„Szkoda człowieka” – czyli ks. Grzegorz Gałkowski odchodzi z parafii na własną prośbę…
|Szczerze żałuję, że ks. kanonik Grzegorz Gałkowski – proboszcz wronieckiej fary, dziekan dekanatu wronieckiego, odchodzi po zaledwie dwóch latach z wronieckiej parafii. Naprawdę świetny gospodarz i super kapłan, a to nie zdarza się często. Mający swoje zdanie, czasem trudny w obejściu, ale ogólnie naprawdę bardzo Go lubię. Niestety, nie zdołał unieść hejtu i anonimów, którymi od prawie roku jest zadręczany. Myślę, że czarę goryczy przelał napis na samochodzie „c..j”. A szkoda, że się poddaje! Miejsce anonimów jest w koszu na śmieci, a bandytów – hejterów w więzieniu! Ofiarowałam swoją pomoc, ale ksiądz odmówił. Policja spokojnie prowadzi śledztwo, a tymczasem ksiądz 1 lutego 2025 roku obejmie parafię w Nietrzanowie koło Środy Wlkp.
Ks. Kanonik Grzegorz Gałkowski w latach 2016 – 2022 był proboszczem w parafii w Lwówku, a w latach 2022- 2025 we Wronkach.
1 lutego swą posługę pełnił będzie w parafii w Nietrzanowie k. Środy.
Myślę, że na decyzję księdza wpłynęła też sprawa zarządzania cmentarzem parafialnym przez zewnętrzny podmiot. Ale takie sprawy przecież można uregulować.
Oto co o księdzu kanoniku, dziekanie i proboszczu piszą wronczanie:
Bardzo pracowity człowiek. W krótkim czasie powstała piękna Grota Maryjna, naprawiony został płot cmentarny, powstał mural „Wronki w pigułce”. Przy kościele jest przepiękny, zadbany ogród, przy probostwie i kościele piękne kwiaty. Ułożone przez księdza w kościele kwiaty, wymalowany kościół, bardzo ładne przedstawienia o tematyce religijnej, które odbywały się w kościele, scenariusz pisany przez księdza, kawiarenka w domu parafialnym.
Nie jest to moja parafia, ale jestem w tym kościele często i to wszystko widzę. Bywałam też na apelach jasnogórskich, które w majowe wieczory odbywały się codziennie o godz. 21.
Cóż więcej chcieć…. szkoda człowieka.
To jest ksiądz wyjątkowy. Dba o parafię, remontuje, dogląda jak dobry gospodarz, porządkuje i upiększa cmentarz wokół kościoła, integruje społeczność wroniecką i dba o ewangelizację. Jestem pod wrażeniem, ponieważ ma też dar pisania scenariuszy sztuk religijnych wystawianych w naszym kościele. Występują mieszkańcy – aktorzy w tych sztukach. Są one na bardzo wysokim poziomie.
Chciałabym, by wszyscy księża w Polsce mieli tyle darów osobistych i tyle talentu. Trzeba spojrzeć przyjaźnie na działalność księdza i zauważyć jego talent. No i trzeba być w kościele i osobiście to wszystko widzieć. Nie czepiać się życzliwych ludzi.
Nowa parafia ks. Grzegorza:

Fragment z ogłoszeń parafialnych parafii w Nietrzanowie:

Nasz nowy proboszcz:

Kościół w Nietrzanowie p.w. Wszystkich Świętych
Ciekawostką jest to, że w latach 1996 – 2005 – proboszczem parafii w Nietrzanowie był ks. Stanisław Wawrzyniak – proboszcz z Biezdrowa.
Księdzu Grzegorzowi Gałkowskiemu życzę wyciszenia i spokojnej pracy na nowej parafii. Wronki to jednak naprawdę stan umysłu…
Szwarc Gapa
komentarzy 9
Współczuję i odchodzącemu i przyszłemu proboszczowi. Takich świrów jak we Wronkach to chyba w całej Polsce nie znajdziesz. Na parafie Wronieckie będą wysyłać księży za karę…
Kościół w Nietrzanowie to taki kościół „in the middle of nowhere” Tez uważam, ze zrobił dużo. Parafianie mieli pewnie dość podwyżek/opłat cmentarnych… Plebania była okwiecona w kwiatach, było czysto i schludnie. Dobry gospodarz… Uważam, ze świetną sprawa był fakt posiadania kur i ogródka – to bardzo ważne dla księży, żeby mieć takie zajecie – oderwanie się od spraw – no cóż ponoć i to się nie podobało…
Po dziewięciu latach pracy w Biezdrowie (1996-2005) mam do dzisiaj w nietrzanowskiej parafii zastęp niezawodnych przyjaciół i znajomych, z których dobroci i pomocy czerpię po dzień dzisiejszy.
Ks. Kanonikowi Grzegorzowi życzę przyjaznych i życzliwych parafian oraz wsparcia wsparcia w pracy duszpasterskiej.
Proboszcz biezdrowski
Nie pamiętam, żeby kiedykolwiek wcześniej na któregokolwiek księdza była taka nagonka i naiwnym byłoby wierzyć, że jest to robota jakiegoś jednego czy dwóch oszołomów, którzy z nudów piszą jakieś donosy itd.
Sprawa wydaje się bardziej zorganizowaną nagonką, wiemy z relacji również Bazaru, że Ksiądz Proboszcz zaczął porządkować pewne sprawy m.in. na cmentarzu, więc można sobie pewne wątki samemu próbować łączyć.
Co można powiedzieć na pewno – w tak krótkim czasie ksiądz zrobił bardzo wiele, można chociażby spojrzeć na otoczenie kościoła farnego. Sprawa bardzo przykra i żal, ale trzeba decyzję uszanować.
Bardzo mile wspominam księdza Stanisława, serce pękało, jak odchodził, choć byłam jeszcze dzieckiem. Dziś tak samo serce pęka, kiedy musi odejść ks.Waldemar, złoty człowiek, życzliwy duchowny, wspaniały kapłan, proboszcz, dający nadzieję z każdym niedzielnym kazaniem.
Jako parafia możemy się cieszyć, że to właśnie do nas trafiają księża z powołania, którzy zostawiają po sobie ogromne ślady wiary, nadziei i miłości.
Z otwartym sercem czekamy na nowego proboszcza…
Kościół w Nietrzanowie, cała Parafia przez 12 lat miała cudownego Proboszcza. Człowieka mądrego, dobrego. Jak mało kto potrafił przyciągnąć ludzi do Kościoła. Ludzie potrafili na Jego Msze Św. przyjeżdżać z odległych miejscowości. Duża wiedza, oczytanie, a ponadto ogromne serce dla Parafian.
Jego kazania zawsze w punkt, bez zbytecznego umoralniania, za to z dużą dawką materiału do refleksji.
Świetny zarządca, pracowity i do tego niewymuszenie prawdziwy. Każdy grosz rozliczony. Wszystko przedstawione czarno na białym. Żadnego krętactwa. Wszystko uporządkowane, wyremontowane, wszystko zgodnie z przepisami, regułami. Prawdziwy Ksiądz z powołania, przestrzegający ślubów wynikających z przyjętych święceń kapłańskich. Dobry człowiek. Jestem pewna, że Jego Mama może być dumna z Syna, którego wychowała wraz z Mężem na tak prawowitego człowieka z zasadami i ogromnym sercem. To przeniesienie do Wronek jest dla nas wszystkich Parafian decyzją trudną do zaakceptowania. To człowiek dusza, pełen empatii, zrozumienia.
Niech Mu Bóg błogosławi i chroni od złego
Oj możecie się zdziwić, parafianie w Lwówku to również bardzo trudna i specyficzna społeczność…
Ks. we Lwówku już był, teraz idzie dalej…
Wronki w końcu miały porządnego proboszcza ,który zrobił więcej niż każdy poprzedni.Nawet to potrafili zniszczyć.Nie dziwię się ,że ksiądz odchodzi taka nie wdzięczna parafia-wstyd