Spomasz – Wronki gotowy na kolejny krok w rozwoju firmy
|Po ponad 4 latach, odkąd nasza lokalna firma Spomasz-Wronki stała się członkiem szwajcarskiej grupy Ferrum, nadszedł czas na kolejny krok w jej rozwoju i integracji z pozostałym zakładami w obrębie Grupy
Podczas uroczystego spotkania, pod koniec października, Zarządu Spółki z pracownikami, w którym brali również udział goście z siostrzanych zakładów zlokalizowanych w Szwajcarii, Niemczech i Indiach, ogłoszono rozpoczęcie realizacji następnego etapu w dziejach fabryki – ujednolicenia nazwy, zgodnej z całą Grupą. Przedsiębiorstwo osiągnęło standardy działania porównywalne ze szwajcarskimi, zatem nazwa Ferrum, która niebawem zastąpi obecną, to bez wątpienia oznaka wysokiej jakości produkcji i rozwoju Spomaszu.
Ferrum to stabilizacja
W swym wystąpieniu, podczas spotkania, prezes zarządu Wojciech Labacki podsumował ostatnie 4 lata intensywnej pracy na rzecz rozwoju i wzmacniania roli Spomaszu w strukturach całej grupy Ferrum. Przedstawił optymistyczne plany dalszego rozwoju firmy oraz poszerzania profilu produkcji. Podkreślił, że dzięki obecności firmy w tak silnej i znaczącej na globalnych rynkach grupie Ferrum, poszerzyły się czasowe horyzonty planowania, które dzisiaj wynoszą 4-5 lat. Daje to ogromną stabilizację pracownikom w obecnie niepewnych czasach. Rok 2023 – kontynuował – będzie szczególny, bo oto wraz z obchodami siedemdziesięciolecia istnienia przedsiębiorstwa nastąpi zmiana jego nazwy, co nie tylko jednoznacznie będzie nas identyfikowało z grupą Ferrum, ale przede wszystkim będzie wyrazem osiągniętej szwajcarskiej dokładności i wysokiej rangi produkcji. Następnie głos zabrał Karl Baumann, prezes szwajcarskiego oddziału Ferrum Process Systems, spółki matki dla Spomasz-Wronki, który wyraził swoje zadowolenie z postępów jakie dokonały się we wronieckiej fabryce, szczególnie w ostatnich miesiącach. Podziękował wszystkim pracownikom za wkład w codzienną pracę i wyraził swoje oczekiwania na dalszy rozwój, pod wspólnym dachem Ferrum.
Krótko o historii
Pierwszego stycznia przyszłego roku przypada 70 rocznica powstania Spomaszu. Fabryki utworzonej na bazie powstałych w 1948 roku Centralnych Warsztatów Elektrycznych, zatrudniających początkowo 8 osób. Po poszerzeniu działalności, z początkowego tylko przewijania silników elektrycznych, o prace elektromechaniczne i działalność pogotowia technicznego, cztery lata później warsztaty przemianowano na Przedsiębiorstwo Remontowo-Montażowe Przemysłu Rolnego i Spożywczego. Dalszy rozwój fabryki zaowocował przekształceniem w samodzielną jednostkę gospodarczą. Nastąpiło to 1 stycznia 1953 r. z nową nazwą – Wronkowskie Przedsiębiorstwo Remontowo-Montażowe Przemysłu Rolnego i Spożywczego z bezpośrednim zarządem w Warszawie. Tego dnia fabryka uzyskała osobowość prawną. Cztery lata później zrezygnowano całkowicie z działalności remontowo-montażowej na rzecz produkcji maszyn i urządzeń dla przemysłu spożywczego i rolnego przyjęto wtedy nazwę Spomasz.
Firma to ludzie
Śledząc historię fabryki bez wątpienia dostrzega się niebagatelną rolę załogi, począwszy od zarządu aż do pracowników produkcji włącznie. Bez wątpienia można powiedzieć, że na swą chwałę sami zapracowali. Zdobywając doświadczenie w naprawach i remontach zaprojektowali i wyprodukowali maszyny, początkowo dla przemysłu ziemniaczanego, były to wirówka oddzielcza, tarka do ziemniaków i odwadniacz do krochmalu. Konstrukcje na tyle udane, że produkowano je przez wiele lat. Załoga udowodniła w ten sposób swój potencjał, czego wynikiem były kolejne produkcje i przekształcenia przedsiębiorstwa, aż do uzyskania statusu lidera w swej branży w latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku.
Życzymy dalszych sukcesów
Zmieni się nazwa, choć w świadomości wronczan pozostanie Spomasz i wszystko co z nim związane. Życzymy dalszego, równie wspaniałego, rozwoju, ufając, że przedsiębiorstwo wronieckie, choć pod nowym szyldem – Ferrum, będzie nadal wiodło prym we wspieraniu lokalnych inicjatyw, a przede wszystkim szkolnictwa zawodowego.
Szkoda, że w parze z umiejętnościami pracowników nie idą też zarobki i polepszenie warunków pracy. Zimnica na hali przy -1 a co będzie przy -10, a no tak lekarze przynajmniej zarobią.