie? To posłuchajcie! Pooglądajcie obrazki… Tyle Wam zostało!
Pierwszy film od 5.01 min. 0 Wiesław Vowie zaczyna opowiadać o nowej szkole, pokazuje koncepcję- jakoś nie była tajna!
8.05 min. o starej szkole…
13.08 min nowa szkoła
14.40- o przeznaczeniu starego budynku
22.20 kontenery CZASOWE! na czas budowy szkoły
2 film:
Dalszy ciąg komisji – o właściwym zastosowaniu kontenerów i dyskusja radnych na temat nowej koncepcji:
2.01 pierwsza złośliwość Wieczora… na 400 osób :) „duża”, panie Wieczór, to miała być na Borku – 700-800 dzieci.
8.18 technologia budowania szkoły; p. Vowie mówi o tym, że może nie najtaniej, ale na pewno na kolejne 100 lat!
9.40 szkoła akustyczna i bezpieczna! Wygłuszająca gwar. I ma się zmieścić w kosztach budowy 3.200-3.500 zł za m kwadratowy.
13.10 szkoła także dla dzieci niepełnosprawnych (bardzo ciekawa odpowiedź p. Vowie na pyt. radnej Agnieszki).
15.30 radny Śmiłowski o kosztach szkoły w NW i SP-1 (zwołać komisję i ocenić stan techniczny SP-1).
3 film:
2.30 min przewidywany koszt kontenerów? – radny Wilk.
4.30 min o SP-1 – nie rozbudowywać, postawić nową szkołę na Borku, radny Wilk.
8.27 min Vowie kontenery 11 sal pożyczenie na 2 lata z możliwością kosztowało Tarnowo Podgórne 1 mln zł. Nową Wieś powinno to kosztować połowę, czyli ok. 500 tys. zł.
10.09 min koszt budowy nowej szkoły wg przedstawionej wizualizacji w systemie tradycyjnym, w czasie 1-1,5 roku to KOSZT 12,5 – 13 milionów! Przypominam – prowizorka w barakach – 1/3 część szkoły to 3,6 mln
4 film:
Wątpliwości w sprawie budowy szkoły w NW:
Pierwsza zmiana koncepcji: zamiast przedszkola w kompleksie,
przedszkole prywatno – publiczne:
W sierpniu 2019 roku tak wyglądała koncepcja szkoły – pięknej, rozległej… oraz przedszkola – R. Dorna złotouście opowiada o tym, jak będzie pięknie…
Min. 28 – moje pytania: NA CZYM ZAROBI właściciel przedszkola?
31.35 min. – własność ziemi podmiotu prowadzącego przedszkole…
32.26 min podmiot, który prowadzi przedszkole…
Przedszkole publiczno – prywatne zamiast przedszkola w szkole publicznej [wideo]
Prawda, nie ma pozwolenia a budowę, nie powinno wykonywać się żadnych prac…
Janusze budownictwa. Pat i Mat normalnie. Czego się nie tkną to spartolą.
Kładka – gdyby nie dobry wykonawca i poprawki w projekcie, to nie wiadomo co by było, drogi i chodniki – po kawałku i na części, ścieżki rowerowe – patykiem malowane, bulwar – zawalony, niedokończony i most uszkodzony, fotowoltaika – leży, szkoła na Zamościu – brak, szkoła na Borku – brak, szkoła z przedszkolem w Nowej Wsi – wyszła parodia.
Pan Wieczór chwali na FB imponujące tempo budowy obwodnicy – wiecie dlaczego tak im idzie? Bo na szczęście dla naszego miasta on nie ma nic do gadania przy tej inwestycji.
A na koniec pytanie: ile nowych obiektów szkolnych (nie przedszkolnych) powstało przez wszystkie kadencje burmistrza Wieczora?
Pani Redaktor proszę o to zapytać – jestem ciekaw odpowiedzi.
Dwa lata temu UMiG wezwał mnie do uregulowania płatności za źle naliczany podatek od nieruchomości. Nie wiedziałem, że dokonane w Urzędzie przed laty zgłoszenie dodatkowej inwentaryzacji zmian geodezyjnych budynku w momencie rozpoczęcia budowy nie jest wystarczającą formalnością, i że „zignorowałem ciążący na mnie obowiązek” odrębnego zgłoszenia rozpoczęcia budowy, na którą zezwolenie wydano dwa lata wcześniej. Oddając po kilku latach dom do użytku, zapłaciłem bez szemrania 1000 złotych wyrównania do podatku, łykając również komentarze o tym, że „brak znajomości przepisów nie zwalnia obywatela z ich przestrzegania”. Korzystając z okazji, chciałbym serdecznie pozdrowić pana inspektora z UMiG, który w odpowiedzi na mój email w sprawie, którą opisuję, poczęstował mnie przy okazji serią ironicznych komentarzy. Pan Inspektor teraz będzie łaskaw pofatygować się na plac budowy w Nowej Wsi i podjąć czynności administracyjno-prawne w związku z inwestycją, prowadzoną przez jego własną instytucję, gdyż „brak znajomości prawa nie zwalnia urzędników z obowiązku ich przestrzegania”.
Ten sam organ administracji, który sprawnie wyegzekwował ode mnie pieniądze i groził karą za to, że o jakiejś procedurze nie miałem pojęcia i nie zostałem poinformowany, jednocześnie sam z premedytacją łamie prawo, prowadząc prace budowlane na swoim obiekcie bez wymaganych zezwoleń, pomimo iż np. brak zgody sąsiadów tej działki może prace wstrzymać aż do zakończenia procedury odwoławczej. Oto ostentacyjna arogancja tej władzy, którą warto sobie przemyśleć i wyciągnąć z tego wnioski. Gdyby ktoś z nas rozpoczął budowę domu bez wymaganych dokumentów, czym by to się skończyło? Skoro wraz z faktycznym rozpoczęciem budowy zmienia się charakter użytkowania działki i inaczej naliczany jest podatek, czy Ratusz i jego wykonawca nie dopuściły się wykroczenia podatkowego, skoro nowy podatek zamierzały płacić dopiero od momentu wydania zezwolenia, którego jeszcze nie ma?
Mam niedosyt informacji w związku z warunkami zabudowy dla tej działki.
Jutro dostanę odpowiedź ze starostwa po piątkowej kontroli.
Grażyna