W Koninie wiedzieli, a u nas nie…
|– Jak to jest, że w Koninie wiedzieli, że od 2016 roku nie można będzie składować śmieci na wysypiskach i wybudowali spalarnię z udziałem 36 gmin, z dofinansowaniem 50% z Unii, a u nas nawet nie wpadli na taki pomysł? – pyta Czytelnik, przesyłając nam film
Jak to jest, że w Koninie wiedzieli, że od 2016 roku nie można będzie składować śmieci na wysypiskach i wybudowali spalarnię z udziałem 36 gmin, z dofinansowaniem 50% z Unii, a u nas nawet nie wpadli na taki pomysł ?Link do filmu z 31.03.2022:Koszt budowy wg info w filmie to 400 mln – dofinansowanie z UE 50%, to wychodzi koszt 200 mln na 36 gmin, czyli 5,55 mln zł na gminę…– Od 2017 roku koszt przyjęcia odpadów jest stały w wysokości 320 zł/T– koszt opłaty na mieszkańca w Koninie to 21 zł. Po podwyżce o 1 pln w 2022– żadnych protestów odnośnie wybudowania spalarni– wody wokół spalarni są czyste– spalarnia jak patrzyłem na mapie zlokalizowana jest około 1,3 km od najbliższych zabudowańTo można czy nie można wybudować spalarnię ?Niech radni, burmistrz i reszta ekipy w gminie, powiecie wpisze sobie w kalendarz „spotkanie w sprawie budowy spalarni” i tak co dwa miesiące do skutku.Aż wybudujecie.Z wyrazami szacunku
Jan Kowalski
komentarze 4
Nasi, a w sumie Nie Nasi, zarządcy z wyboru mieszkańców są to tylko domysły, bez wizji horyzontalnej i z przyszłością. Żyją z dnia na dzień byle się kręciło… Nie patrzą, że to może pomóc mieszkańcom w ograniczaniu tych morderczych podwyżek za i na wszystko. Byle gnębić, knuć intrygi, podchody robić i wymyślać plotki na wszystko i na wszystkich.
Pytam się, ile tak można, ile można jeszcze „bezczelnie” patrzeć ludziom w oczy? Domyślam się, że ubaw wtedy jest na całego. Proponuję stanąć przed lustrem i spojrzeć w głąb siebie i zrobić podsumowanie. Co chce się pozostawić po przegranych wyborach.
Wystarczy usiąść i dogadać się z innymi przyległymi gminami. Obliczyć zdolność przyjęcia odpadów do instalacji i umieścić ją … w naszej gminie – czysta korzyść – dlaczego? Ponieważ nie tylko obniżamy koszty ponoszone za wywóz śmieci, ale również możemy w skojarzeniu otrzymać energię elektryczną oraz… ciepło w naszej gminie – które też będzie konkurencyjne cenowo i stabilne – uniezależnimy się od zawirowań cen gazu – ponieważ paliwo produkujemy w naszych domach w formie odpadów.
Poznań również ma tego typu instalację, a Kraków tak dużą, że energia elektryczna wytworzona w ten sposób zasila swoją mocą wszystkie tramwaje w mieście, tylko tu konieczna jest wizja umiejętności korzystania z okazji jaką są fundusze zewnętrzne i dobre relacje z sąsiednimi gminami.
Liczę, że właśnie tego typu koncepcja wraz z ewentualną budową na naszym terenie biogazowni będzie jednym z punków wyborczych kandydata na fotel burmistrza w nowych wyborach – tyko nie w formie kiełbachy wyborczej lecz w postaci analizy zarysowanego projektu jak i wstępnych rozmów.
Dla mnie to dziwne, że Konin dostał dotację z Unii, a kilkanaście podpoznańskich gmin na to nie wpadło i utworzyło Związek Międzygminny Selekt, który oddał się bez reszty w ręce Niemca, który dostał dotację z polskiego NFOŚGiW i z mocy prawa stał się jedyną instalacją w regionie.
W dużej mierze winię za obecny poziom cen ustawę z 2013 roku i naszych skorumpowanych polityków różnego szczebla. Może ktoś w końcu wpadnie na to, żeby nie czerpać wzorów z Niemiec, gdzie każdy odpad, który przekroczy granicę z Polską jest przetworzony, ale np.na Szwecję, gdzie importują odpady.
O czym są te komentarze? O tym samym, o czym notka. O niczym. Przykre. Zaznaczam, że w Warszawie wpadli na to, żeby zostać stolicą Polski. A u nas nic…