Strefa zamieszkania na Placu Wolności. Co się zmienia?
|Na Placu Wolności nastąpiła zmiana organizacji ruchu – wprowadzono strefę zamieszkania. W artykule opisujemy najważniejsze zmiany
Piesi mają pierwszeństwo przed pojazdami
Obowiązuje bezwzględne pierwszeństwo pieszego, który może chodzić jak chce i każdy pojazd zawsze musi go przepuścić w dowolnym miejscu. Nie potrzeba wyznaczać pasami miejsca dla przechodniów. W strefie zamieszkania mogą też poruszać się dzieci w wieku do 7 lat, bez opieki osoby starszej.
Parkować można tylko w miejscach oznaczonych znakiem
W strefie zamieszkania wolno parkować tylko w miejscach do tego wyznaczonych. W przeciwieństwie do zwykłych dróg publicznych: nie szukamy znaku „zakaz parkowania”, lecz szukamy znaku D-44, bo tyko tam można spokojnie pozostawić swoje auto.
Nie można więc już parkować jak na poniższych zdjęciach:
Wyjeżdżamy jako ostatni
Każdy wyjeżdżający ze strefy jest włączającym się do ruchu – zatem chcąc skręcić w prawo w ulicę Powstańców Wielkopolskich należy ustąpić pierwszeństwa pojazdom chcącym skręcić w lewo z Placu Targowego.
Ograniczenie prędkości do 20km/h
Prędkość dopuszczalna pojazdu lub zespołu pojazdów w strefie zamieszkania wynosi 20 km/h.
Nie wiem co za „geniusz” to wymyślił – rozumiałbym gdyby na Placu Wolności dochodziło do jakiś częstych wypadków z udziałem pieszych itp. ale przecież nic takiego nie miało miejsca. Ktoś chciał się popisać, ale chyba mu nie wyszło.
Może niech lepiej decydenci zajmą się rozwiązywaniem rzeczywistych problemów jak zakorkowana ulica Mickiewicza czy droga cena wody i kanalizacji niż tworzeniem sztucznych problemów tam gdzie ich nie ma.
A w takim razie miejsca parkingowe oznaczone jako „P” dla kogo??? dla mieszkańców „osiedla” ? za free?? hehe Przejedzcie się mądrale zza biurek do Szamotuł, zobaczcie jak tam jest to rozwiązane. Wronki – miasto absurdów. Jutro idę na Plac Wolności postać na ulicy, a niech który na mnie zatrąbi, to dzwonię na pały…. A tak poważnie to 20 na liczniku w pełni rozumiem, ale cała reszta to jawna kpina naszych miłościwie panujących z Nas wszystkich.
P. s. A te dzieci „do” lat 7, co to się same mogą poruszać po ulicy to chyba literówka.. taką mam przynajmniej nadzieję
A tak na marginesie to warto ludziom wytlumaczyć, że D44 to właśnie „P” i to własnie „P” w innych miastach jest odpłatne a nie darmowe , żeby sobie mieć „metę” na auto pod domem, bo się do garażu nie chce odstawić.. a inni mieszkańcy Wronek muszą samochód na Borku zostawić, żeby zakupy przy Placu Wolności zrobić…