Tak dziś wygląda szczepienie w Czarnkowie…
|Maria Urban pojechała dziś z Wronek na drugie szczepienie do Czarnkowa. Wczoraj dostała dwa SMS-y, że zapraszają na szczepienie do szpitala dziś na godz. 9.30. Na miejscu w szpitalu zastała kartkę, że szczepienie odbywa się jednak nie w szpitalu, a w szkole. Kolejka przed szkołą sugeruje czekanie kilka godzin. Maria ma znaczną grupę niepełnosprawności, ale nie ma wyboru, musi czekać. Zastanawiam się co się stało z czarnkowskim szpitalem, że jest w nim ostatnio tak jak widać. Najpierw problemy ze szczepieniem w czarnkowskiej przychodni we Wronkach, teraz w szpitalu… Ktoś to koordynuje?
Czy nie można było tych SMS-ów od razu jakoś skoordynować i wyznaczyć inne godziny? Moim zdaniem powinno się o sprawie poinformować SANEPiD, może ta instytucja pomoże szpitalowi jakoś się zorganizować?
Najgorsze jest to, że nie ma do kogo zadzwonić do szpitala, żeby zapytać co się dzieje. A odpowiedzi na maila w sprawie szczepień we wronieckiej przychodni oczekuję już prawie miesiąc…
Tak wyglądała kolejka ok. godz. 9.30.
Foto: Maria Urban
komentarze 3
Pani Grażyno sprawa wygląda tak że już od jakiegoś czasu szpital nie wykonuje szczepień. Ktoś „mądry” stwierdził pewnie że nie ma sensu utrzymywać 2 punktów tak blisko siebie – decyzja może i słuszna, ale szkoda że nie poszło za tym zwiększenie stanowisk do szczepień w szkole podstawowej (ul. Wroniecka).
Druga sprawa – do dzisiaj w systemie zapisującym na szczepienia szpital widnieje jako punkt szczepień, ktoś tam musi świadomie wystawiać ze szpitala te terminy (bo same się w systemie nie pojawiają) – szkoda tylko, że nikt nie zadbał, żeby ludzie byli od razu informowani o tym, że mają iść na Wroniecką i nie przerzucił tam kadry ze szpitala.
I teraz jak Pani zestawi te 2 informacje to wygląda to tak: szpital wystawia terminy, punkt na Wronieckiej wystawia terminy, oczywiście godziny się dublują, a ponieważ szpital nie szczepi to ludzie są odsyłani ze szpitala i wszystko się kumuluje w punkcie szczepień na Wronieckiej i mamy sytuację jak ze zdjęcia. Taki mechanizm funkcjonuje już od iluś dni, to nie jest tak, że dzisiaj wyjątkowo, dlatego tym bardziej należy się nagana.
Ja również się zgadzam, że sprawa powinna być gdzieś zgłoszona i wyjaśniona, bo mamy pandemię a dodatkowo tworzymy potencjalne ogniska zakażeń.
W punkcie szczepień we Wronkach to tylko i wyłącznie wina mieszkańców że jest taki tłok bo przecież nikt nie przychodzi na ustaloną godzinę tylko dużo wcześniej i dyskusje jak podczas spotkań towarzyskich
23.czerwca 2021 około 3 godzin czekam w kolejce, jestem niepełnosprawna.