Uwaga na błąkającego się mężczyznę- ostrzegają Czytelnicy
|Pierwszy zadzwonił do mnie dziś sołtys Starego Miasta. Ostrzegał przed mężczyzną, który dziś w nocy chodził po wsi. Do niego na posesję wszedł jak do siebie, ale po podwórku biegał pies, który go spłoszył. Kolejna była Martyna, która w środę widziała tajemniczego mężczyznę na ulicy Powstańców w Szamotułach, jak łapał stopa. Kręcił się wokół domów na osiedlu i szedł droga w stronę Obrzycka. Zgłosiła sprawę na policji, mężczyzna został wylegitymowany, ale nie było podstaw do zatrzymania. Uważajcie jednak na siebie! – ostrzega wronczan
Przed chwilą napisał Maciej:
Widziałem go. Był u mnie na podwórku, w Stróżkach. Szukał jedzenia. Daliśmy mu, a jak się najadł, to nie chciał wyjść i zaczął chodzić po podwórku. Stał się wulgarny i agresywny.
Przed chwilą dostałem info, że jest na Górce, na ul. Różanej, Pięknej.
Na podobny temat:
komentarzy 8
Jakiś miesiąc temu pojawił się ten człowiek na Leśnej, kierunek Obrzycko. Zatrzymywał samochody, jakby chciał jechać w kierunku Czarnkowa. Potem wchodził na posesję, dzwonił do drzwi. Mówił, że chce skorzystać z WC, bądź że jest głodny. Gdy zauważył jadący ul. Leśną radiowóz odwracał się plecami do pojazdu i szedł szybko, aby nie pokazać twarzy.
Na siłę pakował się do mieszkań. Fakt ten zgłaszał sąsiad ,na policję, około miesiąca temu. Dziwne, że do tej pory ta osoba kręci się w naszej gminie zmieniając tylko miejsca. Rozpoznałam go z fotografii. Próbował dostać się również do mojego mieszkania. Podejmował kilka prób dzwoniąc do drzwi. Byłam sama w domu, nie otworzyłam. Wydawał się podejrzaną osobą. Wysoki, brązowa kurtka z kapturem, czerwoną twarz. Mam żywo w pamięci ten obraz, ponieważ patrzyłam na niego stojąc przy oknie…
Proszę uważać. Ta osoba nie budzi zaufania..
W godzinach rannych około 9 – 11 szedł wzdłuż torów w stronę dworca, dziwne zachowanie.
Po ryju mu dać jak wejdzie bez pytania.
Był dziś w Jasionnie, próbował złapać stopa.
UWAGA
Pod dworcem stał człowiek. Gdy odprowadziłam koleżankę na pociąg, zaczepił mnie, był w kominiarce (odkryte tylko oczy i nos), na rowerze typu składak, wiek na tyle na ile mogłam ocenić, około 40.
Podjechał obok mnie, kazał zdjąć słuchawki, które miałam na uszach, potem zajechał drogę i zapytał „czy chcę trochę zarobić”. Jestem niepełnoletnia. Po tym jak powiedziałam, że nie życzę sobie, żeby mnie zaczepiał i żeby pojechał, powiedział, że chciał tylko zapytać i skręcił na parking.
Proszę na siebie uważać i być czujnym. Nigdy wcześniej nie widziałam tego człowieka, a na dworcu bywam regularnie
To właśnie opis tego człowieka
Był dziś w lipnicy w lesie zatrzymywał stopa
Wczoraj (08.06.21) o godz 20:30 widziany na Os. Parkowym przy mili. Podejrzanie kręcił się po parkingu między samochodami, obracał się co po chwilę za siebie po czym wszedł do sklepu kupił papierosy oraz chleb i poszedł w stronę opuszczonych budynków PKP bodajże za mleczarnia
Jaka treopanacja społeczeństwa, że trzeba żyć w strachu, bo nie można sprawy załatwić jak 'za dawnych czasów’…
nikt nie chce, żeby jego kobieta żyła w strachu.