Stróżki – remis ze wskazaniem

Zaledwie jednym głosem wybrano sołtysa nowej kadencji podczas zebrania wiejskiego na Stróżkach. Frekwencja była bardzo słaba.

Grzegorz Janicki nie dostał mandatu sołtysa na kolejną czteroletnią kadencję. Jego miejsce zajmie kobieta – Karolina Krygier. W wyborach nowych władz sołectwa wzięło udział zaledwie 31 mieszkańców. 16 osób oddało swój głos na nową panią sołtys, pozostałe 15 głosowało na Grzegorza Janickiego. Nie było żadnego głosu nieważnego. Podczas zebrania wiejskiego została wybrana również nowa Rada Sołecka. W jej skład weszli: Katarzyna Lisiecka (28 głosów), Grzegorz Janicki (27 głosów), Krzysztof Kwiatecki (27 głosów) i Ewa Siemiątkowska (27 głosów). W głosowaniu na członków Rady Sołeckiej wzięło udział już tylko 28 mieszkańców.

Oferty Pracy Wronki

SAM_0090

Przed wyborami, odchodzący sołtys Grzegorz Janicki odczytał sprawozdanie za okres czteroletniej kadencji. Mówił o wydatkach poniesionych przez sołectwo przytaczając konkretne kwoty. Wynikało z nich, że Stróżki co roku na swoje cele przeznaczały około 7 tys. złotych. Na wsi organizowano szereg imprez, a większość pozostałych pieniędzy przeznaczono na remont i doposażenie świetlicy wiejskiej. – Chciałbym podziękować wszystkim za współpracę – zakończył Janicki.

SAM_0098

Przez większą część zebrania mieszkańcy Stróżek prowadzili ożywioną dyskusję z burmistrzem. Ich pytania i wątpliwości dotyczyły przede wszystkim planowanej obwodnicy Wronek oraz odwodnienia wsi. – Nikt ode mnie nie kupi tego skrawka ziemi, który zostanie po podziale działek pod obwodnicę. Gdybyście rozmawiali z ludźmi, to może udałoby się przesunąć budowę o kilka metrów, tak aby znalazła się na granicy działek – żalił się jeden z przybyłych. – Zapraszam wszystkich zainteresowanych do Urzędu, tam można ze spokojem obejrzeć plany związane z obwodnicą i wtedy wszystko będzie jasne. Tam możemy porozmawiać – tłumaczył burmistrz. Odwodnienie Stróżek to temat, który sen z powiek mieszkańców spędza już od kilku lat. – Jedynym rozwiązaniem, które raz na zawsze zakończy ten problem jest przedłużenie rowu i dokopanie się do Warty – mówił Marek Kropaczewski, mieszkaniec wsi. – To nic nie da, najlepiej co roku porządnie czyścić ten rów – kontrargumentował inny. Podczas zebrania wiejskiego poruszono również kwestię budowy drogi przy torach kolejowych (przedłużenie ulicy Dworcowej). Spotkanie poprowadził burmistrz Miasta i Gminy Wronki, Mirosław Wieczór.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *