„Syn polityka szaleje” – pisze dzisiejsza Wyborcza. Dziś będzie też kolejny odcinek w TVN Uwaga
|Dzisiejsza „Gazeta Wyborcza” napisała o sprawie, która bulwersuje już nie tylko wronczan, ale od czasu jej upublicznienia przez ogólnopolskie media, m.in. TVN UWAGĘ, także ludzi z Polski. Jakim cudem Jędrzej O. nie siedzi jeszcze w areszcie, o który ostatnio bezskutecznie wnosił prokurator, zastanawiają się wszyscy. Do sprawy wracają dziś TVN UWAGA oraz Gazeta Wyborcza. Sądzę jednak, że nazywanie ojca Jędrzeja – politykiem – jest chyba nadinterpretacją faktów
Dziś w UWADZE:
A tu cały artykuł:
https://poznan.wyborcza.pl/poznan/7,36001,27883874,syn-polityka-szaleje.
źródło: Gazeta Wyborcza
Uwaga TVN
komentarzy 8
Miejmy nadzieje, że koleś w końcu odpowie za to wszystko co opisano.
Cały artykuł dostępny tylko dla prenumeratorów cyfrowych.
Niestety, Wyborcza kazała zdjąć to, co wstawiłam. I w sumie ich rozumiem, piszą, więc chcą coś z tego mieć.
Może i nie chodzi o polityka, lecz bardziej o nasz system, oparty o nepotyzm, wszelakie załatwianie, kupczenie dla wybranych, podwójne standardy. Tego typu sprawy działają demoralizująco na młode pokolenie… Jak często słyszę „po co się uczyć, przecież dziś liczą się układy”. Tak samo w przypadku prawa – wystarczy odpowiednie poparcie i mamy w przypadku złamania prawa osoby „poza kastą”, które odpowiadają za swoje czyny z nawiązką i mamy osoby „z kasty”, które nie odpowiadają za przewinienia po wykonanym telefonie lub powołaniu się na odpowiednią osobę lub legitymację i nie odczuwają poczucia kary od mandatu po poważne przewinienia. Tak więc tych „spoza kasty” to oburza, osoby w układzie milczą, ponieważ są jego częścią.
Ojciec zrzekł się mandatu, który i tak by stracił. Nie stracił kontaktów.
Sprawie ewidentnie próbowano ukręcić łeb.
jeżeli ktoś wsiada do auta i czuje woń alkoholu od kierowcy i jeszcze pozwala, aby pijany kierował jest poniekąd winny wszelkim przykrym zdarzeniom następującym podczas tej jazdy – żal tych młodych ludzi, ale nie powinni wsiadać a tym bardziej pozwolić na jazdę – cóż, ale to był kolega i zapewne było im głupio zwracać mu uwagę.
Gazeta Wyborcza to komunistyczny aparat propagandy, Michnik bratał sie z Jaruzelskim i do dzisiaj działa na szkodę Państwu. Jak można powoływać sie na to źródło nie zdając sobie sprawy co to za komuszy papier jest? Wstyd i hańba.
A uważa Pan, że wstydem i hańbą wymiaru sprawiedliwości nie jest to, co się dzieje w tej sprawie przez tyle lat? Jakoś inne „prawe i sprawiedliwe nośniki” nie zajęły się tą kwestią.
Nie bronię GW, tylko pytam obiektywnie, tak po ludzku.