Ciągle porządkuję papiery w redakcji. I jakież było moje zdziwienie i radość jednocześnie, gdy znalazłam pewien stary (z IV 2015 roku) dokument i jednocześnie mój napisany wówczas do niego felieton. Przyznam, że szukałam go w wersji elektronicznej już dawno, ale nie znalazłam.