Skarga na Śniegowskiego i Roszaka – od wojewody wróciła do Rady

Na najbliższej sesji Rady Miasta i Gminy Wronki poruszona  zostanie kwestia skargi na Sławomira Śniegowskiego oraz Bartosza Roszaka. Skarga wpłynęła do wojewody, który zobowiązał Radę do wyjaśnienia sytuacji. Poinformowano wojewodę, że wymienieni radni, tu cytat: „(…)pracują na majątku gminy i przyjmują za to wynagrodzenie, a to jest zabronione. (…)” Całe pismo w załączniku. Załączam też pozostałą korespondencję. A jak sprawa wygląda?

Oferty Pracy Wronki

Bartosz Roszak i Sławomir Śniegowski, według informującego o sprawie wojewodę, „(…) pracują na majątku gminy i przyjmują za to wynagrodzenie, a to jest zabronione (…)” Jak sprawa naprawdę wygląda?

Według moich ustaleń następująco:

Radny Bartosz Roszak jest prezesem stowarzyszenia Wroniecki Klub Biegacza. I tego mu prawo nie zabrania. Może być jednocześnie radnym i prezesem stowarzyszenia, które nie prowadzi działalności gospodarczej, więc nie zarabia. Gdyby stowarzyszenie prowadziło działalność gospodarczą, wówczas nastąpiłoby złamanie prawa. Z moich informacji wynika też, że Roszak nie pobiera wynagrodzenia za pracę we Wronieckim Klubie Biegacza.
Stowarzyszenie otrzymuje dotację z gminy, jak wszystkie inne stowarzyszenia, bierze udział w konkursie. Są to pieniądze na coroczną działalność stowarzyszenia, bardzo prężnie działającego i organizującego prestiżowe już imprezy, sławiące Wronki w całej Polsce! O przyznaniu dotacji decyduje burmistrz, a powołana przez Niego specjalna komisja opiniuje wnioski. Radni w budżecie zatwierdzają jedynie kwoty na poszczególne DZIEDZINY: sport, kultura, zdrowie i inne. Radni nie decydują komu ile przyznać. W komisji doradczej burmistrza nie ma też radnych.

Takie są moje ustalenia, ale co z tą skargą zrobić – zadecyduje Rada i z pewnością zainteresowani radni zostaną z tego głosowania wykluczeni, tak myślę.

Oto pismo wojewody do wronieckie Rady, opisujące skargę:

 

O Sławomirze Śniegowskim „informator” w piśmie do wojewody napisał: (pisownia oryginalna z pisma do wojewody)
„(…) Śniegowski przewodniczący rady pracuje w energetyce i toczą się przeciwko niemu sprawy sądowe, które są już niektóre zasądzone czy nadal jako osoba skazana może piastować stanowisko przewodniczącego rady gminy Wronki tu stawia wszystko dużo do życzenia.  Sławomir pracuje również dla gminy jako energetyk ma zlecane naprawy oświetlenia, zakłada nowe lampy, za co dostaje wynagrodzenie czy to jest zgodne z prawem (…)”  – przypominam, pisownia oryginalna z listu do wojewody (skan powyżej).

Z moich informacji wynika, że Sławomir Śniegowski świadczy usługi dla Enei, nie dla urzędu wronieckiego. Bezpośrednim pracownikiem Enei był w latach 91-97. Od roku 1997 ma własną firmę, która bezpośrednio świadczy usługi dla Enei. Nie bierze pieniędzy za tę pracę od urzędu. Przypomnę, że większość lamp w naszej gminie jest własnością Enei. Gmina Wronki nie płaci za ich remont czy wymianę, co sugeruje w piśmie do wojewody informator. Gmina płaci jedynie rachunki za pobraną energię. Śniegowski nie „pracuje też dla gminy jako energetyk” i nie można mówić o tym, że „ma zlecone naprawy oświetlenia, zakłada nowe lampy, za co dostaje wynagrodzenie”. Owszem, naprawia oświetlenie i zakłada nowe lampy, ale jako podmiot gospodarczy (własna firma) robi to bezpośrednio dla Enei, nie dla gminy. Przypominam, gmina nie płaci Śniegowskiemu za pracę. Jest to umowa z Eneą.

I spraw druga, myślę, że dużo poważniejsza, to informowanie wojewody o tym, że: „toczą się przeciwko niemu sprawy sądowe, które są już niektóre zasądzone czy nadal jako osoba skazana może piastować stanowisko przewodniczącego rady„. Według moich informacji są to zwykłe pomówienia… Wiem, że Śniegowski ma nawet dokument z 10 lutego 2025 roku o niekaralności (specjalnie dla tej sprawy pobrany). Nie jest więc osobą „skazaną”. Z tego, co wiem, nie „toczą się przeciwko niemu sprawy sądowe”. Żadne. Ani przeciwko Niemu, ani z Jego udziałem (jako świadka). ŻADNE. To zwykłe pomówienie.

Co dalej?

Dalej Rada MiG na najbliższej sesji powoła specjalną komisję, która sprawę zbada i wnioski prześle wojewodzie Jest już projekt takiej uchwały:

 

 

A co zrobią zainteresowani, szczególnie pomówiony Śniegowski? Zobaczymy.

Szwarc Gapa

 

KOMENTARZ Czytelnika pod postem (pisownia oryginalna Czytelnika):

Jak zwykle wroniecki baza broni swoich oj pali się pali :-) gdyby to działo się za czasów Wieczora , to juz by było10 artykułów jak to jest źle

Mój komentarz:
Za czasów poprzedniego burmistrza podobna sytuacja była np. z Jurkiem Śmiłowskim. Też Go broniłam. Zarzucano Mu, że jest w zarządzie OSP i jest radnym. I mówiłam podobnie – OSP nie prowadzi działalności gospodarczej, więc Jego to nie dotyczy.
Inna sprawa była z radnym Robertem Orzechowskim – miał umowę na dzierżawę ziemi z PK, czyli spółką Gminy, więc nie powinien być radnym, bo był to zbieg interesów – ale On postąpił  honorowo i sam zrezygnował z Rady.
I kolejny przykład Mariusz Makówka -dostawał pieniądze z PK za pracę, wpisywał to na zeznaniu rocznym, czyli pracował na majątku Gminy, ale się mandatu nie zrzekł, a koledzy z betonowego klubu radnych go obronili.
Dodam, że w takich przypadkach łamania prawa, prawo to stanowi, że ostateczną decyzję o usunięciu radnego podejmuje Rada MiG Wronki, a wówczas „beton” miał większość… Radny Makówka pozostał więc na swoim fotelu wiceprzewodniczącego Rady z tym swoim łamaniem prawa do końca kadencji, choć ja akurat uważałam, że nie powinien. Wojewoda jednak sytuację uzależnił od radnych, a radni…
Szwarc Gapa

|

komentarzy 10

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *