Śmieci w lesie ciąg dalszy… [foto]
|Napisał do nas Konrad, przesyłając kilkanaście fotografii, na których widać śmieci. Oprócz butelek, puszek i innych opakowań są też te bardziej niepokojące: gruz, opony i … eternit z dachu! Jest też dywanik z podpisem KOZUB. Poszukujemy śmieciarzy, którzy zanieczyszczają nasze lasy i tereny rekreacyjne. Może ktoś wie kim jest KOZUB?
Dzień dobry,
piszę w nawiązaniu do artykułu- „Śmieci w naszych lasach…” Często spaceruję, jeżdżę też rowerem z dziećmi mogę więc stwierdzić, że stan naszego lasu jest fatalny!
Ludzie zrobili sobie miejsce imprez alkoholowych i miejsce schadzek, zostawiając tony śmieci!!
Ostatnie pożary, w tym koło mojego domu, powodowane były imprezami alkoholowymi i brakiem rozsądku ludzi z Ukrainy.
To, co się dzieje we wronieckich lasach jest druzgocące. Ale nie tylko Ukraina śmieci i niszczy nasze lasy.Znalazłem kilka miejsc gdzie i Polacy wywożą śmieci do lasu. Dla mnie to niezrozumiałe, gdyż jeśli ktoś ma możliwość wywieźć np. tapczan do lasu, to dlaczego nie wywiezie go do PSZOK-u, czyli punktu odbioru śmieci we Wronkach?
W załączeniu kilka zdjęć przedstawiających miejsca regularnych spotkań i mnóstwa śmieci jakie tam Ci ludzie zostawiają.
Osobiście dzwoniłem do UMiG we Wronkach, Nadleśnictwa Wronki w tym temacie, ale nie są zainteresowani podjęciem działań…
A wystarczyłoby postawić foto pułapki i delikwentów wyłapać, a potem ukarać!
Pozdrawiam Konrad
(dane do wiadomości redakcji)
Przyjrzyjmy się kilku charakterystycznym rzeczom. Może ktoś np. wie kim jest KOZUB?
foto: Konrad
Śmieci w lasach to ogromny problem, a ostatnio przybrało to ogromną skalę. Widać śmieci wszędzie i to z ludzkiej głupoty i lenistwa. Ale… podam przykłady kiedy właśnie tam jest problem z oddaniem śmieci. I nie jest to oczywiście usprawiedliwienie do wywozu śmieci do lasu czy innych rowów. Spotkałam się jednak z oporem Pani tam pracującej, że nie chciała przyjąć śmieci, gabarytów, bio czy np. papy z dachu. Ja się nie dam zbyć, ale na pewno byli i tacy ludzie, którzy następnym razem już tam nie pojadą.