Sporu o „wieczorynkę” ciąg dalszy…
|Przez ponad pół roku trwała batalia o wroniecką „wieczorynkę”. Jaki jest efekt? Póki co żaden. Oprócz medialnego. Właśnie rozgrywa się kolejny etap. Plakatowanie gablot przez burmistrza Wieczora
Gdyby mnie ktoś zapytał o co chodzi z tą „wieczorynką” powiedziałabym uczciwie – nie wiem.
Niby wszyscy chcą dobrze, a wychodzi jak zawsze.
Burmistrz Wieczór niby walczy o to, żeby jednak była, ale efektów nie ma. Jako winnego wskazuje obecnego dyrektora szpitala – Remigiusza Pawelczaka.
Uważa, że to on właśnie i obecny starosta Józef Kwaśniewicz są winni temu, że lekarza w pogotowiu od godz. 18.00 do 6.00 nie ma.
Poprzedni starosta był zły, z tym też nie można się dogadać….
Kiedy tak patrzę na wymianę korespondencji między ratuszem wronieckim a dyrektorem powiatowego szpitala, to dochodzę do wniosku, że to nie jest konflikt: wroniecki ratusz – starostwo i szpital w Szamotułach, ale personalny konflikt: Wieczór kontra Pawelczak.
Burmistrz Wieczór podziękował za współpracę swemu wieloletniemu bardzo „oddanemu” sekretarzowi nagle i niespodziewanie dla samego zwolnionego.
Pawelczak postarał się o pracę w starostwie, najpierw próbne 3 m-ce, potem z konkursu został dyrektorem szpitala i od tego czasu jakby piorun strzelił w burmistrza Wronek.
Po etapie wymiany korespondencji między ratuszem a szpitalem przyszedł czas na plakatownie w gablotach.

Pojawiły się w gablotach wiejskich (te zdjęcia powyzej pochodzą z Nowej Wsi) pisma wskazujące jako winnych zaistniałej sytuacji – starostę Józefa Kwaśniewicza oraz dyrektora szpitala powiatowego – Remigiusza Pawelczaka. Jest podany nawet namiar telefoniczny do obu.
Postanowiłam skorzystać z oferty i zadzwoniłam najpierw do dyrektora szpitala Remigusza Pawelczaka z zapytaniem: DLACZEGO pozbawił nas „wieczorynki”, jak sugeruje burmistrz Wieczór?
Oto odpowiedź dyrektora Pawelczaka:
Kolejny raz burmistrz Wieczór wprowadza w błąd mieszkańców Wronek. Ogłasza nieprawdę twierdząc, że szpital jest zobowiązany zorganizować dyżur lekarski we Wronkach i że we Wronkach muszą być takie dyżury. Udaje przed mieszkańcami, że nie wie, z jakich przyczyn mój poprzednik podjął decyzję o likwidacji „wieczorynki”.
Działania Mirosława Wieczora w tej sprawie są pokrętne. Mimo złożonych deklaracji do dziś nie przekazał lokalu, czterokrotnie zmieniał lokalizację, próbował manipulować dziennikarzami. Wiele razy musiałem prostować jego słowa.
Obecnie burmistrz Wronek atakuje personalnie starostę i dyrektora szpitala oraz rozpowszechnia nieprawdziwe dane o szpitalu powiatowym. Wykorzystuje sytuację do podgrzewania nastrojów, do walki politycznej. Zamiast współpracy i ręki do zgody mamy wyłącznie agresję i dezinformację.
W zespole kierowniczym szpitala uznaliśmy, że działania pana Wieczora są pozbawione wiarygodności. Jest ona niezbędna w sytuacji, gdzie w grę wchodzi ludzkie życie i zdrowe.
Dyrektor Pawelczak
Wypowiedź starosty Kwaśniewicza wkrótce.
Jak zakończy się konflikt? Nie wiem. Wiem tylko, że agresją nic nie zdziałamy.
Może warto podać rękę wyciągniętą?
Szwarc Gapa
fot. burmistrz: Wronki.pl|
fot. Pawelczak – Magdalena Prętka
fot. główne: Grzegorz Dembiński